POLSKA – REKORDOWA LICZBA BANKRUCTW I UPADŁOŚCI KONSUMENCKICH
Ostatnie wpisy M-forum av live J/C (zobacz wszystkie)
- RAPORT Podkomitetu ds. Prewencji Tortur ONZ Z PRZEPROWADZONEJ KONTROLI W POLSCE – POWAŻNE UCHYBIENIA A NAWET BRAK PRZEPISÓW PRAWA KOMPATYBILNYCH Z PRAWEM MIEDZYNARODOWYM - 18 kwietnia 2021
- NAPŁYWOWY ŚWIERZY ISLAM WYPIERA TRADYCYJNY POLSKI ISLAM - 18 kwietnia 2021
- Właściciel Facebooka Mark Zuckerberg OTWIERA „RAJ” DLA PEDOFILI - 18 kwietnia 2021
- Czeskie władze wydalają 18 rosyjskich dyplomatów i zarzucają rosyjskim służbom specjalnym związek z wybuchem w składzie amunicji - 18 kwietnia 2021
- Narodowy Bank Polski domaga się zmian w obowiązującym prawie. Miałoby ono zagwarantować konsumentom możliwość płacenia gotówką - 17 kwietnia 2021
Druga połowa 2020 r. była rekordowa pod względem liczby upadłości konsumenckich; sądy orzekły ją wobec 8,4 tys. osób – wynika z danych Krajowego Rejestru Długów. KRD cytuje dane Centralnego Ośrodka Informacji Gospodarczej, z których wynika, że w pierwszej połowie roku zbankrutowało 4,3 tys. osób, natomiast w drugiej – 8,4 tys.
Większość konsumentów, którzy ogłosili upadłość, można było znaleźć w danych Krajowego Rejestru Długów Biura Informacji Gospodarczej (5,5 tys.). Na rok przed ogłoszeniem widniało w nim 51 proc. bankrutów. Na pół roku przed orzeczeniem upadłości odsetek ten rósł do 58 proc., a w dniu ogłoszenia upadłości do 65 proc.
W drugim półroczu ich zaległe zobowiązania przekroczyły 310,2 mln zł. To ponad dwukrotnie więcej niż w pierwszym półroczu 2020 r. (118,5 mln zł). Łącznie w całym ubiegłym roku bankrutujący konsumenci mieli niespłacone 429 mln zł – wynika z danych KRD.
Prezes Krajowego Rejestru Długów Adam Łącki zwrócił uwagę, że bankructwo to efekt długiego procesu, którego oznaki można dostrzec znacznie wcześniej. Pierwszym sygnałem niewypłacalności jest nieradzenie sobie ze spłatą rachunków czy zobowiązań. Z danych KRD wynika, że statystyczny bankrut w dniu upadłości miał średnio 37 tys. zł długów wobec ponad dwóch wierzycieli – wskazał. Wyjaśnił, że jeśli wartość zaległych zobowiązań przekracza możliwości spłaty, liczba wierzycieli upominających się o pieniądze rośnie, a długi zaczynają się kumulować. „Może to być objaw poważnych problemów finansowych, których finałem będzie ogłoszenie upadłości” – podkreślił.
Jak wyjaśnił Łącki, dane rejestru pokazują, że w czasie pandemii większe problemy ze spłacaniem zobowiązań miały osoby zadłużone jeszcze przed jej wybuchem. Można przypuszczać, że wiele z nich nie było przygotowanych na taki scenariusz wydarzeń lub pracowało w branżach, które dotknął koronakryzys – ocenił. Przypomniał, że do KRD dłużnicy wpisywani są zgodnie z Ustawą o udostępnianiu informacji gospodarczych i wymianie danych gospodarczych – zostali powiadomieni o zadłużeniu minimum 30 dni po upływie terminu płatności i otrzymali 30 dodatkowych dni na zapłatę.
W poprzednich latach upadłości konsumentów najczęściej przypadały w udziale kobietom. Spośród bankrutów z drugiej połowy 2020 r. notowanych w KRD równe 50 proc. stanowiły kobiety, a drugie 50 proc. mężczyźni. Suma zobowiązań, jakie pozostawiły po sobie panie wyniosła ponad 137 mln zł, a panowie ponad 173 mln zł.
Większość konsumentów, którzy nie poradzili sobie ze spłatą zobowiązań i ogłosili bankructwo w drugiej połowie ubiegłego roku oraz byli wcześniej wpisani do KRD, mieszka w miastach (niemal 4,5 tys. osób). Mniej niż co dwudziesty (17 proc.) to mieszkaniec wsi.
Jedna na dziesięć upadłości konsumenckich miała miejsce w województwie śląskim (1143), nieco mniej bankrutów pochodziło z województwa mazowieckiego (773), a trzecie miejsce zajęło województwo wielkopolskie, z liczbą 541 upadłości konsumenckich. W pozostałych regionach takich osób było niespełna 500.
W drugim półroczu 2020 r. ogłaszający upadłość konsumenci byli najczęściej dłużni bankom (135,2 mln zł), funduszom sekurytyzacyjnym (118,7 mln zł) i firmom pożyczkowym (25,6 mln zł).
W opinii Łąckiego dla wielu osób ogłoszenie bankructwo może stanowić jedyną furtkę do zaspokojenia roszczeń wierzycieli, pozbycia się długów i rozpoczęcia nowego życia bez obciążeń finansowych.
… takie to skutki opresyjnego państwa wladanego przez pisdowskich gangsterów z krzywogebym hersztem na czele.. przydaloby sie by prócz krzwej gęby był jeszcze krzywonosy, po zlamaniu go za klamstewka, krzywoprzysiestwa i zwy8kla bandziorke na polakach..