NIEMCY: FAZ o decyzji TK: Czy UE stanie się państwem?
Gabi
Ostatnie wpisy Gabi (zobacz wszystkie)
- SĄD WSTRZYMAŁ PRZEJĘCIE PRZEZ ORLEN NIEMIECKIEJ SPÓŁKI MEDIALNEJ - 12 kwietnia 2021
- Wstrząs: Siedem osób zmarło na koronę pomimo podwójnego szczepienia - 12 kwietnia 2021
- Nowe zagrożenia? Co z amantadyną? Kiedy wrócimy do normalności? TOP 9 CYTATÓW z WYWIADU ministra Niedzielskiego dla „Sieci” - 12 kwietnia 2021
- ŚWINOUJŚCIE: NA OKRĘTY DESANTOWE ZAŁADOWANO ROSOMAKI [+FOTO] - 12 kwietnia 2021
- Koniec anonimowości. Opozycja zapowiada wprowadzenie oznakowań prewencji - 12 kwietnia 2021
Niemiecki Trybunał Konstytucyjny wstrzymał ratyfikację Funduszu Odbudowy UE, uniemożliwiając prezydentowi RFN podpisanie ustawy przyjętej przez Bundestag i Bundesrat. Powodem jest skarga konstytucyjna – pisze „FAZ”.
„To symptomatyczne, że ze względu na brak w Niemczech debaty o polityce europejskiej problematycznymi aspektami tak zwanego Funduszu Odbudowy UE musi ponownie zająć się Federalny Trybunał Konstytucyjny” – pisze Nikolas Busse w komentarzu opublikowanym we „Frankfurter Allgemeine Zeitung”.
Krok UE w kierunku państwa?
Zdaniem komentatora niemieccy politycy powinni byli przed uchwaleniem liczącego 750 mld euro funduszu dogłębnie zbadać problem, czy rzeczywiście w czasie pandemii należy wdrażać projekt, który może stać się „dużym krokiem w kierunku stania się UE państwem”.
Busse podkreśla, że minister finansów Olaf Scholz jako jeden z niewielu zrozumiał, jakie konsekwencje będzie miała ta decyzja. Scholz mówił o „momencie Hamiltona” (w 1790 r. dzięki porozumieniu Alexandra Hamiltona i Thomasa Jeffersona USA po raz pierwszy zaciągnęły dług jako Konferedacja. Ten fakt uważany jest za kluczowy moment na drodze do powstania amerykańskiej państwowości – DW) dla Unii Europejskiej – „ze wspólnych długów powstanie wspólne państwo”.
Komplikuje sytuację wielu państw UE
„TK w Karlsruhe postanowił teraz, że do czasu podjęcia przez Trybunał decyzji prezydent RFN nie może podpisać ustawy. Komplikuje to sytuację w spłukanych krajach UE jak Włochy, które z niecierpliwością czekają na pieniądze, jest jednak ze względu na znaczenie tej sprawy słuszne” – ocenia autor.
Jego zdaniem odpowiedź na pytanie, czy Unia rzeczywiście powinna „w istotnie zwiększonym wymiarze niż obecnie” pobierać środki własne, aby spłacić długi, jest zapewne prawnie trudna. „Z politycznego punktu widzenia może ona (ta odpowiedź) przesądzić o różnicy między związkiem państw a państwem federacyjnym” – czytamy w konkluzji komentarza.
Data 27.03.2021
dw.com
Niemcy: Trybunał Konstytucyjny wstrzymuje ratyfikację Funduszu Odbudowy
Unia Europejska zdecydowała w lipcu 2020 r. o nowym budżecie o bezprecedensowej wysokości 1,8 bln euro do 2027 r. Bardzo znaczna część tej kwoty – 750 miliardów euro przeznaczona jest na pomoc gospodarkom w pandemii koronawirusa. Państwa członkowskie mają otrzymać część tych pieniędzy w formie dotacji, a część w postaci pożyczek.
Jednak Komisja Europejska może rozpocząć zaciągania pożyczek i dokonywanie płatności dopiero po ratyfikowaniu decyzji przez wszystkie 27 krajów UE. Bundestag i Bundesrat utorowały drogę w tym tygodniu. Jednak dzisiejsza decyzja Federalnego Trybunału Konstytucyjnego na razie wstrzymała ten proces. Prezydent federalny nie może podpisać ustawy, która została przyjęta, ponieważ do TK w Karlsruhe trafił pilny wniosek przeciwko udziałowi Niemiec. Federalny Trybunał Konstytucyjny jeszcze nie opublikował powodu swojej decyzji.
Skargę złożyła grupa profesorów ekonomii skupionych wokół założyciela AfD Bernda Lucke. Wskazują, że na mocy traktatów europejskich UE jest zobowiązana finansować swój budżet „całkowicie z własnych środków”. Długi nie są funduszami własnymi, ale „kapitałem dłużnym.” Powodowie chcą, aby to państwa członkowskie, a nie UE, zaciągały długi na własną odpowiedzialność, aby zapanować nad konsekwencjami pandemii. Ponieważ ci, którym wolno wydawać pieniądze innych krajów, mają tendencję do „marnotrawstwa, nieefektywności i nadużywania”. Ostatecznie prowadzi to do uwspólnotowienia długów, czyli do „unii zadłużenia”. (PAP)