HIT INTERNETU! Prawna definicja maseczki według pandemicznego resortu: „Maseczka, jak wygląda, każdy wie” [VIDEO] ☀Autor Gabi☀
Gabi
Ostatnie wpisy Gabi (zobacz wszystkie)
- Oskarżony o planowanie zamachu na Łukaszenkę przyznał się do winy - 22 kwietnia 2021
- Rosja, Turcja i Ukraina z Ameryką w tle - 22 kwietnia 2021
- “Bracia, nie jesteście sami”. Delegacje parlamentów Polski, Litwy i Ukrainy na liniii frontu w Donbasie (WIDEO) - 22 kwietnia 2021
- Dziś i jutro czekają nas dwa bardzo istotne wydarzenia, które mogą zmienić sytuację geostrategiczną w naszym regionie Europy [ANALIZA] - 22 kwietnia 2021
- Izraelscy lekarze odkryli nowy efekt uboczny szczepionki na COVID-19? - 22 kwietnia 2021
19 marca 2021 21:20
W związku z wprowadzonym przez rząd nakazem noszenia maseczek jeden z internautów usiłował uzyskać odpowiedź, jaka jest prawna definicja owej maseczki. Dodzwonił się co prawda na infolinię Ministerstwa Zdrowia, na tym jednak sukces się zakończył. Jak się okazało, pracownica resortu wiedzę o tym, co jest maseczką, a co nią nie jest czerpie z „doświadczenia życiowego”. A maseczka, jaka jest, każdy widzi…
Chciałbym poznać prawną definicję maseczki. Jaka maseczka jest dopuszczana obecnie do użytku? – pytał internauta.
– Wszystkie maseczki, które zakrywają usta i nos. Oczywiście preferowane są maseczki chirurgiczne, bądź FFP2, FFP3, ale również bawełniane maseczki też są dopuszczone – odparła konsultantka resortowej infolinii. Wobec powyższej odpowiedzi, mężczyzna dopytał, czy kryteria te spełnia komin. – Komin nie jest maseczką – usłyszał
– Co jest maseczką? Jak definiujemy maseczkę w takim razie? – uparcie dociekał telefonujący. – Materiał zakrywający usta i nos – odparła kobieta. – Czyli komin – skwitował internauta. Jego tok myślenia krótkim i stanowczym „nie” ukróciła jednak resortowa urzędniczka
– Komin zrobiony z materiału, z bawełny o gramaturze np. 300 i maseczka zrobiona z tego samego materiału o gramaturze 300 to nie jest to samo urządzenie, rozumiem. I teraz za komin mogę dostać mandat z art. 116.1 a, a za maseczkę nie dostanę. Komin nie jest maseczką, ale wciąż nie zdefiniowaliśmy pojęcia maseczki. Pani mówi, że jest to materiał zakrywający usta i nos – komin zakrywa usta i nos. Więc jeszcze raz zadaję pytanie, czym jest maseczka? – nie dawał za wygraną internauta.
– Maseczka jest materiałem, do którego można włożyć filtr bądź inne środki, które zapobiegają rozprzestrzenianiu się wirusa. Jest to osłona twarzy chroniąca przed szkodliwymi substancjami – mówiła urzędniczka.
Mężczyzna próbował dopytywać, czy maseczki z logiem 4F, które noszą policjanci, spełniają definicję maseczki. – Tam można włożyć filtr, tak? – dociekał. Zdaniem pracownicy infolinii pandemicznego resortu – tak. – Bądź może być maseczka zrobiona z podwójnej lub potrójnej warstwy materiału – dodała. – A komin z podwójnej lub potrójnej warstwy materiału? – dopytywał telefonujący.
– Nie jestem w stanie dyskutować z panem, bo pan żąda definicji. Takiej definicji nie ma – przyznała z rozbrajającą szczerością konsultantka.
– Maseczka, w ogólnym rozumieniu, każdy wie, jak wygląda, do czego służy, więc tak jak mówię – jeżeli pan chce się na drodze prawnej spierać, co jest maseczką, a co nie, to bardzo proszę sprawę pokierować w odpowiednie miejsce – dodała, precyzując, że takim miejscem jest sąd.
– Pan po prostu się czepia. Wirusolodzy, lekarze chorób zakaźnych uważają, że maseczka w większym stopniu chroni i przede wszystkim nie zsuwa się z nosa, tak jak to kominy się zsuwają. Tak, jak powiedziałam, można włożyć do maseczki filtr, ponieważ była informacja, w jaki sposób można zrobić maseczkę, żeby była bezpieczna. I od pana i od nas zależy, w jaki sposób się chronimy i w jaki sposób będzie rozprzestrzeniał się wirus. Więc jeżeli komuś zależy na tym, żeby kłócić się prawnie, no to będzie mógł się kłócić prawnie. A jeżeli komuś zależy na tym, żeby w końcu powstrzymać rozprzestrzenianie się wirusa, to po prostu będzie używał takich materiałów i takich środków, które będą temu zapobiegały – nie wytrzymała kobieta. Jak przyznała, wiedzę o cechach maseczki czerpie z „doświadczenia życiowego” oraz z wiedzy, którą nabyła, gdy rząd – w marcu i kwietniu ubiegłego roku – informował, jak zrobić maseczkę. Wówczas nie były one ogólnodostępne.
Źródło: YouTube
A także karę finansową nałożyć na formacje policji za egzekwowanie „za brak domniemanej maseczki zasłaniającej usta i nos. Za egzekwowanie czegoś za co sami uznawali maseczkę, a nie wykonywali poleceń zgodnie z rozporządzeniem”. Zwolnić z pracy, egzekwować więzieniem, kara finansowa na prywatne majątki.
Jak również sanepid… Ich też. Za poprzednie błędy. Mamy prawo ich ukarać, bo my za to płacimy.
To niech zdefiniują to w art 25 rozporządzeń. Taka i taka maseczka taki i taki materiał takie i takie dodatki. Nie pisze że maseczka ma być szczelnie ułożona na twarzy. Nie pisze że maseczka nie może być dziurawa. Niech to doprecyzują…. Za to im płacimy… Jak nie , zwolnienie i w dupie mamy wasze immunitety. Oni dobrze wiedzą co się stanie gdy umieszczą szczegółowy art odnośnie maseczek dlatego tego nie zrobili.
Takie gadanie jak tej baby jak to „– Wszystkie maseczki, które zakrywają usta i nos. Oczywiście preferowane są maseczki chirurgiczne, bądź FFP2, FFP3, ale również bawełniane maseczki też są dopuszczone – odparła konsultantka ” nie ma żadnej podstawy prawnej, bo nie ma to zastosowania w żadnym prawie powieważ nigdzie nie ma w prawie mowy o tym.
Wiec, bezprawie panuje nawet w tych szeregach „konsultanci”
I co śmieszne, wasi pracodawcy w zakładach pracy nakazują wam nosić to co oni wam każą nosić na twarzy. A nie to, co nakazuje rozporządzenie. A tym samym godzą w wasze prawa człowieka jak również wolność a tym samym w konstytucję której de facto nie przestrzegają i powinni podlegać karze grzywny za złamanie prawa jakim jest konstytucja, prawa człowieka, „wolność”.
I jeżeli poprawią ten art z maseczkami, to jeszcze trzeba twórców jak również ludzi którzy zagłosowali za przyjęciem rozporządzenia w poprzednich wydaniach, podstawić ich pod sąd i kara grzywny lub wiezienia za karygodne wprowadzanie całego kraju w błąd. Art 25 odnoszący się do czegoś nazwanego maseczką. Gdyż to tylko interpretacja, domniemanie czym jest ta maseczka w art 25. Które to formacja policji egzekwuje za brak maseczki nakładając niebagatelne sumy do wyegzekwowania jak również niszczenia sobie zdrowia i życia, czasu na łażenie posądach, ponieważ osoba wydająca rozporządzenie dopuściła się chaniebnego zaniedbania swojej pracy i obowiązków dopuszczając tak skonstruowany „domniemany, pod interpretacją artykuł”.
PRAWO MA BYĆ CZYTELNE DLA WSZYSTKICH, OCZYWISTE…ale nie aż tak prostackie. „Nakaz noszenia maseczki, zakrywając usta i nos”
I przedewszystkim, prawo ma być zrozumiałe dla wszystkich.