Amerykański regulator naciska na koncerny naftowe, aby bardziej restrykcyjnie podchodziły do kwestii klimatu
bZIK
Ostatnie wpisy bZIK (zobacz wszystkie)
- Cały zarząd ZFPR podał się do dymisji. Branża zaskoczona - 11 kwietnia 2021
- Żołnierze Ukraińskiej Gwardii Narodowej będą szkoleni przez oficerów amerykańskich - 11 kwietnia 2021
- KRLD będzie nadal ulepszać swoją broń jądrową. Prace nad nowym atomowym okrętem podwodnym zakończone - 11 kwietnia 2021
- Biznes na wizach dla Ukraińców. Przetarg wart 170 mln zł i kontrowersyjny list - 11 kwietnia 2021
- Wadliwe liczniki prądu. Tauron żąda nawet kilku tysięcy dopłaty. Wezwania za kilka lat wstecz - 11 kwietnia 2021
Komisja Papierów Wartościowych i Giełd odrzuciła wnioski dwóch głównych koncernów naftowych, które zmusiłyby je do przedstawienia szczegółowych planów redukcji emisji „Scope 3”.
Amerykańska Komisja Papierów Wartościowych i Giełd odrzuciła próby ConocoPhillips i Occidental Petroleum odrzucenia wniosków akcjonariuszy w sprawie celów emisji, co zmusi je do przedstawienia szczegółowych planów ograniczenia emisji „Scope 3”.
Firmy starały się odrzucić wnioski, twierdząc, że takie propozycje pozwoliłyby akcjonariuszom na „mikromanipulację” ich działalności, ale organ federalny odrzucił ich wnioski.
„Tylko sąd może określić, czy spółka może zgodnie z prawem wykluczyć propozycję akcjonariuszy z jej materiałów proxy” – stwierdziła SEC w komunikacie.
W nocie do ConocoPhilips, która została przejrzana przez Financial Times, regulator powiedział, że propozycja „nie ma na celu mikromanagementu firmy w takim stopniu, że wyłączenie propozycji byłoby właściwe”.
Największe firmy naftowe w USA, największym na świecie producencie ropy i gazu, stają w obliczu rosnącej kontroli ze strony administracji prezydenta Joe Bidena, która naciska na przejście na czystsze źródła energii w celu obniżenia emisji. Zamroziła ona nowe działania poszukiwawcze na terenach federalnych i przywróciła USA do Porozumienia Paryskiego, które ma na celu ograniczenie emisji do poziomu poniżej 2°C powyżej poziomu sprzed epoki przemysłowej, a najlepiej około 1,5°C.
Administracja przywróciła także metrykę z poprzedniej administracji Obamy do obliczania społecznego kosztu węgla – posunięcie, które może pomóc jej wprowadzić bardziej rygorystyczne reformy w walce ze zmianami klimatu.
Miarą oceny szkód, jakie wyrządzają społeczeństwu gazy cieplarniane i związane z nimi zanieczyszczenia, była kwota 51 dolarów za tonę dwutlenku węgla.
Biały Dom pracuje nad odwróceniem szkód wyrządzonych przez administrację poprzednika Donalda Trumpa, która poluzowała przepisy regulujące sektor.
Za rządów Donalda Trumpa Komisja Papierów Wartościowych i Giełd (SEC) zezwoliła firmom na odrzucanie propozycji akcjonariuszy zamiast poddawania ich pod głosowanie.
Firmy naftowe w USA odrzuciły około 15 procent propozycji dotyczących środowiska, społeczeństwa i zarządzania w 2018 roku, w porównaniu z 9 procentami w 2016 roku pod koniec drugiej kadencji prezydenta Baracka Obamy, według Institutional Shareholder Services, niezależnej grupy doradczej dla inwestorów.