Sankcje antyrosyjskie wprowadzone przez państwa zachodnie nie powinny zostać zniesione, nawet jeśli z ich powodu umrze z głodu 100 tysięcy ludzi. Oświadczył to na Światowym Forum Ekonomicznym w Davos wicekanclerz, minister gospodarki i ochrony środowiska Niemiec oraz współprzewodniczący partii Zielonych Robert Habeck.

WESPRZYJ DOWOLNĄ KWOTĄ NASZĄ

DZIAŁALNOŚĆ 

Ta forma wsparcia adresowana jest do autorów wpisów - artykułów , filmów i tłumaczeń i osób pomagających w sprawach technicznych ,

ciekawostka :-) mamy ponad 30 000 subskrybentów i ponad 100 000 osób zarejestrowanych  a trzeba żebrać o kilka groszy dla tych dzięki którym są treści na stronie .......... 

Podczas przemówienia na Forum Habeck sprzeciwił się rozpoczęciu negocjacji z Rosją ws. sytuacji wokół Ukrainy, mimo pogłębiającego się kryzysu i zagrożenia klęską głodu na świecie. Stwierdził, że zniesienia sankcji wobec Rosji «nie powinno nastąpić, nawet jeśli oznaczałoby to śmierć z głodu 100 000 osób».

Ponadto niemiecki wicekanclerz wezwał kraje Unii Europejskiej do zachowania spójności w kwestii sankcji energetycznych. «Unia Europejska musi pozostać zjednoczona w kwestii nałożenia embarga na rosyjską ropę, a rozwiązanie tego problemu jest wciąż możliwe» — powiedział polityk z partii Zielonych. Zdaniem Habecka, nawet duże różnice w sytuacji energetycznej i stopniu uzależnienia od rosyjskiej ropy w poszczególnych krajach nie powinny zakłócić osiągnięcia konsensusu.

«Wierzę, że nałożenie embarga jest możliwe. W tym celu wszystkie kraje muszą podjąć odpowiednie wysiłki. Istnieje między innymi potrzeba zmniejszenia zależności [od rosyjskiej energii], a to dotyczy także Węgier» — oświadczył niemiecki wicekanclerz.

Wicekanclerz Niemiec: sankcje trzeba nakładać, nawet jeśli 100 tys. ludzi umrze z głodu