2021: Rok Apokalipsy
Enigma2021
Ostatnie wpisy Enigma2021 (zobacz wszystkie)
- Minister zdrowia Niemiec Karl Lauterbach, regularnie otrzymuje groźby śmierci - 12 sierpnia 2022
- Energoatom ostrzega o ryzyku wycieku wodoru i rozpylania substancji radioaktywnych w Zaporożu - 12 sierpnia 2022
- Zełenski w ogromnych tarapatach! Milionowa korupcja przy sprzęcie wojskowym - 12 sierpnia 2022
- 11-letnia dziewczynka demaskuje Klausa Schwaba i jego globalistycznych oszustów. Zrozumiała już, co robi z nami mała, ale potężna elita. - 12 sierpnia 2022
- Dr Malone wyjaśnia: Dlaczego powtarzające się szczepienia przeciwko Covid faktycznie prowadzą do poważniejszych chorób - 12 sierpnia 2022
2021: Rok Apokalipsy
WESPRZYJ DOWOLNĄ KWOTĄ NASZĄ
DZIAŁALNOŚĆ
Ta forma wsparcia adresowana jest do autorów wpisów - artykułów , filmów i tłumaczeń i osób pomagających w sprawach technicznych ,

ciekawostka :-) mamy ponad 30 000 subskrybentów i ponad 100 000 osób zarejestrowanych a trzeba żebrać o kilka groszy dla tych dzięki którym są treści na stronie ..........
Mam dla was dobrą i złą wiadomość.
Złą wiadomością jest (jak wiedzą uważni reporterzy Corbetta), że rok 2021 był początkiem apokalipsy.
Jesteśmy deptani i wciągani z krzykiem w mroczną wizję przyszłości Wielkich Resetterów.
Jesteśmy karmieni w paszczę Wielkiej Konwergencji, na drodze do stania się projektantami.
Rynki są (nadal) sfałszowane, a my jesteśmy coraz bliżej koszmaru CBDC, ponieważ wojna z gotówką trwa.
„Gang Mówi Nauka”, kierowany przez Prawdziwego Anthony’ego Fauciego, kontynuuje pseudo-pandemię na drodze do budowy stanu bezpieczeństwa biologicznego.
I, o tak, nawiasem mówiąc, raport Corbetta nie jest już dostępny na YouTube (Uff!).
Ale oto dobra wiadomość: rok 2021 był początkiem apokalipsy.
Zdezorientowany? Nie potrzebuje tego!
We współczesnym języku angielskim słowo „apokalipsa” zwykle oznacza katastrofalny obrót wydarzeń lub katastrofalne zakończenie, ale nie jest to pierwotne znaczenie tego słowa. Jak wyjaśnia Online Etymology Dictionary, nasze angielskie słowo „apocalypse” pochodzi od greckiego apocalyptein, apo- („precz, z dala od”) i calyptein („cover, hide”). Tak więc apokalipsa jest dosłownie wielkim objawieniem lub objawieniem.
Kto więc może zaprzeczyć, że to, czego doświadczyliśmy w ciągu ostatnich dwóch lat, jest apokalipsą?
Tak bardzo osławiona #GreatAwakening mogła ostatecznie okazać się niczym więcej niż Q-Hopium, ale słyszałem od wielu ludzi w ciągu ostatnich dwóch lat, którzy zostali otwarci na ostatnie wydarzenia. W tym czasie zaobserwowałem ogromny wzrost liczby osób poszukujących alternatywnych źródeł informacji. I spotkałem więcej zagorzałych normalistów, którzy są teraz gotowi rzucić wyzwanie długo wierzyonym prawdom o tym, jak działa świat, niż mógłbym sobie wyobrazić w 2019 roku.
Oczywiście są też tacy, którzy zafiksowali się na nonsensie, ponieważ wierzą, że ich tożsamość ma być owcą, która beczy najgłośniej. Powstanie stanu bezpieczeństwa biologicznego jasno pokazuje, ilu ludzi jest gotowych zrobić wszystko, co im powiedzą „władze”, jeśli dostaną za to policzek w głowę (lub darmowy pączek?). A teraz, gdy areszt domowy i obozy kwarantanny są rzeczywistością, jesteśmy świadkami odwrócenia wieloletnich norm kulturowych, w których „Petzen jest nagradzany”, a „Twoje ciało, ich wybór” to nowe hasło.
Ale to również jest częścią wielkiego odkrycia, które ma miejsce. Staje się coraz bardziej jasne, kto jest po naszej stronie linii na tym polu bitwy, a kto nigdy nie będzie po naszej stronie. Jak james Evan Pilato tak uporczywie zauważył w New World Next Year 2022, nie ma już sposobu, aby ukryć się za uprzejmymi słowami i aprobatą; ci, którzy przeszli przez to szaleństwo, odsunęli się na boczny tor.
Nie, to nie jest szczęśliwa ani radosna rzecz. Rozrywa rodziny, stawia przeciwko sobie przyjaciół na całe życie, a dla wielu jest to koniec świata… a przynajmniej koniec świata. Ale tak złe, jak te czasy są i jak nieprzyjemne mogą być te wydarzenia, nie wszystko jest złe.
Jak zauważyłem w 2017 roku, względna stagnacja ostatnich 75 lat zapewniła tylko powolny i stały wzrost Nowego Porządku Świata, a tylko okres chaosu i nieporządku może potencjalnie wykoleić ten program.
„W czasach takich jak te, kiedy lodowate status quo skropliło się i wszystko się zmienia, mamy szansę na prawdziwą zmianę. Mogę potwierdzić, że przez lata obserwowałem, jak coraz więcej ludzi odrywa się od Matrixa i zaczyna poznawać prawdę o terroryzmie pod fałszywą flagą, oszustwach banków centralnych, pełzającym państwie policyjnym i innych istotnych kwestiach. Często budził ich ze snu poważny szok dla systemu: 9/11, upadek Lehmana lub inne wydarzenie tworzące chaos. I tak ci, którzy sieją chaos, mogą zebrać wir coraz bardziej czujnej opinii publicznej, która odrzuca fałszywe rozwiązania, które tak zwana „elita” próbuje jej narzucić.
Rzeczywiście, „doktryna szoku”, za pomocą której niedoszli kontrolerzy świata manipulują globalną szachownicą, otwiera również oczy tym, którzy do tej pory spali spokojnie. Wiem to nie tylko z obserwacji, ale z doświadczenia. Mogę pomyśleć o alternatywnej linii czasowej, w której 9/11 nigdy się nie wydarzyło i dlatego nigdy nie zacząłem od raportu Corbetta.
I tak jak byłem przekonany o prawdziwości tej obserwacji pół dekady temu, jestem jeszcze bardziej pewny teraz. Wielu jest wyrwanych ze snu przez Apokalipsę, tak jak ja zostałem wstrząśnięty z mojego wiele lat temu, a wielkie powstanie, które wskazałem w Nowym Świecie w przyszłym roku, nabiera kształtu.
Tak, ważne jest, aby zrozumieć, że apokalipsa, której doświadczamy, jest konieczna, jeśli mamy stworzyć nowy system, który promuje ludzki rozkwit, a nie mu przeszkadza. Mógłbym to zostawić, życzyć wszystkim zwykłych świątecznych pozdrowień i pożegnać się z tym artykułem redakcyjnym tutaj … ale to byłoby zbyt łatwe.
Widzisz, nie mam kryształowej kuli i nie mogę cię zapewnić, że apokalipsa doprowadzi do lepszego świata, który chcemy stworzyć. Jestem pewien, że niektórzy powiedzą mi (nie zdając sobie sprawy, że się z nimi zgadzam), że ta apokalipsa, to wielkie objawienie, samo w sobie zostało zaaranżowane. Być może będą również upierać się, że nie jest to objawienie (w sensie oświecenia), ale objawienie (w sensie sądu i czasów ostatecznych). Że wszystko, czego doświadczamy, to trąby, które zwiastują początek ucisku.
Ale nawet gdyby tak było, co by to było? Jeśli samo życie jest testem tego, co jest w nas, jak twierdzą niektórzy, to jakiej większej próby moglibyśmy sobie życzyć niż ta? A jeśli jest to taki test, to według jakich kryteriów ocenialibyśmy naszą reakcję na niego? Jak wygodnie możemy żyć w sferze kłamstw? Ilu powierzchownych przyjaciół przy dobrej pogodzie możemy zgromadzić? Zgodnie z naszą zdolnością do chowania głowy w piasek lub ucieczki do lasu i unikania samej apokalipsy?
Albo żyjąc teraz? Stawiając czoła tym wydarzeniom bezpośrednio i zajmując stanowisko? Dając świadectwo przyszłym pokoleniom o dynamicznym duchu ludzkim, który nadal stawia opór nawet w obliczu największych przeciwności?
To jest wielka apokalipteina, której doświadczamy: odkrycie naszej prawdziwej jaźni. Mamy możliwość rozpoznania, kim naprawdę jesteśmy i do czego jesteśmy zdolni. Cieszyć się.
You must log in to post a comment.