Emerytka ukarana mandatami za palenie w kominku „zakazanym” drewnem i brak kosza na śmieci. Czeka ją sprawa w sądzie .

Ukarali emerytkę za palenie w kominku.
Zamiast płacić mandaty za palenie w kominku, poszła do sądu ze strażą miejską. Emerytka z pod Krakowa przekonuje, że nie ma jak inaczej ogrzewać swojego domu. Władzom miasta zaproponowała by podpięli ją do sieci miejskiego ogrzewania, która nie działa na zamieszkiwanej przez kobietę ulicy albo… przenieśli jej dom kilkaset metrów dalej, do wsi, której nie obejmują zakazy.
Emerytka z Bielan koło Krakowa nie przyjęła mandatów wystawionych przez straż miejską. Strażniczki odwiedziły kobietę w jej domu dwukrotnie. Przy pierwszej wizycie wystawiły mandat za brak kosza na śmieci, a na drugiej za palenie drewnem w kominku, które objęte jest zakazem.
„Robiłam, bo nie mam jak w inny sposób ogrzać domu” – przekonuje kobieta
Aby uzyskać dostęp do wszystkich zablokowanych treści na stronie, kliknij w przycisk Kup teraz JEŚLI WYSTĄPI BŁAD WYKONAJ PRZELEW KLIKAJĄC W TEN LINK WYBIERAJĄC ADEKWATNĄ KWOTĘ DO WYBRANEJ OPCJI „KUP TERAZ” LINK DO STRONY PŁATNOSCI -TU- .
Formularz zamówienia
Nazwa | Przelew |
---|---|
Dostęp do treści | 50.00 zł |
Bezdomny pies
Ostatnie wpisy Bezdomny pies (zobacz wszystkie)
One thought on “Emerytka ukarana mandatami za palenie w kominku „zakazanym” drewnem i brak kosza na śmieci. Czeka ją sprawa w sądzie .”
Comments are closed.
Do tego artykułu idealnie pasuje ten filmik z YT „Posłanka wygarnia” … no i zaraz mamy wyjaśnienie całej sytuacji a jakby dołożyć do tego publiczną wypowiedź jednego z posłów PiS …”mamy na utrzymaniu drugi naród” … to nie trzeba nikomu chyba wyjaśniać … dlaczego mamy to co mamy i dlaczego jest tak jak jest … akurat mam wolny dzień i oglądam 68 posiedzenie sejmu dzień drugi ale słuchając od czasu do czasu zerkam na czat – czasem ktoś pisze coś wartościowego … no więc jedna z osób wyliczyła ilość Ukraińców przebywających-mieszkających na terenie Polski i to od czasów akcji „Wisła” po dziś dzień i tak z grubsza policzywszy jest ich ponad 8 milionów … zatem moje pytanie jest jak najbardziej zasadne … ILE JEST NARODU W NARODZIE ? … do kogo odwołujemy się mówiąc „naród” ? … jak pisałam w komentarzach wcześniejszych Polaków z krwi i kości są śladowe ilości – aż strach pomyśleć, że może ich być mniej niż milion ale jest to bardzo realne … reszta to zbieranina z Niemiec i Żydzi … zatem czym jest to państwo którym rządzą obcy ? … dlaczego nazywa się go Polską skoro naród jest znikomą mniejszością ? … dlaczego oczekuje się czegoś od narodu który prawie nie istnieje ? … a jak pisałam i te nędzne resztki są prześladowane i nadal mordowane w powiedzmy „niewyjaśnionych okolicznościach” … teraz mówiąc „naród” proszę się zastanowić do jakiej części społeczeństwa się mówi i jaki naród ma się na myśli … pozdrawiam.