LIST FALENTY z hiszpańskiego więzienia..
Afera podsłuchowa. Falenta sypie…
„Nie zamierzam umierać w samotności. Ujawnię zleceniodawców i wszystkie szczegóły” – napisał do prezydenta Dudy biznesmen skazany w aferze podsłuchowej.
Treść listu, który Marek Falenta napisał z hiszpańskiego aresztu, ujawnia dzisiejsza „Rzeczpospolita”. Falenta potwierdza w nim wszystkie podejrzenia, jakie ciągnęły się za nim od wybuchu afery podsłuchowej, która w 2015 r. przyczyniła się do zdobycia władzy przez Prawo i Sprawiedliwość. Jak twierdzi Falenta, do organizacji nagrywania namawiał go Stanisław Kostrzewski, b. skarbnik PiS, a wszystko miał akceptować Jarosław Kaczyński oraz ludzie z jego najbliższego otoczenia.
Falenta swój list napisał 12 kwietnia, 4 dni po zatrzymaniu w Hiszpanii na podstawie wydanego przez polską prokuraturę europejskiego nakazu aresztowania. Biznesmen ukrywał się za granicą, nie chcąc iść do polskiego więzienia, gdzie miał odsiedzieć 2,5 roku za podsłuchiwanie polityków i urzędników rządu PO-PSL w warszawskich restauracjach. Z publikacji „Rzeczpospolitej” wynika, że list Falenty jest zarazem wnioskiem o ułaskawienie, który biznesmen złożył do prezydenta Andrzeja Dudy, a którego kopię dostał warszawski
Ewa.x
Ostatnie wpisy Ewa.x (zobacz wszystkie)
- Jak dieta powinna się zmieniać wraz z wiekiem? - 11 stycznia 2022
- TAJNE BAZY W POLSCE – CO KRYJE SIĘ W KOMPLEKSIE ENERGYLANDIA ? - 29 września 2021
- PN: „Interwencja”: Szpital w Wejherowie odesłał kobietę do domu. Umarła na rękach męża - 22 czerwca 2021
You must log in to post a comment.