Krakowska Gazeta Wyborcza postanowiła przeprowadzić lustrację Krowy. Trochę mnie to zdziwiło, bo wydawało mi się, iż redakcja z Czerskiej zawsze była zagorzałą przeciwniczką lustracji. Wywołany do tablicy, nie mogę jednak uciec i muszę “Wyborczej” odpowiedzieć.

Otóż: tak. Współpracujemy ze stowarzyszeniem Kraków dla Mieszkańców, którego liderem jest Łukasz Gibała. Informacja o tym widnieje na stronie, a pod każdym tekstem, który powstaje w ramach tej współpracy wyświetla się odpowiedni baner. 

We współpracy z nim promujemy lokalne, krakowskie firmy. 

Działa to dokładnie tak, że my do tej współpracy wkładamy umiejętności oraz zasięgi, a Kraków dla Mieszkańców daje nam możliwość, by pokazywać krakowski biznes i nie brać pieniędzy od właścicieli niewielkich firm. Ci mają je bowiem na co wydawać. Muszą na przykład płacić podatki, żeby magistrat miał z czego kupować reklamy.

Istotą sprawy jest więc to, że za prywatne pieniądze promujemy prywatne biznesy i nie bierzemy od nich za to ani złotówki. Że to nie podoba się w krakowskim magistracie oraz lokalnej Wyborczej, to mnie wcale nie dziwi. Ten pierwszy jest w końcu bardzo dobry w wydawaniu pieniędzy, a z ich zarabianiem radzi sobie gorzej. Z kolei ta druga realizuje model biznesowy, który polega raczej na tym, że za publiczne pieniądze – które wcześniej były między innymi pieniędzmi krakowskich przedsiębiorców, o czym zbyt często się tutaj zapomina – promuje sukcesy włodarzy naszego miasta, w którym dwie donice z siedziskami potrafią kosztować 150 tysięcy złotych, a ćwierć miliona wydane na promocję podczas kongresu online to realizacja strategii rozwoju miasta.

By nie być gołosłownym, pokażę wam to na przykładzie roku wyborczego.

Otóż w 2018 krakowska Wyborcza przeprowadziła dla magistratu kilka akcji:

W styczniu opublikowano artykuł za 4907 złotych.

7858 -W/IV-B/48/BI/4/2018 AGORA S.A. ODDZIAŁ W KRAKOWIE 4 907,70 2018-01-30 2018-01-30 2018-01-30 ARTYKUŁ W GAZECIE WYBORCZEJ

W lutym za 20 tys. złotych promowano UNESCO oraz ustalono zasady współpracy.

7555 -W/I/843/KD/22/2018 AGORA SA 20 000,00 2018-02-22 2018-03-15 2018-02-22 USTALENIE ZASAD WSPÓŁPRACY REDAKCYJNEJ POMIĘDZY GMINĄ MIEJSKĄ KRAKÓW A AGORĄ, W ZWIĄZKU Z REALIZACJĄ PRZEZ AGORĘ PROJEKTU REDAKCYJNEGO POŚWIĘCONEMU UNESCO ORAZ ZASADY REALIZACJI PRZEZ AGORĘ NA RZECZ GMINY MIEJSKIEJ KRAKÓW ŚWIADCZEŃ PROMOCYJNYCH

Im bliżej jesiennych wyborów, tym współpraca była częstsza, a kwoty wyższe.

W maju za 20 418 złotych promowano projekty gminy miejskiej Kraków (pisownia oryginalna).

5340 -W/IV-B/157/BE/1/2018 AGORA SPÓŁKA AKCYJNA ODDZIAŁ W KRAKOWIE 20 418,00 2018-05-23 2018-06-22 2018-05-23 DWUKROTNA PUBLIKACJA ( W DNIU 15 I 22.06.2018 R.) ARTYKULÓW SPONSOROWANYCH, PROMUJACYCH PROJEKTY GMINY MIEJSKIEJ KRAKÓW, WSPÓŁWINANSOWANE ZE ŚRODKÓW ZAGRANICZNYCH W GAZECIE WYBORCZEJ

Oraz za 42 804 złote informowano o obchodach odzyskania niepodległości.

5262 -W/I/1926/PT/84/2018 AGORA SA 42 804,00 2018-05-24 2018-07-03 2018-05-24 USTALENIE ZASAD WZAJEMNEJ WSPÓŁPRACY ORAZ REALIZACJI ŚWIADCZEŃ, W ZWIĄZKU Z PRZYGOTOWANIEM I REALIZACJĄ NA ŁAMACH GAZETY WYBORCZEJ KRAKÓW, AUTORSKIEGO PROJEKTU EDUKACYJNO-INFORMACYJNEGO ZWIĄZANEGO Z TEMATYKĄ PROWADZONEJ PRZEZ GMINĘ KAMPANII KRAKOWSKICH OBCHODÓW 100-LECIA ODZYSKANIA PRZEZ POLSKĘ NIEPODLEGŁOŚCI.

W czerwcu rozpoczęto promowanie i budowę pozytywnego wizerunku Krakowa poprzez publikację w lokalnym [sic!] dodatku do Wyborczej.

5060 -W/I/2071/WR/161/2018 AGORA S.A. 29 400,00 2018-06-14 2018-07-06 2018-06-14 PROMOCJA I BUDOWANIE POZYTYWNEGO WIZERUNKU KRAKOWA POPRZEZ UMIESZCZENIE CYKLU TRZECH PUBLIKACJI W DODATKU DO GAZETY WYBORCZEJ PN.”MAGAZYN KRAKOWSKI”

Co powtórzono we wrześniu. Również za 29 400 złotych.

2634 -W/I/2980/WR/208/2018 AGORA S.A. 29 400,00 2018-09-18 2018-10-13 2018-09-18 PROMOCJA I BUDOWANIE POZYTYWNEGO WIZERUNKU KRAKOWA POPRZEZ UMIESZCZENIE CYKLU TRZECH PUBLIKACJI W KRAKOWSKIM WYDANIU GAZETY WYBORCZEJ

By w październiku za 90 tys. złotych zacząć „autorsko” promować miejskie usługi.

2569 -W/I/3499/PT/180/2018 AGORA S.A. 90 000,00 2018-10-12 2018-10-26 2018-10-11 USTALENIE ZASAD WZAJEMNEJ WSPÓŁPRACY ORAZ REALIZACJI ŚWIADCZEŃ, W ZWIĄZKU Z PRZYGOTOWANIEM I REALIZACJĄ NA ŁAMACH GAZETY WYBORCZEJ KRAKÓW, AUTORSKIEGO PROJEKTU EDUKACYJNO-INFORMACYJNEGO ZWIĄZANEGO Z POPULARYZACJĄ USŁUG (PROGRAMÓW POMOCOWYCH, ŚWIADCZEŃ ORAZ BENEFITÓW) PRZEWIDZIANYCH DLA MIESZKAŃCÓW KRAKOWA.

A pod koniec miesiąca ponownie budować pozytywny wizerunek miasta na lokalnych łamach.

1401 -W/I/3999/WR/219/2018 AGORA S.A. 16 605,00 2018-10-22 2018-11-15 2018-10-22 PROMOCJA I BUDOWANIE POZYTYWNEGO WIZERUNKU KRAKOWA POPRZEZ UMIESZCZENIE PUBLIKACJI W MAŁOPOLSKIM WYDANIU GAZETY WYBORCZEJ

I za 14 944 złote i 50 groszy publikować materiały w internecie (pisownia oryginalna).

1244 -W/IV-B/363/BI/20/2018 AGORA S.A. W WARSZAWIE – ODDZIAŁ W KRAKOWIE 14 944,50 2018-10-26 2018-10-31 2018-10-26 MATERIAŁY W SERWISIE KRAKOW.WYBOCZA.PL

Oraz za kolejne 9 225 złotych sprzedać miastu pakiet partnerski w projekcie.

275 -W/IV-B/443/BI/28/2018 AGORA S.A. W WARSZAWIE – ODDZIAŁ W KRAKOWIE 9 225,00 2018-12-07 2018-12-08 2018-12-07 PAKIET PARTNERSKI PRZY PROJEKCIE “KOBIETY WIEDZĄ CO ROBIĄ”

I zafakturować 32 226 złotych za usługę jak poniżej:

32 -W/I/4641/WP/7/2018 AGORA S.A 32 226,00 2018-12-20 2018-12-27 2018-12-20 USTALENIE ZASAD WZAJEMNEJ WSPÓŁPRACY ORAZ REALIZACJI ŚWIADCZEŃ W ZWIĄZKU Z PLANOWANYM WYDANIEM PRZEZ AGORĘ 8 STRONICOWEGO DODATKU DO GW

Łącznie daje to kwotę 309 930 zł i 20 gr.

Dlaczego miasto tak bardzo lubi inwestować w promocję w lokalnej Gazecie Wyborczej? Moim zdaniem decydująca może być tutaj linia redakcyjna Gazety, którą w magistracie muszą lubić, skoro takie artykuły pojawiają się w okresie bezpośrednio poprzedzającym wybory samorządowe:

Czy jednak Gazeta Wyborcza nie może mieć takiej linii redakcyjnej, która podoba się w krakowskim magistracie? Oczywiście może. Myślę też, że treść tekstów redaktorów Gazety – z wyjątkiem artykułów sponsorowanych, takich jak na przykład te, które pojawiły się przy okazji gali “Supermiasta”, do której Kraków dołożył 61 500 złotych – nie jest tutaj związana z transferami finansowymi. Piszą po prostu to, co myślą, A to, co myślą, podoba się krakowskim włodarzom. I jedni, i drudzy mają do tego prawo.

Pytanie powinno dotyczyć czego innego. Tego, czy krakowski magistrat ma prawo wykorzystywać publiczne środki w taki sposób, by z ich pomocą redakcje nagradzać lub karać w zależności od tego, czy podobają im się artykuły, które te publikują? I zaburzać w ten sposób odbywającą się w mieście debatę publiczną oraz prowadzić do tego, że słychać w niej tylko jeden głos i widać jedną perspektywę patrzenia na świat – ich własną.

I jest to pytanie do Was, bo to Wy za to płacicie.

***

_{Fot. Joachim Dobler/Flickr./krowoderska.pl}