Gigantyczne kleszcze przy granicy z Polską. Przenoszą groźne choroby, ponad połowa zakażonych umiera
U naszych sąsiadów w Niemczech pojawiły się kleszcze z gatunku Hyalomma marginatum. Te okazy mogą osiągać długość nawet dwóch centymetrów, a nie jest to najgorsza wiadomość. Groźne pajęczaki mogą przenosić tropikalną chorobę – krymsko-kongijską gorączkę krwotoczną. Choroba ma gwałtowny przebieg i charakteryzuje się wysoką śmiertelnością – połowa chorych umiera.
1. Tropikalny gatunek kleszczy w Niemczech
Zmiany klimatyczne są sprzyjające dla kleszczy – w Polsce raportowane są wyjątkowo niepokojące statystyki dotyczące wzrostu liczby przypadków boreliozy i kleszczowego zapalenia mózgu (KZM) w odniesieniu do ubiegłego roku. Tymczasem nasi sąsiedzi mają inny problem.
W okolicach Frankfurtu i Hanoweru zaobserwowano niewystępujący tam dotychczas gatunek kleszcza – Hyalomma marginatum. Niemiecki portal T-online informuje, że według ekspertów – ten gatunek pajęczaka „w stadium larw lub nimf przybywa do Niemiec wraz z ptakami wędrownymi”.
Choć dorosłe postaci Hyalomma są odporne na zimno i mogą przeżyć nawet w temperaturze minus 40 stopni Celsjusza, to larwy i nimfy giną, najczęściej zanim osiągną postać dorosłą. Portal informacyjny uspokaja, że niemieckie zimy nie sprzyjają egzotycznemu gatunkowi, choć nie wiadomo, czy przyszłość nie przyniesie wzrostu populacji Hyalomma.
„Jednak wraz z postępem globalnego ocieplenia rośnie prawdopodobieństwo, że kleszcze te mogą w przyszłości na stałe skolonizować niektóre regiony Niemiec” – czytamy.
2. Kleszcze-giganty w Europie
Kleszcze-giganty według informacji European Centre for Disease Prevention and Control (ECDC), mają umiejętność przystosowania się do szerokiego zakresu warunków atmosferycznych. Zamieszkują nie tylko wilgotne, bagniste tereny, ale również tereny suche. To uniemożliwia eliminację pajęczaków na szeroką skalę.
ECDC wskazuje, że gatunek ten pojawia się także we wschodniej i południowej w Europie. Pojedyncze przypadki Hyalomma ECDC wykryto też w Bułgarii, Chorwacji, Francji, Grecji, Włoszech, Rosji czy w Ukrainie.
Hyalomma jest szczególnie rozpowszechniony w Afryce i południowej Azji. Jak alarmuje Instytut Roberta Kocha, może być nawet dwukrotnie większy od kleszcza drzewnego, a jego cechą charakterystyczną są odnóża pokryte paskami.
Portal T-online donosi również, że niebezpieczny gatunek może poruszać się z większą prędkością niż rodzime kleszcze, pokonując w ciągu kilku minut dystans 100 metrów.
Może być nosicielem groźnych patogenów, w tym powodujących gorączkę krwotoczną czy gorączkę plamistą.
Karolina Rozmus, dziennikarka Wirtualnej Polski
Joana100
Ostatnie wpisy Joana100 (zobacz wszystkie)
- Kontrofensywa: co dalej z konfliktem na Ukrainie? - 6 czerwca 2023
- Blokady były niewybaczalne, wpływ „szczepionki” na nowotwory jest niezaprzeczalny, a wszystkie niewłaściwe działania rządu związane z pandemią spowodowały WIĘCEJ zgonów i obrażeń - 6 czerwca 2023
- Dr Peter McCullough: Zrozum Spike Shedding, zanim będzie za późno - 6 czerwca 2023
Mnie rozbawiło stwierdzenie że kleszcze rosną z powodu zmiany klimatu
tak calkiem przypadkowo w niemieckiej telewizji reklamuja nowe Pfajzerki przeciwko kleszczowym zapaleniu mozgu… Made by Pfizer… Coz za przypadek… I coz za przypadek, ze Covidowe zastrzyki rowniez powoduja borelioze i zapalenie opon mozgowych…