Jedenastu zabitych w walce protestujących z wojskiem z bronią myśliwską i bombami zapalającymi – media
bZIK
Ostatnie wpisy bZIK (zobacz wszystkie)
- Cały zarząd ZFPR podał się do dymisji. Branża zaskoczona - 11 kwietnia 2021
- Żołnierze Ukraińskiej Gwardii Narodowej będą szkoleni przez oficerów amerykańskich - 11 kwietnia 2021
- KRLD będzie nadal ulepszać swoją broń jądrową. Prace nad nowym atomowym okrętem podwodnym zakończone - 11 kwietnia 2021
- Biznes na wizach dla Ukraińców. Przetarg wart 170 mln zł i kontrowersyjny list - 11 kwietnia 2021
- Wadliwe liczniki prądu. Tauron żąda nawet kilku tysięcy dopłaty. Wezwania za kilka lat wstecz - 11 kwietnia 2021
(Reuters) – Demonstranci walczyli z karabinami myśliwskimi i bombami przeciw siłom bezpieczeństwa w mieście na północnym zachodzie, ale co najmniej 11 z nich zginęło, podały w czwartek krajowe media.
Początkowo sześć ciężarówek z wojskiem zostało wysłanych do stłumienia protestów w mieście Taze, jak podały serwisy informacyjne Myanmar Now i Irrawaddy. Kiedy protestujący odpierali ataki przy użyciu broni palnej, noży i bomb, sprowadzono pięć kolejnych ciężarówek z posiłkami.
Walki trwały do czwartku rano i co najmniej 11 protestujących zostało zabitych, a około 20 rannych, podały media. Nie było żadnych informacji o ofiarach wśród żołnierzy.
Według Stowarzyszenia Pomocy Więźniom Politycznym (AAPP), od czasu przejęcia władzy przez juntę od wybranego rządu Aung San Suu Kyi 1 lutego, liczba cywilów zabitych przez siły bezpieczeństwa wzrosła do ponad 600. W środę wieczorem liczba zabitych wynosiła 598 osób.
Taze znajduje się w pobliżu miasta Kale, gdzie w środę w podobnych starciach zginęło co najmniej 11 osób, jak podają media i świadkowie. Siły bezpieczeństwa strzelały ostrymi nabojami, granatami i z karabinów maszynowych do protestujących, którzy domagali się przywrócenia rządu Suu Kyi, podała AAPP.
Rzecznik junty nie był osiągalny, aby uzyskać komentarz.
Rząd aresztował w czwartek Paing Takhona, modela i aktora, który sprzeciwiał się zamachowi stanu, jak powiedziała Reutersowi jego siostra. W Rangunie, największym mieście kraju, aktywiści złożyli buty wypełnione kwiatami, aby uczcić pamięć zmarłych protestujących.
AAPP podała, że w areszcie przebywa obecnie 2,847 osób.
Ponadto wydano nakazy aresztowania setek osób, a w tym tygodniu junta zaatakowała wielu influencerów, artystów i muzyków.
Ambasador Birmy Kyaw Zwar Minn powiedział Reuterowi, że został zamknięty w ambasadzie w Londynie, a źródła podały, że jego zastępca zablokował mu dostęp do budynku i przejął dowodzenie w imieniu wojska.