FILIPINY: CHCĄ UZNANIA POLSKICH DYPLOMATÓW ZA PERSONA NON GRATA ☀Autor Gabi☀
Gabi
Ostatnie wpisy Gabi (zobacz wszystkie)
- Attenborough: Ludzkość jest plagą na ziemi ☀Autor Gabi☀ - 2 marca 2021
- Tragiczna śmierć czteromiesięcznej dziewczynki. Była leczona poprzez teleporady ☀Autor Gabi☀ - 2 marca 2021
- Odważny! Były fan szczepień koronowych przyznaje: „Mam szkody spowodowane szczepieniami” ☀Autor Gabi☀ - 2 marca 2021
- Największa Norymberga wszechczasów jest w drodze (uwaga: przetłumaczone z języka niemieckiego) ☀Autor Gabi☀ - 2 marca 2021
- Właściciele hoteli będą walczyć z państwem w sądzie. Polska Izba Hotelarzy przekonuje do składania pozwów indywidualnych ☀Autor Gabi☀ - 2 marca 2021
Pismo Montalli zostało udostępnione przez dziennikarzy internetowego wydania filipińskiego dziennika „The Philippine Star”. Czytamy w nim, że polski wicekonsul Bartosz Woźniczko „umyślnie, zjadliwie i w podlegający karze sposób” unikał aresztowania przez policję w Candelarii (gminie w prowincji Zambales) po tym, jak został zatrzymany po wypadku drogowym, w którym ucierpiała jedna osoba.
Woźniczko, a także jego „niezidentyfikowany szef” mieli obrzucać obelgami lokalną policję oraz obecnych na miejscu zdarzenia prawników. Urzędnik, zdaniem Montalli, powoływał się również na immunitet dyplomatyczny – twierdził, że jest „ponad prawem”, a filipińska policja nie może nic z nim zrobić. Nie przedstawił jednak należytych dokumentów. Woźniczko i jego towarzysz mieli także insynuować, że są nękani przez funkcjonariuszy, co z kolei ma być sprzeczne z relacjami naocznych świadków.
„Filipińczycy to oszuści” – miał wykrzyknąć Woźniczko. Co więcej, jak wynika z relacji kongresmenki, polski urzędnik twierdził, że „upewni się, że Filipińczycy nigdy nie otrzymają europejskich wiz, a polski rząd zobaczy Filipińczyków po wypadku w złym świetle”. Co do kwestii odszkodowania dla ofiar, Woźniczko miał zaproponować „marną sumę”, bo, jego zdaniem, Filipińczycy „i tak są biedni”.
„Haniebne i godne ubolewania wypowiedzi wicekonsula Woźniczki i jego niezidentyfikowanego szefa przeciwko nam, Filipińczykom, należy potępić z całą mocą, biorąc pod uwagę, że mają oni być wzorami moralności, będąc oficjalnymi przedstawicielami RP w naszym kraju” – podkreśla Montalla. Domaga się ona od rządu uznania dyplomatów za persona non grata i chce, by otrzymali oni nakaz opuszczenia kraju.
Interia zwróciła się do polskiego Ministerstwa Spraw Zagranicznych w tej sprawie, resort poprosił o przesłanie pytań drogą mailową. Nie ma też jeszcze oficjalnego stanowisko Ambasady RP w Manili, stolicy Filipin.
interia.pl