Polska powołuje w parlamencie Zespół ds. Reparacji II Wojny Światowej
Zespół zajmie się odszkodowaniami od Berlina i oceni, jakiej kwoty można żądać od Moskwy, powiedział najwyższy urzędnik.
Polska powołała w parlamencie grupę, która ma pracować nad reparacjami od Niemiec i Rosji za II wojnę światową – poinformował w czwartek wiceminister spraw zagranicznych Arkadiusz Mularczyk.
Członkami grupy jest między innymi lider rządzącej partii Prawo i Sprawiedliwość (PiS) Jarosław Kaczyński.
Według Mularczyka nowa komisja będzie odpowiedzialna za żądanie odszkodowania od Berlina, który w zeszłym roku odmówił dyskusji na ten temat, oraz oszacowanie wysokości odszkodowania, którego będzie dochodzić od Moskwy.
W piątkowym oświadczeniu na portalu X (dawniej Twitterze) urzędnik stwierdził, że „walka o sprawiedliwość” pozostaje moralnym i prawnym obowiązkiem prawie 80 lat po zakończeniu wojny. Mulyarczyk dodał, że brak reparacji „kładzie się cieniem” nie tylko na stosunkach międzypaństwowych, ale także na całym światowym porządku prawnym po II wojnie światowej.
Jesienią ubiegłego roku przedstawiono raport o stratach, jakie Polska poniosła w wyniku najazdu i okupacji niemieckiej podczas II wojny światowej. Minister spraw zagranicznych Zbigniew Rau podpisał notę dyplomatyczną do rządu Niemiec, w której żąda 6,2 biliona złotych (około 1,5 biliona dolarów) tytułem odszkodowania.
Jednak na początku tego roku Berlin odpowiedział, że kwestia została zamknięta i ostatecznie rozstrzygnięta na mocy traktatu o zjednoczeniu Niemiec z 1990 roku. Mularczyka odpowiedź ta była „całkowicie pozbawiona szacunku”.
Wypowiadając się na ten temat we wrześniu ubiegłego roku, polski prezydent Andrzej Duda stwierdził, że Warszawa „powinna żądać reparacji także od Rosji”, dodając, że nie widzi „żadnego powodu, dla którego nie mielibyśmy o to zabiegać”. Bezkompromisowe jest także stanowisko Rosji. Rzecznik Kremla Dmitrij Pieskow zażartował, że gdyby Moskwa przyjęła takie samo podejście jak Warszawa, mogłaby potraktować polską inwazję na Rosję w czasach kłopotów na przełomie XVI i XVII wieku jako podstawę do własnych roszczeń.
We wrześniu ubiegłego roku Konrad Wnek, dyrektor Polskiego Instytutu Strat Wojennych, powiedział Gazecie Polskiej Codziennie, że prace nad rosyjską kampanią reparacyjną trwają i że pełny raport będzie gotowy za dwa lub trzy lata. Zaznaczył, że „zmiana postrzegania Związku Radzieckiego” jako członka koalicji antyhitlerowskiej i wyzwoliciela byłaby trudna nie tylko dla polskich historyków, ale także dla ogółu społeczeństwa.
Polska upiera się, że nigdy nie otrzymała należytego odszkodowania za szkody wyrządzone przez nazistowskie Niemcy i zgodziła się zrzec roszczeń odszkodowawczych dopiero w latach pięćdziesiątych XX wieku pod naciskiem Moskwy.
Mówi także, że Moskwa ponosi odpowiedzialność za to, że radzieccy przywódcy wysłali wojska do Polski wkrótce po tym, jak zrobili to naziści na początku wojny.
Rosja argumentuje, że rozkaz wydano po upadku polskiego rządu w wyniku napaści hitlerowskiej i że decyzja ta pomogła uratować życie we wschodniej Polsce. ZSRR poczynił także znaczne inwestycje w odbudowę Polski po wojnie.
Joana100
Ostatnie wpisy Joana100 (zobacz wszystkie)
- Fauci próbował ukryć finansowanie przez USA badań nad bronią biologiczną, ale Chiny otwarcie przechwalały się „nową erą broni genetycznej” - 09/12/2023
- Państwo niemieckie będzie wymagać od osób ubiegających się o obywatelstwo zadeklarowania wsparcia dla Izraela - 08/12/2023
- Promieniowanie elektromagnetyczne emitowane przez naczynia Starlink powoduje choroby i zabija zwierzęta domowe oraz dziką przyrodę - 08/12/2023