Uber i Lyft zgadzają się dzielić informacjami o zakazanych kierowcach w ramach nacisku na bezpieczeństwo
bZIK
Ostatnie wpisy bZIK (zobacz wszystkie)
- „Kijów już toczy wojnę w Donbasie” – Ławrow przyłapał na kłamstwie urząd Zełenskiego - 12 kwietnia 2021
- Surogacja: ile kosztuje dziecko - 12 kwietnia 2021
- Chiny oskarżono o największe wtargnięcie do tajwańskiej przestrzeni powietrznej, gdy rozpoczynają się ćwiczenia wojskowe między USA i Filipinami na Morzu Południowochińskim - 12 kwietnia 2021
- Policja o interwencji w Głogowie: Zgodna z przepisami - 12 kwietnia 2021
- Ratusz zapowiada pierwsze w tym roku ozonowanie ulic - 12 kwietnia 2021
(Reuters) – Uber Technologies Inc i Lyft Inc w czwartek powiedział, że będą dzielić się ze sobą informacje na temat kierowców i pracowników dostawczych, które zostały zakazane z ich platform za najpoważniejsze incydenty w celu zwiększenia bezpieczeństwa.
Firmy powiedziały, że takie incydenty to fizyczna napaść skutkująca śmiercią i najpoważniejsze formy napaści na tle seksualnym, dodając, że mają nadzieję ostatecznie dzielić się takimi danymi w całej szerszej branży transportowej i dostawczej.
Posunięcie to następuje ponad rok po tym, jak Uber opublikował swój pierwszy raport dotyczący bezpieczeństwa, wyszczególniając około 6 000 zgłoszeń napaści na tle seksualnym związanych z 2,3 miliardami podróży w Stanach Zjednoczonych w 2017 i 2018 roku. bit.ly/3rFG0En
Lyft przyrzekł, że przygotuje podobny raport, którego publikacja była kilkakrotnie opóźniana. Jennifer Brandenburger, szefowa działu rozwoju polityki w Lyft, powiedziała, że firma czeka na rozwiązanie sporu z regulatorem z Kalifornii, który zażądał szczegółowych informacji na temat roszczeń dotyczących napaści seksualnych i molestowania.
Uber i Lyft sprzeciwiają się ujawnianiu informacji, argumentując, że naruszyłyby one prawa ofiar do prywatności.
Podczas gdy obie firmy przeprowadzają prześwietlenia za pośrednictwem strony trzeciej przed dopuszczeniem kierowców do pracy na ich platformach, kierownictwo firmy powiedziało, że skrajnie niski poziom zgłaszania napaści na tle seksualnym oznacza, że sprawy te często nie są wykrywane.
„Rzeczywistość jest taka, jak pokazał nasz raport bezpieczeństwa, tego typu poważne incydenty bezpieczeństwa są niezwykle rzadkie, mniej niż jedna dziesiąta 1% … więc mówimy o bardzo małej liczbie kierowców, którzy będą dotknięci tym” – powiedział dyrektor prawny Ubera Tony West.
Brandenburger powiedział, że program dzielenia został zaprojektowany w celu zrównoważenia bezpieczeństwa na platformach z prywatności klientów i uczciwości. Firmy zdecydują w przyszłości, czy poszerzyć rodzaje incydentów bezpieczeństwa, które dzielą się danymi, dyrektorzy powiedzieli.