Dlaczego mamy zapomnieć o Kresach?
Joana100
Ostatnie wpisy Joana100 (zobacz wszystkie)
- Człowiek Ziobry chce nasłać prokuraturę na wędkarzy. „Te informacje to sianie paniki” - 16 sierpnia 2022
- PILNE! Woda w Kanale Gliwickim ponownie zaczęła się pienić - 16 sierpnia 2022
- Rząd już wie jaka jest przyczyna katastrofy ekologicznej na Odrze - 16 sierpnia 2022
- Skażenie Odry – władza coś ukrywa?! - 16 sierpnia 2022
- Dlaczego Ukraińcy płacą za gaz mniej od Polaków? - 16 sierpnia 2022
: 69
WESPRZYJ DOWOLNĄ KWOTĄ NASZĄ
DZIAŁALNOŚĆ
Ta forma wsparcia adresowana jest do autorów wpisów - artykułów , filmów i tłumaczeń i osób pomagających w sprawach technicznych ,

ciekawostka :-) mamy ponad 30 000 subskrybentów i ponad 100 000 osób zarejestrowanych a trzeba żebrać o kilka groszy dla tych dzięki którym są treści na stronie ..........
2022 rok będzie kolejnym rokiem, gdy w Polsce będzie obchodzony Narodowy Dzień Pamięci Ludobójstwa dokonanego przez ukraińskich nacjonalistów na obywatelach II RP. W tym roku atmosfera obchodów na pewno będzie szczególna, zwłaszcza ze względu na powszechną ukrofilską atmosferę wywołaną wybuchem wojny z Rosją. Pojawiają się głosy, że trudne aspekty relacji polsko-ukraińskich, o których prawdziwe przedstawianie przez lata upominały się środowiska kresowe, ale też wielu innych uczestników polskiego życia publicznego, powinny zostać wyciszone. Każdy, kto podnosi niewygodne tematy musi liczyć się z automatycznym oskarżeniem o bycie „ruską onucą”. Jednocześnie źródła medialne donoszą o możliwej zmianie polityki władz w Warszawie i akceptacji przez nie kultu UPA i Stepana Bandery i ograniczeniu polskiego sprzeciwu do protestów względem hołdów dla poszczególnych dowódców UPA. Jednocześnie przedstawiciele władz w Kijowie zdają się “testować” wytrzymałość Polaków: ambasador Ukrainy w Berlinie Andrij Melnyk w wywiadzie negował ludobójstwo na Wołyniu i mówił o rzekomym prześladowaniu Ukraińców przez Polaków. Melnyk ma według medialnych informacji niedługo opuścić Berlin, ale… w celu objęcia urzędu wiceministra spraw zagranicznych Ukrainy. Polskie władze zadowoliły się stwierdzeniem, że wypowiedź Melnyka była jego „prywatną opinią”. Czy wobec proukraińskiego obłędu wśród polityków, hierarchów kościelnych, celebrytów i propagandy medialnej będzie możliwe godne upamiętnienie ofiar wołyńskiego ludobójstwa? O tym w kolejnym programie z cyklu „Dokąd Zmierzamy?”. Gościem Kamila Klimczaka będzie ks. Tadeusz Isakowicz-Zaleski.
You must log in to post a comment.