Wybrany materiał zobaczysz po przesunięciu strony w dół jest pod wyszukiwarką

KLIKNIJ NIŻEJ W "ODBLOKUJ"


NAJNOWSZE VIDEO 50 AV

MFORUM VIDEO LIVE INFO NIUS

Informacje prasowe , video stream , podcast ,reportaż, audiobook , film fabularny, film dokumentalny , relacje ,transmisje , retransmisje publikacje , republikacje materiały tłumaczone na język polski , komunikator chat audio i video , największe w Polsce archiwum materiałów video i art. prasowych trwale usuniętych z internetu ,codziennie najnowsze informacje bez cenzury nie dostępne w Polskim internecie .Audycje stream live w każdy dzień z wyjątkiem piątku i soboty o godzinie 20 .00 dostępna funkcja translator z możliwością tłumaczenia zawartości całej witryny na 93 języki w tym treści chat !!

Ukrainiec ukradł ratujący życie defibrylator , urządzenie chciał sprzedać w lombardzie.

4/4 - (1 vote)

Warszawscy policjanci zatrzymali obywatela Ukrainy podejrzanego o kradzież defibrylatora AED, który został wykradziony z jednego z banków. Informacje na temat sprawy zostały podane do publicznej wiadomości przez warszawską policję w niedzielę. Funkcjonariusze ze śródmiejskiego Wydziału Operacyjno-Rozpoznawczego skoncentrowali się na śledztwie i zdołali zlokalizować sprawcę tego przestępstwa.

“Policjanci ustalili także dokładny przebieg zdarzeń z dnia kradzieży. Nikt z pracowników banku ani też jego klientów nie zauważył jak mężczyzna ściągnął defibrylator ze ściany i wyszedł z nim z budynku. 35-latek odwiedził po drodze kilka lombardów chcąc sprzedać urządzenie, jednak z każdego z nich został odesłany ‘z kwitkiem’” – czytamy w komunikacie warszawskiej policji na platformie X.

35-letni mężczyzna, obywatel Ukrainy, został zatrzymany na dworcu kolejowym. Po dokładnych badaniach okazało się, że próbował on zbyć skradziony defibrylator w lombardach. Jednak, nie mając możliwości sprzedaży, zdecydował się pozbyć się skradzionego urządzenia, zostawiając je w pobliskiej galerii handlowej.

Podczas przesłuchania, podejrzany 35-latek przyznał się do popełnienia przestępstwa. Teraz stoi przed zarzutami, za które grozi mu kara do 5 lat pozbawienia wolności. Twierdzi jednak, że w dniu przestępstwa znajdował się pod wpływem narkotyków i nie pamięta wszystkich szczegółów swoich działań. Sprawa ta jest obecnie pod nadzorem organów ścigania, które będą prowadzić śledztwo w celu ustalenia pełnego przebiegu wydarzeń.

 

Wyraź swoją opinię ! TO WAŻNE !!

%d