Za co Zachód daje Ukrainie ponad 80 miliardów dolarów?
Enigma2021
Ostatnie wpisy Enigma2021 (zobacz wszystkie)
- „Rosja powinna być klasyfikowana jako największe zagrożenie” – Stoltenberg o zbliżającym się szczycie NATO - 28 czerwca 2022
- Polski milioner: ludziom trzeba wytłumaczyć, żeby nie żarli tyle mięsa - 28 czerwca 2022
- NIEMCY : Protest przeciwko spotkaniu G7 w Elmau trwa. - 27 czerwca 2022
- „Zmiana klimatu”: „Naukowcy” badają temperaturę, w której ludzie „umierają spontanicznie” (👀nagle 💉) - 27 czerwca 2022
- COVID 19 : Top 7 najstraszniejszych poszczepiennych „zdarzeń niepożądanych” - 27 czerwca 2022
Na co idą pieniądze?
WESPRZYJ DOWOLNĄ KWOTĄ NASZĄ
DZIAŁALNOŚĆ
Ta forma wsparcia adresowana jest do autorów wpisów - artykułów , filmów i tłumaczeń i osób pomagających w sprawach technicznych ,

ciekawostka :-) mamy ponad 30 000 subskrybentów i ponad 100 000 osób zarejestrowanych a trzeba żebrać o kilka groszy dla tych dzięki którym są treści na stronie ..........
Za co Zachód daje Ukrainie ponad 80 miliardów dolarów?
Budżet państwowy Ukrainy w ubiegłym roku wynosił nieco mniej niż 40 miliardów dolarów. Teraz USA, UE i G7 postanowiły pomóc Ukrainie w sumie ponad 80 miliardami dolarów, jak mówią nam media. Nie jest to prawdą, jak pokazuje spojrzenie na kilka wcześniej znanych szczegółów wykorzystania funduszy.
Ile pieniędzy zbiera Zachód?
Stany Zjednoczone przyjęły pakiet 40 miliardów dolarów dla Ukrainy po tym, jak amerykański senator spowolnił przyspieszony proces uwalniania funduszy. Początkowo prezydent USA Biden chciał ubiegać się o 1,3 miliarda, ale potem złożył wniosek o 33 miliardy, które magicznie stały się 40 miliardami w trakcie procesu zatwierdzania. Nawiasem mówiąc, ten gorączkowy wzrost finansowania w ciągu kilku dni jest wskaźnikiem, że konflikt z Rosją nie idzie tak dobrze dla Ukrainy, jak przedstawiają to zachodnie media.
UE chce przekazać Ukrainie kolejne 15 mld euro, pokrywając wszystkie ukraińskie wydatki rządowe na trzy miesiące. W tym celu UE powinna, jeśli Komisja Europejska postawi na swoim, nawet zaciągnąć wspólne długi. Ukraina już w kwietniu ogłosiła, że potrzebuje 5 mld euro miesięcznie na pokrycie kosztów bieżących, które UE chciałaby hojnie przejąć na trzy miesiące.
Te 5 miliardów miesięcznie mają być regularnymi wydatkami państwa ukraińskiego, czyli pensjami urzędników, wydatkami socjalnymi i tak dalej. Liczba ta prawdopodobnie została znacznie przesadzona przez Kijów, ponieważ oznaczałoby to, że regularne koszty państwa ukraińskiego musiałyby wynosić 60 mld euro rocznie. W rzeczywistości wydatki Ukrainy w 2021 roku wyniosły mniej niż 40 miliardów dolarów. Tak więc politycy w Kijowie zażądali znacznie więcej pieniędzy na bieżące wydatki rządowe, niż faktycznie potrzebują. To powinno sprawić, że usiądziesz i zwrócisz uwagę, gdy wiesz, jak biegłe są ukraińskie elity w kierowaniu funduszy do własnych kieszeni za pośrednictwem ciemnych kanałów.
Na początku maja UE zorganizowała również konferencję darczyńców, na której zebrała kolejne sześć mld euro dla Ukrainy, choć nie do końca wiadomo, na co te pieniądze są przeznaczone. W końcu, jak widać, UE chce już przejąć koszty ukraińskiego budżetu państwa w całości i dostarczyła znacznie więcej pieniędzy, niż Ukraina faktycznie potrzebuje. Dostawy broni na Ukrainę są już opłacane przez Zachód. Dlaczego kolejne sześć miliardów?
Ponadto G7 chce wysłać więcej funduszy do Kijowa. W sumie w 2022 roku Kijów powinien otrzymać 19,8 mld dolarów, aby pozostać płynnymi, jak to ujmuje niemiecki rząd. Jest to niezwykłe, ponieważ płynność Ukrainy jest już więcej niż zabezpieczona funduszami UE.
Beczka bez dna od 2014 roku
I coś jeszcze jest niezwykłe, ponieważ deklaracja końcowa G7 stwierdza:
„Pozostajemy niezłomni w naszym wsparciu i solidarności z Ukrainą. W naszym oświadczeniu z 20 kwietnia 2022 r. potwierdziliśmy, że wraz ze społecznością międzynarodową udzieliliśmy i zadeklarowaliśmy znaczące wsparcie dla Ukrainy w tym roku, oprócz wsparcia gospodarczego udzielonego od 2014 do 2021 r., które wynosi ponad 60 mld USD.
W latach 2014-2021 Ukraina otrzymała od Zachodu ponad 60 mld (!!!) i mimo to stała się najbiedniejszym krajem w Europie po Majdanie. Gdzie przesączyły się wszystkie fundusze? Ukraina to sklep samoobsługowy, w którym skorumpowana elita (nie tylko ukraińskich) polityków i oligarchów kieruje zachodnią pomoc do własnych kieszeni. Niemniej jednak coraz więcej miliardów było i jest zatopionych w tej bezdennej beczce.
Dla przypomnienia, kiedy majdan 2014 był o pytaniu, czy Ukraina powinna podpisać Ugodę o asocjacji z UE, UE obiecała Ukrainie 600 mln euro pomocowych pożyczek w ramach asocjacji. Obecnie jest to ponad 60 miliardów dolarów, czyli prawie stukrotnie, a końca nie było widać nawet bez eskalacji militarnej.
Organizacje pozarządowe jako beneficjenci
Problem polega na tym, że prawie wszystkie zachodnie „pieniądze pomocowe” nie trafiają bezpośrednio do projektów, które mają być wspierane, ale trafiają do organizacji pozarządowych należących do aktywnych politycznie miliarderów (tj. oligarchów). Następnie organizacja pozarządowa decyduje o wykorzystaniu funduszy. Dlaczego celowo używam słowa „oligarchowie”, możesz przeczytać tutaj.
Pokazałem to poprzez wykorzystanie funduszy pomocowych UE do walki z Covidem. Miliardy unijne nie trafiły bezpośrednio na projekty pomocowe, ale do pięciu organizacji pozarządowych – współzałożonych przez Billa Gatesa – z których kontrolowane organizacje, jak można przeczytać tutaj. O wykorzystaniu funduszy unijnych – było to około 20 mld euro – decydowała więc nie UE, ale Bill Gates. I zapewnił, że te fundusze popłynęły do korporacji, w których ma udziały jako inwestor.
To samo może się stać z „pomocą dla Ukrainy”, obawia się na przykład przedstawicielka USA Marjorie Taylor Greene. Powiedziała, że te fundusze pomocowe zostaną wykorzystane przez Joe Bidena i innych decydentów, aby ostatecznie sfinansować organizacje pozarządowe prowadzone przez „ich rodziny i przyjaciół” i powiedziała:
„To w zasadzie jak pranie brudnych pieniędzy”.
Praktycznie nie ma kontroli, dokąd mają trafić te wszystkie pospiesznie dostarczone pieniądze. Stany Zjednoczone są siedliskiem korupcji, jak pokazał przykład Afganistanu. Chociaż w tak krótkim czasie jak obecnie na Ukrainie nie spalono takich sum, fundusze zostały również przekazane organizacjom pozarządowym i innym organizacjom i nie było prawie żadnej kontroli nad tym, w jaki sposób fundusze zostały następnie wykorzystane. Na przykład w Afganistanie zbudowano stacje benzynowe z funduszy rządu USA, z których każda kosztowała niewiarygodne 40 milionów dolarów.
Dokąd faktycznie trafia „pomoc ukraińska”
Nie są jeszcze znane żadne szczegóły dotyczące tego, na co zostaną przeznaczone wszystkie miliardy, które UE, USA i G7 obecnie dostarczają. Ale przynajmniej o wykorzystaniu 40 miliardów dolarów, którymi USA chcą pomóc Ukrainie, według nagłówków mediów, istnieją przybliżone przesłanki. Der Spiegel donosił o tym pod nagłówkiem „Wojna w Europie Wschodniej – Kongres USA decyduje o pakiecie pomocowym dla Ukrainy w wysokości 40 miliardów dolarów„, a z artykułu dowiadujemy się:
„Z obecnie zwiększonego pakietu około połowa całkowitej sumy jest przeznaczona na sektor obronny. Z tego sześć miliardów dolarów przeznacza się na bezpośrednią pomoc wojskową dla Ukrainy. Kolejnymi miliardami dolarów mają być m.in. zapasy USA uzupełniane sprzętem wojskowym wysyłanym na Ukrainę. Inne fundusze obejmują pomoc humanitarną dla uchodźców z Ukrainy lub dla ludzi na całym świecie, którzy cierpią głód w wyniku rosyjskiej wojny agresji.
Co to oznacza?
Prezent dla amerykańskiego przemysłu obronnego
Połowa tej sumy, czyli 20 mld, trafia do „sektora obronnego„. Ale tylko sześć miliardów z tego trafi na Ukrainę, a reszta, tj. 14 miliardów dolarów, „amerykańskie zapasy zostaną uzupełnione sprzętem wojskowym„. Mówiąc prostym językiem, oznacza to, że 14 miliardów dolarów trafi bezpośrednio do amerykańskiego przemysłu zbrojeniowego na zakup nowej broni.
Z 40 miliardów dolarów, które mają być przeznaczone na pomoc Ukrainie, 14 miliardów, czyli 35 procent, wcale nie trafia na Ukrainę, ale bezpośrednio na konta amerykańskich koncernów zbrojeniowych, które masowo lobbują w Waszyngtonie za pośrednictwem swoich organizacji pozarządowych, co oczywiście znowu się opłaciło.
Organizacje pozarządowe i ich projekty
Szczegóły dotyczące wykorzystania połowy „pomocy ukraińskiej”, która nie powinna płynąć do „sektora obronnego”, nie są znane w Der Spiegel. Dowiadujemy się tylko, że środki mają być przeznaczone m.in. na „pomoc humanitarną„. To plac zabaw wielu organizacji pozarządowych amerykańskich oligarchów, które np. zbierają miliardy z pieniędzy podatników pod pozorem walki z głodem. Nie skupiamy się jednak na walce z głodem, ale na wykorzystaniu funduszy. Trafiają do firm spożywczych, w które – o dziwo – zaangażowani są oligarchowie, którzy są właścicielami organizacji pozarządowych zaangażowanych w walkę z głodem i zbierają państwowe fundusze na „pomoc humanitarną”. Pokazałem wiele przykładów tego, że system ma w mojej książce „Inside Corona„.
I jak możemy również przeczytać z artykułu Spiegla, nie chodzi tu bynajmniej tylko o „pomoc humanitarną” dla Ukrainy, chodzi o „pomoc dla ludzi na całym świecie„. Z 40 miliardów dolarów, które USA rzekomo wykorzystują na pomoc Ukrainie, lwia część nie trafia na Ukrainę, ale do amerykańskiego przemysłu obronnego i globalnych projektów amerykańskich organizacji pozarządowych. Ukraina dostaje tylko ułamek z 40 miliardów dolarów.
Istnieje nawet dobrze brzmiący termin techniczny dla tego podejścia polegającego na przekierowaniu miliardów euro z funduszy państwowych do organizacji pozarządowych. Nazywa się to „Partnerstwem Publiczno-Prywatnym” (PPP) i dokładnie to oznacza: oligarcha wymyśla projekt o dobrze brzmiącej nazwie, na który jego organizacja pozarządowa „hojnie” przekazuje kilka milionów i do którego państwa Zachodu następnie wstrzykują miliardy. Środki są następnie wykorzystywane do zabezpieczania kontraktów dla korporacji, w których oligarcha ma udziały. Jest to klasyczna samoobsługa, ale w mediach określa się ją mianem „filantropii” i chwali się nad zieloną koniczyną.
Będę pilnował wykorzystania środków, które mają pomóc Ukrainie, bo zazwyczaj jakiś czas później pojawiają się komunikaty prasowe z informacją o tym, na co dokładnie przeznaczane są fundusze USA, UE i G7. Ale już jestem gotów się założyć, że dowiemy się, że miliardy – podobnie jak niezliczone przykłady z przeszłości – trafią prawie w całości do organizacji pozarządowych, które są pod kontrolą zwolenników amerykańskich Demokratów. Spontanicznie myślę o Fundacji Billa i Melindy Gatesów, Fundacji Rockefellera, Fundacji Clintona i kilku innych jako przykładach.
Za kilka tygodni przekonamy się, jak trafna była moja prognoza.
Za co Zachód daje Ukrainie ponad 80 miliardów dolarów? – Anty-poziomy (anti-spiegel.ru)
You must log in to post a comment.