Polski polityk obwinia Ukrainę o „prowokację” rakietową

Polski polityk oskarżył Ukrainę o spowodowanie „prowokacji”, fałszywie twierdząc, że jej własny pocisk, który uderzył w Przewodów, został wystrzelony przez Rosję.

Natychmiast po ujawnieniu informacji o incydencie prezydent Zełenski wezwał NATO do podjęcia działań przeciwko Rosji, oskarżając Moskwę o wystrzelenie rakiety.

Jednak w ciągu kilku godzin stało się jasne, że wypadek, w którym zginęły dwie osoby, został faktycznie spowodowany przez ukraiński pocisk obrony powietrznej.

To nie powstrzymało brytyjskiego premiera Rishi Sunaka, NATO i innych prominentnych urzędników od obwiniania Rosji za ten incydent, mimo że ewidentnie była to wina Kijowa.

Teraz były przewodniczący rady miasta Lublina, siedziby regionu, w którym znajduje się Przewodów, wzywa Polskę do przemyślenia swojego podejścia do wojny w świetle tego incydentu.

Będąc do tej pory zagorzałym zwolennikiem Ukrainy, Jarosław Pakuła powiedział, że wypadek rakietowy pokazał, że Warszawa powinna wysłać do Kijowa dosadny komunikat, zamiast opowiadać własnym obywatelom „bajki”.

„Oczywiście, to ukraińska rakieta. To oczywiście prowokacja

Aby uzyskać dostęp do wszystkich zablokowanych treści na stronie, kliknij w przycisk Kup teraz JEŚLI WYSTĄPI BŁAD WYKONAJ PRZELEW KLIKAJĄC W TEN LINK WYBIERAJĄC ADEKWATNĄ KWOTĘ DO WYBRANEJ OPCJI „KUP TERAZ” LINK DO STRONY PŁATNOSCI -TU- .