Co za klapa: Karta SIM skradziona z GPS trackera zabitego bociana użyta do wystawienia rachunku telefonicznego na 2 700 dolarów
bZIK
Ostatnie wpisy bZIK (zobacz wszystkie)
- Rosyjski Yandex uruchomi dostawę e-artykułów spożywczych w Paryżu, a następnie w Londynie - 16 kwietnia 2021
- 70-letnia kobieta brutalnie pobita w autobusie do Los Angeles, rzekomo dlatego, że „ wyglądała jak Azjatka ” pośród wielu przestępstw z nienawiści w Kalifornii - 16 kwietnia 2021
- BYŁY MINISTER OBRONY AUSTRALII OSTRZEGA O RYZYKU WOJNY Z CHINAMI - 16 kwietnia 2021
- Rosjanie tworzą latający samochód „Cyclocar” - 16 kwietnia 2021
- Funkcjonariusz Służby Ochrony Państwa spowodował stłuczkę pod wpływem alkoholu - 16 kwietnia 2021
Bio-bohaterowie mają problem, bo złośliwcy rzucają im kłody pod nogi, co kosztuje organizacje charytatywne sporo złotych
Polska organizacja charytatywna jest na haku na 10 000 zł (2 010 funtów, 2 648 dolarów) po tym, jak urządzenie śledzące, które umieściła na bocianie białym, zostało skradzione w Afryce – a jego karta SIM posłużyła do wykonania tony drogich rozmów telefonicznych.
Grupa przyrodnicza Grupa EkoLogiczna przymocowała urządzenie GPS do grzbietu ptaka o imieniu Kajtka w kwietniu 2017 roku, gdy ten spędzał wiosnę w Polsce. Gizmo miało śledzić postępy bociana podczas jego migracji na południe do Afryki. Kajtka odbył podróż bezpiecznie i zdrowo, a 1 lutego tego roku ponownie wyruszył na północ na europejskie wakacje.
Dziesięć dni później Kajtka dotarła do doliny Nilu Błękitnego w Sudanie i nagle zatrzymała się. Można przypuszczać, że był to martwy punkt, ponieważ ptak nie ruszył się z miejsca aż do 26 kwietnia, kiedy to naukowcy monitorujący sygnał GPS Kajtka zaczęli się dziwić.
Tego dnia sygnał wykonał okrężną trasę o długości 25 kilometrów (16 mil), po czym zgasł. Następnie, 7 czerwca, operator telefonii komórkowej organizacji charytatywnej przekazał jej ogromny rachunek od Kajtka. Grupa powiedziała, że na początku zeszłego miesiąca ktoś rozebrał tracker i użył karty SIM do 20-godzinnych, bardzo drogich rozmów telefonicznych.
Wygląda na to, że Kajtka albo porwała natura czerwona w ząbki i pazurki, albo padł ofiarą wewnętrznych pasożytów, które mogą nękać takie ptaki. Potem jakaś przedsiębiorcza dusza znalazła urządzenie śledzące, zabrała je do kogoś z nieco większą wiedzą i narzędziami, a następnie zaczęła łapać zagranicznych przyjaciół, lub usługi telefoniczne, za darmo.
Przewoźnicy dalekodystansowi
Bociany białe to niesamowite stworzenia, które każdego roku przelatują tysiące kilometrów z Europy Zachodniej aż do Afryki Południowej. Aby oszczędzać energię, latają na termice, dzięki czemu unikają przekraczania Morza Śródziemnego w podróży, a zamiast tego lecą przez most lądowy na Bliskim Wschodzie lub przeskakują przez Cieśninę Gibraltarską.
Dzięki miniaturyzacji technologii i coraz bardziej powszechne rozprzestrzenianie się sieci telefonii komórkowej, bio-boffins może studiować te migracje znacznie bliżej. Wczesne próby z wykorzystaniem nieporęcznych i nieaerodynamicznych urządzeń śledzących miały tendencję do zabijania ptaków poprzez męczenie ich i zwiększanie prawdopodobieństwa, że zostaną zabite przez drapieżniki.
Bociany białe są obecnie pod szczególną obserwacją z powodu obaw w Europie przed rozprzestrzenianiem się wirusa Zachodniego Nilu, który jest przenoszony przez zakażone przez komary ptaki. Choć zwykle nie jest śmiertelny dla ludzi, rozprzestrzenia się jak szalony i zabił ponad 1110 Amerykanów z Alaski na Hawaje, ponieważ po raz pierwszy pojawił się w USA w 1999 roku w dzielnicy Queens w Nowym Jorku.
Niektóre bociany okazały się nosicielami wirusa Zachodniego Nilu, chociaż inne wydają się mieć rozwinięte mechanizmy obronne, aby sobie z nim poradzić. Jedenaście bocianów zarażonych zjadliwą formą bio-nasty znaleziono w Izraelu w 1998 roku, ale jak dotąd nie wydaje się, aby rozprzestrzeniał się on na ludzi, w czym pomaga zakaz transfuzji krwi od Amerykanów w niektórych krajach.
Śledzenie tych wzorców migracji i – miejmy nadzieję – ograniczanie rozprzestrzeniania się Zachodniego Nilu jest znacznie ułatwione dzięki nowoczesnej technologii. Jednak może twórcy trackerów powinni włączyć trochę więcej bezpieczeństwa, w przeciwnym razie te wspaniałe stworzenia mogą być polowane na ich karty SIM. ®