Komitet Graniczny Białorusi stwierdził, że polskie siły bezpieczeństwa rzekomo ostrzeliwały białoruski punkt kontrolny Połowce-Pieszczatka. Poinformowała o tym państwowa agencja Białorusi „Bełta”.

Wcześniej polscy pogranicznicy informowali o próbie ucieczki nielegalnych migrantów z terytorium Białorusi i ataku białoruskiego wojska

Do incydentu podobno doszło w nocy z 10 na 11 kwietnia na punkcie kontrolnym Połowce-Pieszczatka . Podobno polskie siły bezpieczeństwa próbowały oślepić Białorusinów, a następnie ostrzelały placówkę. Nikt nie został ranny, ale według pograniczników Łukaszenki rano zauważyli uszkodzenia murów i znaleźli „metalowe kulki”.

sc:telegram

Białoruscy pogranicznicy nie powiedzieli z jakiej broni strzelano, ale w opublikowanym przez nich nagraniu wojsko wystrzeliło z procy.

Strona polska została poinformowana o incydencie granicznym.

Wcześniej polscy pogranicznicy informowali o próbie ucieczki nielegalnych migrantów z Białorusi i ataku białoruskiego wojska. Według agencji, 10 kwietnia 37 cudzoziemców próbowało nielegalnie przedostać się na terytorium Polski, a po północy na przejściu granicznym Połowiec-Piesczatka polski patrol został dwukrotnie zaatakowany przez białoruskich żołnierzy, którzy rzucali kamieniami.

Białoruś oskarżyła Polskę o ostrzał placówki granicznej