Wilczyca z Gysinge
Zimą 1821 roku samotna wilczyca zaczęła terroryzować mieszkańców środkowej Szwecji. Nie wykazywała przy tym absolutnie żadnego strachu przed człowiekiem. Jej ofiarami padały głównie pozostawione bez opieki, bezbronne dzieci. Okoliczni myśliwi rozpoczęli zakrojone na szeroką skalę łowy na bestię. Ale drapieżnik skutecznie omijał zastawione pułapki. Unikał zatrutej przynęty i nie bał się głośnych wystrzałów ze strzelb.
Ludzie szybko zaczęli wierzyć, że nie był to zwykły wilk, ale sam diabeł lub stworzony przez niego demon. Niektórzy twierdzili nawet, że była to boska kara zesłana na ludzi za ich grzechy. Jednak prawda o wilczycy z Gysinge okazała się znacznie bardziej przyziemna. A skutki tych tragicznych wydarzeń są w Szwecji odczuwalne do dziś.
W mroku historii
Ostatnie wpisy W mroku historii (zobacz wszystkie)
You may also like
