Zachód odcina się od PiS.

Przewodniczący Rady Europejskiej Donald Tusk poinformował, że nie przybędzie na organizowane przez PiS obchody 80. rocznicy wybuchu II wojny światowej.

– Nie, nie wybieram się. Nie mam żadnych wątpliwości, że organizatorzy tak postępują, że nie chcą mnie tam widzieć. A ja nigdy nie narzucam się swoją obecnością. (…) Nie lubię dyskusji na temat, kto kogo kiedy zaprosił. To fatalnie świadczy o kulturze politycznej. Niezależnie od sporów pewne standardy obowiązują. Jeśli kogoś chce się traktować jak gościa, to powinno się go poważnie traktować – wyjaśnił szef Rady Europejskiej.

Tusk przypomniał, że gdy jako premier organizował 70. rocznicę wybuchu II wojny światowej przyjechali przywódcy z całego świata, a jako pierwszy przemawiał prezydent Lech Kaczyński. – Ja nie miałem z tym żadnego problemu. Do głowy mi nie wtedy nie przyszło, by łamać reguły – wspominał szef RE.

PiS wysłało mu zaproszenie na tegoroczne obchody tak, by otrzymał je dopiero 29 sierpnia. – Zaproszenie na uroczystości we Francji zaproszenia wysyła się trzy miesiące wcześniej. W Izraelu zaproszenie wysłano rok wcześniej. To są standardy – skwitował szef KE.

Źródło: TVN 24