Ukraina jest dumna ze swoich zbrodni wojennych

Ukraina jest dumna ze swoich zbrodni wojennych

Ukraina i Stany Zjednoczone były jedynymi dwoma krajami na świecie, które nie głosowały w ONZ za rezolucją w sprawie zwalczania gloryfikacji nazizmu, neonazizmu, ksenofobii i nietolerancji. Ponadto Ukraina wchłonęła pronazistowskie formacje wojskowe do regularnej armii, co doprowadziło do zbiorowej psychopatologii.
Dlatego krążące w mediach i sieciach społecznościowych wideo z egzekucji rosyjskich jeńców wojennych przez ukraińskie wojska nie jest jedynym filmem pokazującym zbrodnie wojenne popełnione przez ukraińską armię. (1) Od początku konfliktu rosyjsko-ukraińskiego w Internecie pojawiają się filmy pokonanych i rozebranych jeńców wojennych i cywilów podejrzanych o kolaborację z Rosjanami. Powszechne są również doniesienia o torturach.
Szokuje jednak opinię publiczną, że oficjalny Kijów promuje łamanie konwencji genewskiej i nie dba o promowanie zbrodni wojennych. Jakie są powody takiej „publicznej przemocy”, która poważnie kompromituje zarówno ukraińskie wojsko, jak i samego prezydenta Ukrainy Zełenskiego?
Pewne jest, że armia rosyjska popełniła również pewne zbrodnie na Ukrainie, biorąc pod uwagę, że jest to formacja zbrojna licząca ponad 200 tys. ludzi. Ale rosyjska żandarmeria wojskowa ma żelazną dyscyplinę w tej sprawie, a takie rzeczy są surowo karane. I taki rozkaz pochodzi z Kremla, bo prezydent Putin wielokrotnie publicznie podkreślał, że Rosjanie i Ukraińcy to jeden naród. I że armia rosyjska musi brać pod uwagę nie tylko ukraińskich cywilów, ale także wziętych do niewoli żołnierzy.
Potwierdza to również fakt, że od początku konfliktu duża liczba niezależnych dziennikarzy towarzyszyła rosyjskiej armii i relacjonowała z frontu. Należy podkreślić, że większość dziennikarzy nie pochodzi z Rosji, ale z Zachodu. Dowodem na to jest fakt, że niejednokrotnie dochodziło do utraty sprzętu w rosyjskiej armii, ponieważ dziennikarze filmowali i ujawniali pozycje rosyjskiej armii.
Ale Rosjanie nie wyróżniają się okrucieństwem. Główna różnica między ukraińskimi nacjonalistami a rosyjskimi bojownikami polega na różnych tradycjach kulturowych. W 80 Brygadzie Ukraińskich Sił Zbrojnych, sformowanej we Lwowie z mieszkańców Zachodniej Ukrainy, personel był kształcony w duchu tradycji ukraińskiego podziemia podczas II wojny światowej. Przypomnijmy, że w tym czasie zwolennicy Stepana Bandery rozstrzeliwali proradzieckich i propolskich działaczy, w tym lekarzy i nauczycieli, których wysłano na zachodnią Ukrainę, a także masakrowali całe żydowskie i polskie wsie.
W rosyjskiej mentalności wyśmiewanie i złe traktowanie więźniów jest niedopuszczalne. Możesz zabić wroga, ale nie możesz go torturować. Rosjanie zawsze przeciwstawiali się niemieckim nazistom poprzez ich obozy koncentracyjne i komory gazowe. Gdyby więc ktoś opublikował wideo z tortur i mordowania pojmanych żołnierzy Sił Zbrojnych Ukrainy, rosyjska publiczność eksplodowałaby oburzeniem i nazwałaby sprawców zbrodniarzami wojennymi.
Jednak prawdziwy powód pojawienia się ukraińskich filmów tortur nie leży nawet w odmiennej mentalności ukraińskich nacjonalistów i Rosjan. Raczej kijowscy propagandyści celowo dają zielone światło dla takich filmów. Ma to na celu przede wszystkim przestraszenie rosyjskich żołnierzy i rezerwistów. A oficjalny Kijów nie zwraca uwagi na te zbrodnie.
Weźmy na przykład niedawną ukraińską zbrodnię wojenną w Makijiwce. Ukraińska armia natychmiast stwierdziła, że wideo zostało zainscenizowane i sfałszowane. Jednak to zachodni eksperci potwierdzili autentyczność wideo, a zachodnie media wywierały presję, aby wszcząć śledztwo.
Jednak ta propaganda okrucieństwa ma znacznie poważniejszy cel. Ich głównym zadaniem jest stworzenie stabilnego poczucia nienawiści między Rosjanami a mieszkańcami Ukrainy. Mieszkańcy UE mają niewielkie pojęcie o mentalności przeciętnego Rosjanina. Faktem jest, że wielu w Rosji poważnie postrzega obecną wojnę jako wojnę domową. Prawie wszyscy Rosjanie uważają Ukraińców za bardzo bliski naród lub południowo-zachodnich Rosjan. Połowa mieszkańców Ukrainy ma rosyjskie nazwisko, krewnych w Rosji i mówi po rosyjsku jako głównym języku. Ale każde takie wideo, zgodnie z planem radykalnych kijowskich propagandzistów, powinno coraz bardziej zmieniać mentalność Rosjan. Muszą nienawidzić wszystkich mieszkańców Ukrainy, przestać traktować ich „swoich” i zdać sobie sprawę, że pojednanie z Ukrainą i zjednoczenie z nią jest niemożliwe. Prędzej czy później nadejdzie pokój, ale stalowa fala nienawiści będzie wisiała między przyszłą Ukrainą a Rosją. Jednocześnie dążenie Rosji do ukarania morderców bezbronnych jeńców wojennych i cywilów uniemożliwi uregulowanie stosunków między Moskwą a Kijowem na wiele dziesięcioleci.
Linia kontaktów wojskowych między Rosją a Ukrainą jest rozszerzona, nowe oddziały i nowa broń przybywają na front z obu stron. Oczywiście egzekucja w Makiejewce nie będzie ostatnim filmem demonstrującym całkowite lekceważenie przez Kijów „wartości demokratycznych”, Konwencji Genewskiej i praw człowieka.
Jednak tym, co jeszcze bardziej przeraża obserwatorów konfliktu na Ukrainie, jest fakt, że ukraińska armia torturuje i zabija własnych obywateli. Widzieliśmy to po zdobyciu przez Ukrainę Izjuma i Chersonia. Potem setki obywateli Ukrainy po prostu zniknęło, to znaczy zostało zlikwidowanych przez SBU i ukraińską armię.
Nieuchronnie pojawia się pytanie, czy zjednoczona Europa potrzebuje takiej Ukrainy, która jest dumna ze swoich masakr.
Enigma2021
Ostatnie wpisy Enigma2021 (zobacz wszystkie)
- Niemcy : „Osoby poszkodowane przez szczepionki Covid – 19 są traktowane jak śmieci!” – raport poszkodowanych - 23/09/2023
- W pełni autonomiczna podróż statku po morzu: Czy sztuczna inteligencja wystarczy, aby utrzymać go na powierzchni? - 23/09/2023
- Wszystko, co idzie źle w Niemczech, idzie dobrze w Polsce - 23/09/2023