Pijany ksiądz odprawiał pogrzeb ,upadł na grób !!!
Pijany ksiądz odprawiał ceremonię pogrzebową. Upadł na grób.
Było czuć od niego alkohol, mówił bełkotliwie, upadł na świeży grób, a na koniec musiał zostać wyprowadzony z ceremonii pogrzebowej, którą… sam odprawiał. Ksiądz Parafii św. Maksymiliana Kolbe w Gdańsku, decyzją kurii, został odsunięty od duszpasterstwa i skierowany na leczenie.
Wydarzenia rozegrały się w czwartek, 1.12.2022 r., ok. godz. 14:50. Tego dnia na cmentarzu Łostowickim odbywała się ceremonia pogrzebowa ojca pana Roberta, naszego czytelnika.
Z relacji, którą nam przekazał, wynika, że prowadzący pogrzeb ksiądz był pijany. Na nagraniu, które otrzymaliśmy, widać, jak duchowny przytrzymuje się ręką nagrobka, ma problem z utrzymaniem równowagi i w pewnym momencie upada na grób.
Na koniec ksiądz z pomocą obecnych na pogrzebie zostaje wyprowadzony z cmentarza.
- Świadkami była cała moja rodzina, sąsiedzi, koledzy żołnierze. Kuzyn, który go wyprowadzał, wyraźnie czuł alkohol. To wielki wstyd, trauma dla mnie i mojej rodziny. Tata był wzorowym katolikiem i nie zasłużył na tak żałosne pożegnanie. Proboszcz parafii, w której posługę pełnił kapłan odprawiający nabożeństwo pogrzebowe, wysłał tylko maila z przeprosinami i propozycją zadośćuczynienia – mówi pan Robert.
Czytelnik: ksiądz chwiejnym krokiem opuszczał konfesjonał
Pan Robert skontaktował się bowiem w tej sprawie z ks. Piotrem Toczkiem, proboszczem w parafii św. Maksymiliana Kolbego, w której posługę sprawuje ksiądz prowadzący nabożeństwo na cmentarzu.
Udostępnił nam tę korespondencję.
- Jest mi bardzo przykro, że tak się stało. Serdecznie z całego serca przepraszam w imieniu tego księdza i swoim własnym. Nie miałem wiedzy, że taki był stan księdza. Nie powinno to mieć absolutnie miejsca, to rzeczywiście jest skandal. W tym czasie nie byłem obecny w parafii. Gdybym o tym wiedział, to natychmiast bym interweniował – napisał m.in. w mailu do naszego czytelnika ksiądz Toczek.
Z relacji pana Roberta wynika też, że wcześniej, jeszcze przed pogrzebem, ksiądz, który później prowadził ceremonię, był widziany, jak „chwiejnym krokiem” opuszczał konfesjonał.
Ksiądz odsunięty od duszpasterstwa
W rozmowie z nami ks. Toczek potwierdził, że duchowny prowadzący ceremonię pogrzebową trafił do szpitala. Więcej szczegółów na temat tej sprawy przekazał nam ks. kanonik dr Maciej Kwiecień, rzecznik Archidiecezji Gdańskiej.
- Ksiądz został odsunięty od duszpasterstwa i skierowany na leczenie – powiedział ks. Kwiecień, dodając, że to, że ksiądz był nietrzeźwy podczas prowadzonej ceremonii, „zostało potwierdzone”.
-
Niestety, co się stało to już się nie odstanie. Jakkolwiek proboszcz by się starał, czasu nie cofnie, fatalnego wrażenia nikt nie zatrze z pamięci. Rodziny już na ponowny pogrzeb nie zaproszę. Każdy widział i zapamięta, jakiego znieważenia tata doświadczył. Ból i żal pozostanie – podsumowuje z kolei pan Robert.
autor Szymon Zięba
źródło : Trójmiasto .pl
Bezdomny pies
Ostatnie wpisy Bezdomny pies (zobacz wszystkie)
- YouTube usuwa „Media Narodowe” -Ziobro broni stacji Roberta Bąkiewicza . - 5 lutego 2023
- Zauważalne nasilenie kradzieży paliwa na stacjach benzynowych . - 5 lutego 2023
- Płonie elektrownia w Odessie ,większa część miasta bez prądu . - 4 lutego 2023
I coś jeszcze do wcześniejszego komentarza …
dlaczego ten wesołek pijany jak bela został ulokowany w szpitalu ???
Szpital to miejsce dla ludzi chorych którym dzisiaj odmawia się leczenia i nie ma dla nich miejsca w tej lecznicy … pijaczyny z zalaną i zaplutą mordą bierze się do Izby Wytrzeźwień a nie do szpitala gdzie zajmuje się miejsce dla ludzi faktycznie potrzebujących pomocy i leczenia …. pozdrawiam.
No nie powiem … było ciekawie, wesoło i z nieodpartymi wrażeniami … ha ha ha … że też ludzie jeszcze nie widzą czym jest kościół katolicki i jakiego boga wielbi … trudno ma mi przejść przez gardło, że jest mi przykro i że jest to smutna sytuacja – już we wcześniejszym komentarzu pisałam, że katolicyzm to obrządki woodoo, gusła zaklęcia i szeroka brama do piekła – z Bogiem, Biblią, Jezusem Chrystusem, ewangeliami i apostołami to kościół katolicki nie ma kompletnie nic wspólnego … zaś katolicki pogrzeb to impreza rozrywkowa z pajacami w roli głównej i błazenada dla gawiedzi którą po imprezie ma się obowiązek wyżywić i napoić „paliwem rakietowym” także … ha ha ha … szkoda, że był nagrobek bo ten wesołek zaliczył by mogiłę wcześniej niż nieboszczyk ….
„To wielki wstyd, trauma dla mnie i mojej rodziny. Tata był wzorowym katolikiem i nie zasłużył na tak żałosne pożegnanie.”
niech się wzorowi katolicy uodpornią na błazenadę – zaś nieboszczyk dostał to czemu służył … „nie można dwom panom służyć” – Bogu i kościołowi …
„Według czynów każdemu zapłaci, odda, kto na co zasłużył”
Ks. Hioba 34.11
Sposób, metoda, czas i cała reszta w rękach Boga … może ta sytuacja otrzeźwi rodzinę chociaż – bo tym dana jest szansa dotąd dokąd bije ich serce … o rany … jaką grubą skorupę trzeba mieć na oczach, uszach i umyśle by nie dochodzić samemu do prawdy … Aaaaaa i jeszcze coś – koszty tej imprezy czyli cennik kościoła katolickiego – to kolejny obszerny temat … płacisz – wymagasz … a tu takie rodzinne biadolenie … trza se było wziąść urzędnika Stanu Cywilnego i kazać odczytać Psalm 23 i byłoby bez problemowo, tanio i po chrześcijańsku … odprawianie czaró i zaklęć nad zwłokami niczemu i nikomu nie służy – dla nieboszczyka to nie ma już żadnego znaczenia – jak nie zadbał o swoje życie po śmierci jeszcze za swojego życia to ma przechlapane … a wydawać szmal na cyrk to już temat z innej bajki … pozdrawiam