Super Express: Restauracja otwarta mimo zakazu. Policjanci usłyszeli brawa ☀Autor Gabi☀
Gabi
Ostatnie wpisy Gabi (zobacz wszystkie)
- Dlaczego Prezydent, Premier, Sejm, Senat, ZUS, Urząd Skarbowy, Policja, Wojsko, służby zarejestrowane są jako firmy? ☀Autor Gabi☀ - 25 lutego 2021
- Problem z OFE. Pół miliona kobiet straci pieniądze. Zapomniane przeliczenie emerytury zniknie ☀Autor Gabi☀ - 25 lutego 2021
- Maleńki aniołek nie mógł się bronić!! To nie lodowaty prysznic zabił 3-letnią Hanię. Prawda jest dużo gorsza ☀Autor Gabi☀ - 25 lutego 2021
- Twój e-PIT cię zaskoczył? Nie jesteś sam(a)! Szokująca podwyżka podatku dla setek tysięcy Polaków ☀Autor Gabi☀ - 25 lutego 2021
- Dostał pismo z ING. Chcą wiedzieć, skąd ma pieniądze. ☀Autor Gabi☀ - 25 lutego 2021
Nowy Tomyśl: Restauracja otwarta mimo zakazu. Policjanci usłyszeli brawa, a Sanepid GWIZDY
Jedna z restauracji w Nowym Tomyślu zdecydowała się na otwarcie mimo obostrzeń. Interweniował miejscowy Sanepid oraz policja. Mundurowym podziękowano… brawami! Całą sytuację opisujemy w poniższym artykule.
Od kilku dni trwa akcja pod nazwą „#otwieraMY”. Wiele restauracji, barów czy hoteli decyduje się na otwarcie mimo obowiązujących od 24 października obostrzeń. Restauratorzy i właściciele lokali mają dość lockdownu. Ich sytuacja jest bardzo trudna, bo mogą świadczyć swoje usługi tylko w formie „na wynos” lub „na dowóz”.
W minioną sobotę (16 stycznia) nastąpiło otwarcie restauracji „Smaczne Jadło” w Nowym Tomyślu. Właścicielka otworzyła swój lokal jako jedna z pierwszych w regionie. Portal nowytomysl.naszemiasto.pl poinformował, że na miejscu zjawiła się policja oraz Sanepid, który chciał przeprowadzić kontrolę. Właścicielka Bogusława Prosół odmówiła i inspektorzy sporządzili tylko protokół.
W lokalu było wielu klientów, którzy żywiołowo reagowali na całą sytuację. Policjanci asystowali inspektorom i usłyszeli oklaski, a pracowników Sanepidu wygwizdano i pożegnano słowami „wstyd” i „hańba”.
Lokalny portal poinformował, że na miejscu był także radca prawny kobiety oraz poseł poseł Konfederacji, Krystian Kamiński.
– Jestem już pod ścianą. Jeśli nic nie zrobię, wszystko pójdzie na marne. Miałam już sytuację, że gdy chciałam zamówić sosy, frytki i inne produkty, okazało się, że mam blokadę na towar. Mam nadzieję, że ludzie się zbiorą i będziemy solidarnie walczyć o nasz byt – powiedziała właścicelka w rozmowie z lokalnym portalem.
Podczas kontroli w lokalu było wielu mieszkańców Nowego Tomyśla, którzy także nie godzą się na dalsze restrykcje. Wielu z nich było bez maseczek i nie zachowywało dystansu społecznego. Przed lokalem zorganizowano także happening przeciwko zakazom.
se,pl