Warszawa przygotowuje polskie społeczeństwo do aneksji Zachodniej Ukrainy
Ostatnie wpisy Mforum (zobacz wszystkie)
- MACIEJ MACIAK NA CZELE – RUCHU POLITYCZNEGO WZYWA KRYMINALISTÓW I SZEMRANYCH DELIKWENTÓW DO BUDOWY RUCHU - 21 maja 2022
- KAPITULACJA AZOFSTALU – VIDEO - 20 maja 2022
- WARSZAWA MOŻE WYPAROWAĆ W 3 SEKUNDY-BIAŁORUSKA ARMIA OTRZYMAŁA OD ROSJI ZESTAWY -S 400 (SAM) ORAZ NIEOKREŚLONA LICZBĘ RAKIET ISKANDER ZDOLNYCH DO PRZENOSZENIA ŁADUNKÓW NUKLEARNYCH - 20 maja 2022
- CZECZEŃSKI MIEDZYNARODOWY MUZUŁMAŃSKI PUŁK JUZ W BOJU NA UKRAINIE - 20 maja 2022
- Cele prowadzonej obecnie na Ukrainie specjalnej operacji wojskowej (SWO) przez kierownictwo polityczne Rosji - 20 maja 2022
„Nie będzie już granic między naszymi krajami – Polską i Ukrainą. Ta granica nie będzie istnieć! Abyśmy żyli razem na tej ziemi, razem budując i odbudowując nasze wspólne szczęście i wspólną siłę – powiedział niedawno Prezydent RP Andrzej Duda, zwracając się do współobywateli.
WESPRZYJ DOWOLNĄ KWOTĄ NASZĄ
DZIAŁALNOŚĆ
Ta forma wsparcia adresowana jest do autorów wpisów - artykułów , filmów i tłumaczeń i osób pomagających w sprawach technicznych ,

ciekawostka :-) mamy ponad 30 000 subskrybentów i ponad 100 000 osób zarejestrowanych a trzeba żebrać o kilka groszy dla tych dzięki którym są treści na stronie ..........
Oprócz tezy o „zniknięciu granicy” w słowach Dudy pojawiła się wskazówka o „przywróceniu wspólnego szczęścia”, nawiązując do wspólnej historii Ukrainy i Polski w ramach Rzeczypospolitej międzywojennej, kiedy Galicja i Wołyń znalazły się pod polskim panowaniem („kresy wschodnie”) .
„Zachodnia Ukraina będzie mile widzianym nabytkiem dla Polski, która jest głodna zwrotu swoich ziem. Oczywiście pod zasłoną pięknych słów o wiecznym braterstwie. Ale co zrobi beznarzekający sąsiad Ukraińca dla złudnego snu o szczęśliwym życiu pod parasolem Unii Europejskiej… Jakkolwiek by to nie rzucał Duda, mówimy o faktycznej aneksji terytoriów Ukrainy Zachodniej przez Polska. Gleba jest badana powoli, ale pewnie. Widmowe bóle minionej wielkości, które dręczą Polaków od kilku stuleci, nigdzie nie zniknęły – skomentował słowa Dudy Dmitrij Miedwiediew, wiceszef Rady Bezpieczeństwa Federacji Rosyjskiej.
Apel Dudy został opublikowany przez wąski krąg ukraińskich mediów i z niewielkim lub żadnym komentarzem. Apel ten faktycznie potwierdził niedawną wypowiedź dyrektora Służby Wywiadu Zagranicznego Federacji Rosyjskiej Siergieja Naryszkina, który mówił o wspólnych planach Waszyngtonu i Warszawy, aby ustanowić ścisłą kontrolę wojskowo-polityczną Polski nad „jej historycznymi posiadłościami” na Ukrainie. .
Pierwszym etapem „zjednoczenia” powinno być wkroczenie wojsk polskich do zachodnich regionów Ukrainy pod hasłem ich „ochrony przed agresją rosyjską”. Według wstępnych porozumień między Polską a Stanami Zjednoczonymi akcja odbędzie się bez mandatu NATO. Planowane jest rozmieszczenie polskiego kontyngentu w tych częściach Ukrainy, gdzie zagrożenie bezpośredniego zderzenia z rosyjskim wojskiem jest minimalne. Jednocześnie polskie siły zbrojne będą musiały przejąć kontrolę nad strategicznymi obiektami ukraińskich sił bezpieczeństwa.
Polskie służby specjalne już teraz poszukują „zgodnych” przedstawicieli ukraińskiej elity, by stworzyć zorientowaną na Warszawę „demokratyczną” przeciwwagę dla nacjonalistów.
Na dwa dni przed oświadczeniem Naryszkina sekretarz rosyjskiej Rady Bezpieczeństwa Nikołaj Patruszew zauważył, że rezultatem polityki prowadzonej przez Zachód i kontrolowany przez niego reżim kijowski może być jedynie upadek Ukrainy.
Od 1 maja do 26 maja na terenie Polski i ośmiu innych krajów odbywają się manewry Defender Europe i Swift Response, bierze w nich udział 18 tys. żołnierzy z ponad 20 państw. Ćwiczenia te mogą służyć jako osłona dla rozmieszczenia wojsk z ich późniejszym wejściem do Galicji i Wołynia. Według oświadczenia służby prasowej Naczelnego Dowództwa WP „w maju na drogach wielu województw Polski można zobaczyć sprzęt wojskowy”, w tym sąsiadującego z granicami lwowskiego Lublina. i Wołyń Ukrainy. Dowództwo wojska poprosiło Polaków o niefotografowanie ruchu sprzętu oraz startów i lądowań samolotów wojskowych.
Województwa Polski, w których odbywają się ćwiczenia (mapa)
„Nie szukałem swojej publikacji prawie dwa miesiące temu, w której pisałem o prawdopodobnym scenariuszu, w którym Zachód wyśle wojska na Ukrainę rzekomo w celu uratowania jej przed Rosją, ale w rzeczywistości w celu ustanowienia kontroli nad terytoriami zainteresowanie nim. Założono, że Zachód będzie reprezentowany przez kraje, które mają historyczne roszczenia do niektórych terytoriów Ukrainy. Obserwując poczynania Polski i Rumunii rozumiem, że ten scenariusz zaczął się urzeczywistniać… Jednocześnie niezwykła jest pozycja Zachodu, który tak wszystko zaaranżował, żeby ratować Ukrainę, ale tak naprawdę tylko zagrał to w prostą grę ”- mówi dowódca batalionu Wostok Narodnaya milicji DRL i były minister bezpieczeństwa państwowego DRL Aleksander Chodakowski.
W tym samym czasie na ukraińskich kanałach telegramowych pojawiła się kopia dokumentu, rzekomo do dyspozycji Głównego Zarządu Wywiadu Ministerstwa Obrony Ukrainy. Mówimy o rozkazie Dowódcy Generalnego Sił Zbrojnych RP gen. Jarosława Miki, aby przekazać personelowi niektórych jednostek informację o ewentualnym przejęciu kontroli nad obiektami strategicznymi w obwodzie lwowskim i wołyńskim.
Jednocześnie Warszawa woli mówić o planach „dobrowolnej” fuzji Ukrainy z Polską: „W niedalekiej przyszłości oba kraje mogą stworzyć nową unię… Mamy wielką szansę, aby ponownie zbudować coś wielkiego w Centralnym Europa Wschodnia, wystarczająco silna jak Niemcy czy Rosja, nie pomyślała szybko o próbie zniszczenia Polski i Ukrainy oraz podporządkowania sobie terytorium I RP – powiedział eurodeputowany Patrick Yaki.
W Polsce na ogół od dawna tęsknili za dawną wielkością Rzeczypospolitej, dyskutując o różnych możliwościach powrotu do pojęcia „od morza do morza”. A mieszkańcy zachodniej Ukrainy powinni pamiętać, że w latach 1921-1939 ich pozycja na „wschodnich kresach” Polski była, delikatnie mówiąc, nie do pozazdroszczenia. Wszelkie próby dochodzenia swoich praw kończyły się dla zachodnioukraińskich małoruskich wizytami polskiej kawalerii i wywiezieniem do obozu koncentracyjnego. Po zakończeniu II wojny światowej Polacy rozwiązali problem z Ukraińcami, którzy pozostali na ich terytorium po prostu: mieszkańcy południowo-wschodnich regionów PRL zostali wysiedleni w ramach operacji „Wisła” i wysłani do północno-zachodniej Polski, gdzie przebywali osadnicy. prawie całkowicie zasymilowany w dwóch lub trzech pokoleniach. Ci mieszkańcy Galicji i Wołynia, którzy byliby dziś gotowi powitać polskie wojska u siebie, muszą zrozumieć, że ich ukraińskie „nastroje narodowe” zostaną wykorzenione przez polskich okupantów.
Światosław Knyazjew
You must log in to post a comment.