Połowa niemieckich firm ma problem z brakami kadrowymi
Ostatnie wpisy Mforum (zobacz wszystkie)
- TRUCIZNA DOCIERA JUŻ DO BAŁTYKU - 16 sierpnia 2022
- ZATRUCIE ODRY !! – Publikujemy raport stowarzyszenia „Wszystko dla Oławy” w sprawie ścieków z firmy Jack-Pol - 16 sierpnia 2022
- TECHNOLOGIA 6G – IDIOTĄ MÓWIĄ ŻE TO PROMIENIOWANIE UCZYNI LUDZI GENIUSZAMI – TO NIE ŻART !! - 15 sierpnia 2022
- Wróciłeś z urlopu, a w skrzynce na listy czeka zawiadomienie o mandacie z zagranicy. Oto co powinieneś zrobić. - 15 sierpnia 2022
- KANADA WYSŁAŁA ŻOŁNIERZY NA UKRAINĘ - 15 sierpnia 2022
Jak wynika z sondażu, niedobór wykwalifikowanych pracowników w Niemczech osiągnął nowy najwyższy poziom. Według Instytutu ifo, taki stan rzeczy odczuwa prawie połowa firm. W niektórych branżach stanowi to olbrzymi problem.
WESPRZYJ DOWOLNĄ KWOTĄ NASZĄ
DZIAŁALNOŚĆ
Ta forma wsparcia adresowana jest do autorów wpisów - artykułów , filmów i tłumaczeń i osób pomagających w sprawach technicznych ,

ciekawostka :-) mamy ponad 30 000 subskrybentów i ponad 100 000 osób zarejestrowanych a trzeba żebrać o kilka groszy dla tych dzięki którym są treści na stronie ..........
Połowa niemieckich firm ma problem z brakami kadrowymi
Brak wykwalifikowanych pracowników budzi coraz większe zaniepokojenie w niemieckiej gospodarce. Według monachijskiego Instytutu ifo, w lipcu 49,7% ankietowanych firm było dotkniętych tym problemem. To najwięcej od początku badania ekonomistów w 2009 roku. Badania przeprowadzane są co kwartał. Poprzedni rekord z kwietnia 43,6% został więc wyraźnie przekroczony. „Coraz więcej firm musi ograniczać swoją działalność, ponieważ po prostu nie może znaleźć wystarczającej liczby pracowników” – powiedział ekspert ds. rynku pracy ifo, Stefan Sauer. „W średnim i długim okresie ten problem prawdopodobnie stanie się jeszcze poważniejszy”.
Największy problem w branży usługowej
Problem gwałtownie wzrósł od początku badania: na początku wartości wciąż wynosiły około 10%, do 2019 roku wzrosły do około 30%. Kryzys związany z koronawirusem spowodował przejściowy spadek, ale od początku 2021 r. wartości ponownie znacząco wzrosły.
Najbardziej ucierpiała branża usługowa – aż 54,2% firm w Niemczech odczuwa braki kadrowe, a następnie produkcja – 44,5%. Według własnych oświadczeń przedsiębiorstw, 41,9% firm w handlu detalicznym ma problemy z brakiem personelu, w budownictwie 39,3%, a w hurcie 36,3%. Wśród usługodawców najbardziej ucierpiała praca tymczasowa – 77,9%, a doradztwo prawne i podatkowe oraz audyt – 71%. Przemysł farmaceutyczny i chemiczny zgłaszają najmniejsze niedobory kadrowe, odpowiednio 17,2% i 24,1%. Przemysł motoryzacyjny jest również poniżej średniej (30,5%), podobnie jak inżynieria mechaniczna — 43%.
Wiele tysięcy miejsc nauki zawodu pozostaje nieobsadzonych
Niedawno prezes przemysłu rzemieślniczego, Hans Peter Wollseifer, skarżył się na brak wykwalifikowanych pracowników. Okazuje się, że w samych tylko Niemczech w branży rzemieślniczej brakuje co najmniej ćwierć miliona wykwalifikowanych pracowników. Każdego roku od 15.000 do 20.000 miejsc nauki zawodu pozostaje nieobsadzonych.
Dlatego rząd federalny forsuje plany reformy prawa imigracyjnego. „Chcemy, aby zagraniczni wykwalifikowani pracownicy łatwiej i szybciej znajdowali drogę do Niemiec” – wyjaśnili minister spraw wewnętrznych, Nancy Faeser i minister pracy, Hubertus Heil (obydwoje z SPD). Założenia dotyczące planowanej reformy prawa imigracyjnego mogłyby zostać przedstawione jesienią.
Źródło: www.spiegel.de
You must log in to post a comment.