„De Telegraaf”: UE zrobi w poniedziałek duży krok w kierunku zacieśnienia współpracy wojskowej
Joana100
Ostatnie wpisy Joana100 (zobacz wszystkie)
- Kosynierzy gdyńscy. Czy polscy robotnicy naprawdę szarżowali z kosami na Niemców we wrześniu 1939 roku? - 26 maja 2022
- Rząd z powodu rozdawnictwa szuka kasy i planuje ściągać od Polaków przedawnione zobowiązania - 26 maja 2022
- Rząd w pełni oskładkuje umowę cywilnoprawną - 26 maja 2022
- Naukowcy proponują przekształcać kurze odchody w biopaliwo - 26 maja 2022
- Polska samowola budowlana przyciąga turystów z całego świata - 26 maja 2022
WESPRZYJ DOWOLNĄ KWOTĄ NASZĄ
DZIAŁALNOŚĆ
Ta forma wsparcia adresowana jest do autorów wpisów - artykułów , filmów i tłumaczeń i osób pomagających w sprawach technicznych ,

ciekawostka :-) mamy ponad 30 000 subskrybentów i ponad 100 000 osób zarejestrowanych a trzeba żebrać o kilka groszy dla tych dzięki którym są treści na stronie ..........
Nad dokumentem pracowano prawie dwa lata, przypomina gazeta. „Dzięki niemu kładziemy podwaliny pod dalsze kształtowanie współpracy wojskowej w Europie” – mówi minister obrony Kajsa Ollongren.
„Strategiczny Kompas” zakłada m.in. powołanie europejskich sił szybkiego reagowania liczących pięć tysięcy żołnierzy. „Będą one mogły szybko interweniować w sytuacji konfliktu na kontynencie” – informuje „De Telegraaf”.
Jak zauważa dziennik wypracowany dokument to kompromis między krajami UE. Duże kraje, takie jak Francja, Włochy i Hiszpania, chcą jak najszybciej doprowadzić do powstania „unii obronnej”.
„Mniejsze kraje, zwłaszcza w Europie Wschodniej, są niezdecydowane. Czują się chronione przez NATO – zwłaszcza Amerykę i raczej nie chcą zamienić tej ochrony na europejską armię” – czytamy w gazecie.
Źródła „De Telegraaf” w holenderskim rządzie wskazują, że Niderlandy wybierają środkową drogę. Nie chcą osłabiać NATO, ale jednocześnie Hadze zależy na tym, aby kraje członkowskie UE potrafiły działać w sytuacji konfliktów regionalnych.
„Niderlandy nie chcą jednak, aby inne kraje mogły decydować, gdzie rozmieszczani są holenderscy żołnierze lub sprzęt” – twierdzi informator gazety.
„Problem polega na tym, że państwa UE w ciągu ostatnich trzydziestu lat prawie nie inwestowały w obronę” – mówi dziennikowi Lotje Boswinkel z Haskiego Centrum Studiów Strategicznych (HCSS) i dodaje, że Europa potrzebuje co najmniej 10 lat aby uniezależnić się militarnie od USA.
Źródło: PAP
You must log in to post a comment.