Koniec „lajków”. Facebook usuwa „Lubię to” ze stron publicznych ☀Autor Gabi☀
Gabi
Ostatnie wpisy Gabi (zobacz wszystkie)
- Attenborough: Ludzkość jest plagą na ziemi ☀Autor Gabi☀ - 2 marca 2021
- Tragiczna śmierć czteromiesięcznej dziewczynki. Była leczona poprzez teleporady ☀Autor Gabi☀ - 2 marca 2021
- Odważny! Były fan szczepień koronowych przyznaje: „Mam szkody spowodowane szczepieniami” ☀Autor Gabi☀ - 2 marca 2021
- Największa Norymberga wszechczasów jest w drodze (uwaga: przetłumaczone z języka niemieckiego) ☀Autor Gabi☀ - 2 marca 2021
- Właściciele hoteli będą walczyć z państwem w sądzie. Polska Izba Hotelarzy przekonuje do składania pozwów indywidualnych ☀Autor Gabi☀ - 2 marca 2021
Facebook szykuje się do prawdziwej rewolucji. Przycisk „Lubię to” zniknie ze stron publicznych.
Przycisk „Lubię to” był jednym z najbardziej rozpoznawalnych ikonek Facebooka. To właśnie liczba „polubień” przez lata była wyznacznikiem rozpoznawalności polityków, firm czy artystów na platformie.
Był też powodem licznych kontrowersji. Wielokrotnie okazywało się, że liczone nawet w milionach „lajki” pochodziły ze sztucznych kont, a niektórzy za niewielkie pieniądze „podkręcali” swój licznik.
To jednak ma się niebawem zmienić. Facebook ogłosił w środę, że usuwa przycisk „Lubię to” ze stron dla artystów, osób publicznych i firm.
Platforma Marka Zuckerberga przekonuje, że celem jest ułatwienie osobom publicznym, firmom i twórcom budowanie społeczności. Od teraz bowiem najważniejszym wskaźnikiem na Facebooku będzie liczba obserwujących.
Ponadto Facebook wprowadzi specjalny kanał aktualności, dzięki któremu użytkownicy będą mogli dołączać do rozmów oraz wchodzić w interakcje z innymi użytkownikami.
– Usuwamy polubienia i skupiamy się na obserwujących, aby uprościć sposób, w jaki ludzie łączą się z ich ulubionymi stronami. W przeciwieństwie do polubień, obserwatorów stron reprezentują osoby, które mogą otrzymywać aktualizacje, co pomaga osobom publicznym lepiej określić ich bazę fanów – wyjaśnia Facebook.
Sam Facebook ulegnie też gigantycznemu „liftingowi”. Pojawi się nowy, prostszy układ graficzny, dedykowany kanał informacyjny do konwersacji, śledzenia trendów, interakcji z innymi użytkownikami i fanami, łatwiejsza nawigacja między profilem osobistym, a stronami publicznymi.
Ponadto administratorzy stron będą mieli pełną kontrolę zasobów – w tym ograniczania dostępu do prezentowanych treści. Zmieni się też system podsuwanych informacji i powiadomień.
Rewolucja ma dotknąć też „funkcje bezpieczeństwa i integralności służące do wykrywania spamu i fałszywych kont”. Kolejne informacje o zmianach mają zostać ujawnione niebawem.
Źródło: about.fb.com / poinformowani.pl
Zuckerberg wyglada jak czlekopodobni kosmici z filmu ,,Prometeusz” – pewnie byl modelem.