CARRARA TAM, GDZIE KAMIEŃ ŻYJE I ODDYCHA Alpy Apuańskie
Joana100
Ostatnie wpisy Joana100 (zobacz wszystkie)
- Fantazja fanatyzmu - 27 czerwca 2022
- Jak przechytrzyć Putina? - 27 czerwca 2022
- Adam Bodnar domaga się, aby Ukraińcy mogli głosować w wyborach samorządowych - 27 czerwca 2022
- Tropikalne noce nie pozwolą nam zasnąć. Temperatura nie spadnie poniżej 20 stopni. Jak sobie radzić? - 27 czerwca 2022
- Wicekanclerz Niemiec zaleca krótsze mycie pod prysznicem, aby poradzić sobie z kryzysem energetycznym - 27 czerwca 2022
WESPRZYJ DOWOLNĄ KWOTĄ NASZĄ
DZIAŁALNOŚĆ
Ta forma wsparcia adresowana jest do autorów wpisów - artykułów , filmów i tłumaczeń i osób pomagających w sprawach technicznych ,

ciekawostka :-) mamy ponad 30 000 subskrybentów i ponad 100 000 osób zarejestrowanych a trzeba żebrać o kilka groszy dla tych dzięki którym są treści na stronie ..........
Carrara to nieduże toskańskie miasteczko, leżące pomiędzy Morzem Liguryjskim a pasmem Alp Apuańskich (należących do Apeninów). I to te skaliste szczyty wyglądające z daleka jak pokryte śniegiem skrywają najbardziej znany i poszukiwany na świecie biały marmur kararyjski. Powstał on z wapienia jurajskiego pod wpływem procesów metamorficznych przed milionami lat i szczyci się unikalną jasną barwą z charakterystycznymi szarymi żyłkami. Dziś za 30-tonowy śnieżnobiały blok najwyższej jakości można zapłacić około 50 tys. euro. Jako wyjątkowy materiał służył już starożytnym Rzymianom do budowy świątyń i pałaców, a później do dekoracji średniowiecznych kościołów, aż wreszcie w renesansie stał się ulubionym materiałem rzeźbiarzy. To tu w okolicach Carrary wyjątkowe, marmurowe bloki miesiącami poszukiwał Michał Anioł. Wówczas zdobycie idealnego bloku marmuru we Florencji czy Rzymie bywało trudne, stąd twórca wyruszył w rejony Carrary, zyskując także niezwykłą wiedzę od lokalnych kamieniarzy. „Dla niego, mlecznobiały marmur był żywą materią, która oddycha, czuje, wydaje swąd” – pisał w powieści pt. „Udręka i ekstaza” o życiu artysty Irving Stone. I z takiej „żywej” kararyjskiej białej skały powstały genialne rzymskie dzieła Michała Anioła – słynna Pieta z Bazyliki św. Piotra i grobowiec papieża Juliusza II ze znaną rzeźbą Mojżesza z Bazyliki św. Piotra w Okowach. W kararyjskim marmurze tworzyli także – wcześniej Fillipo Brunelleschi i Giovanni Lorenzo Bernini.
Od Mojżesza do cadillaca
Dziś miasteczko przyciąga rzeźbiarzy, ale też turystów, którzy trafiają do katedry św. Andrzeja, a zarazem pierwszego średniowiecznego kościoła wykonanego niemal w całości z marmuru. W jednym z domów na placyku przed duomo z romańsko-gotycką fasadą z misterną marmurową rozetą mieszkał pięć wieków temu Michał Anioł. Dziś obok katedry stoi kopia jego Mojżesza, a w pobliżu organizowane są plenerowe warsztaty, gdzie używając młotka i dłuta można przekonać się, jak trudny w obróbce jest marmur. Na ścianach pobliskich domów, najprawdopodobniej dawnych kamieniarzy i rzeźbiarzy umieszczono stare sprzęty, jakich używano do obróbki kamienia przed wiekami. Na skwerach i ulicach niemal za każdym zaułkiem można znaleźć marmurowe dzieła, pomniki, fontanny, a nawet trwałe elementy infrastruktury miasteczka. Są przeróżne – stylizowane, będące kopią dawnych mistrzów, abstrakcyjne, ale też naśladujące współczesne przedmioty jak chociażby naturalnej wielkości marmurowa limuzyna.
Rozebrane góry
Ale prawdziwe zagłębie cennej, białej skały znajduje się w oddalonych o kilka kilometrów na wschód górach. Jadąc krętymi i wznoszącymi się drogami wjeżdżamy w krainę wąskich dolin wśród poszarpanych białych szczytów. Najwyższe wierzchołki sięgają do 2 tys. m n.p.m. Tu można samochodem pokrążyć po okolicy wypatrując skalnych wyrobisk – cave di marmo, od rzymskich pamiątek, po współczesne zakłady produkcyjne wyposażone w ciężki sprzęt, koparki, ciężarówki i palniki do cięcia skał. Drogi i opony samochodów pokrywa wszechobecny biały pył. Niezwykle wyglądają wierzchołki gór, częściowo rozebrane z wyciętych ogromnych marmurowych sześcianów i plastrów białego marmuru. Jakby ktoś rozkładał je z gigantycznych, białych klocków. Po drodze można spotkać miejsca dawnych plenerów rzeźbiarskich, gdzie pozostały wykonane amatorskie prace. Dopiero tam docenia się trud obróbki twardego kamienia, talent i finezję dawnych rzeźbiarzy i… brak wprawy amatorów. Można też skorzystać ze zorganizowanych wycieczek terenowymi samochodami, których trasa biegnie przez kamieniołomy, jaskinie i pracownie rzeźbiarskie.
Górska słonina, czyli lardo di Collonata
Główną miejscowością pozyskiwania marmuru była Collonata.
To tylko fragment tekstu. Aby uzyskać dostęp do całości, kliknij w przycisk Kup teraz.
Formularz zamówienia
Nazwa | Przelew |
---|---|
Dostęp do treści | 30.50 zł |
You must log in to post a comment.