Mieli ją w posiadaniu członkowie

zorganizowanych grup przestępczych,

a także amatorzy, którzy kupili broń

w przekonaniu, że na jej posiadanie

nie jest potrzebne pozwolenie.

– Były to pistolety maszynowe typu

Skorpion, Rak, Kałasznikow, CZ,

a także broń krótka, w tym Walther,

TT, CZ 70, Colt, Zoraki oraz Norinco.

W większości przypadków była to broń

sprowadzana z zagranicy – mówi „Rzeczpospolitej”

Agnieszka Hamelusz, rzeczniczka

Centralnego Biura Śledczego Policji (CBŚP).

Podczas zabezpieczeń, policjanci CBŚP

zatrzymali handlarzy nielegalnym

uzbrojeniem, rusznikarzy, którzy

dokonywali przeróbek, a także osoby

nie mające wymaganych pozwoleń.

Duża liczba przechwyconej broni to

efekt nasilonych policyjnych akcji.

Funkcjonariusze CBŚP w zeszłym roku

sukcesywnie w całym kraju zabezpieczali

broń różnego typu i kalibru, która mogła

służyć do popełniania najcięższych przestępstw.

Operacje nasilono zwłaszcza przed

odbywającymi się latem 2016 r.

Światowymi Dniami Młodzieży.

W maju i czerwcu funkcjonariusze

Centralnego Biura Śledczego Policji

w Katowicach przeszukali domy

i mieszkania 84 osób zamieszkałych na

terenie całego kraju. Efekt był imponujący:

znaleźli 100 sztuk broni palnej,

w tym pistolety maszynowe Skorpion,

karabiny AK 47 i CZ, oraz broń krótką

– pistolety TT, Walther, CZ 70,

Colt, Zoraki i Norinco.

Zabezpieczyli również ponad 17 tysięcy sztuk

amunicji różnego typu i kalibru, a także

elementy składowe broni takie jak zamki,

szkielety, iglice oraz narzędzia rusznikarskie.

– W śledztwie ustalono, że osoby u których

znaleziono broń palną, kupowały ją w

większości poza granicami kraju, nie

posiadając pozwolenia

– wyjaśnia Agnieszka Hamelusz.

Z kolei w innej akcji przeprowadzonej

w maju 2016 r. policjanci szczecińskiego

zarządu CBŚP zainteresowali

się mieszkańcem Śląska, który

oferował broń do sprzedaży.

Funkcjonariusze zdobyli informacje z których

wynikało, że handlarz za pośrednictwem

portalu internetowego, sprzedał broń

kilkunastu osobom z całego kraju.

W działania zostało zaangażowanych

kilkudziesięciu funkcjonariuszy, którzy

przeszukali wiele miejsc i znaleźli

26 jednostek broni palnej i 1,5 tys. sztuk

amunicji, w tym blisko 300 tzw. ostrej.

– Większość osób, które kupiły broń od

handlarza było zaskoczonych, kiedy policjanci

uświadomili im, że posiadają ją nielegalnie.

Sprzedający zapewniał ich bowiem, że na

tego rodzaju broń nie jest wymagane

zezwolenie, podczas kiedy jest ono konieczne

– mówi Agnieszka Hamelusz.

Jedną z większych operacji przeprowadzonych

przez CBŚP była również likwidacja

w październiku 2016 r. miejsca na Dolnym Śląsku,

w którym wytwarzano i przerabiano broń.

Funkcjonariusze zabezpieczyli tam

36 jednostek broni palnej, długiej

i krótkiej, w tym dziewięć maszynowej typu.

– Podczas przeszukania u rusznikarzy

policjanci odkryli również kilkadziesiąt

wytwarzanych samodziałowo tłumików huku.

Część z przerobionej broni była

wyposażona właśnie w takie tłumiki – mówi Hamelusz.

W jednym z przeszukanych miejsc

funkcjonariusze ujawnili nielegalnie

importowaną do Polski, niesprawną

technicznie broń, która była przygotowywana

do przerobienia na palną.

Pozostałe jednostki broni i nielegalną

amunicję CBŚP przechwyciło podczas

zatrzymań osób podejrzanych o udział

w zorganizowanych grupach

przestępczych działających np. metodą

„na policjanta”, a także trudniących się obrotem

narkotykami, czy przestępczością akcyzową.

– Za nielegalne posiadanie broni grozi do

ośmiu lat pozbawienia wolności.

Za jej wytwarzanie i handel – do lat 10

– przypomina Agnieszka Hamelusz.

O ile w ubiegłym roku policjanci

skonfiskowali 552 jednostki nielegalnej broni,

to w 2015 roku – 312, i prawie 19 tys. sztuk

amunicji. Z kolei w 2014 roku

– skonfiskowanej broni było mniej – tylko 232 sztuki.