
Ustawa bezkarnościowa wróci do Sejmu? Jest komentarz PiS {Autor Gabi}
Gabi
Ostatnie wpisy Gabi (zobacz wszystkie)
- Niemcy: skandal wokół przywilejów dla zaszczepionych ☀Autor Gabi☀ - 17 stycznia 2021
- Wyciekły plany rządu na zniesienie lockdownu. Część Polaków ma czekać dłużej niż reszta ☀Autor Gabi☀ - 17 stycznia 2021
- Czarni są lepsi od białych? Wybór Bidena na rzecz praw obywatelskich ma szokujące przekonania ☀Autor Gabi☀ - 17 stycznia 2021
- 10 000 protestujących w Wiedniu marsz przeciwko ograniczeniom koronawirusa ☀Autor Gabi☀ - 17 stycznia 2021
- Jest pierwszy potwierdzony przypadek transmisji Covid-19 na wielkie małpy ☀Autor Gabi☀ - 17 stycznia 2021

Wrócimy do prac nad projektem noweli tzw. ustawy bezkarnościowej, jeżeli w Sejmie uda się zebrać większość, która ją poprze – zapowiedział w sobotę wicerzecznik PiS Radosław Fogiel. Przekonywał też, że zmiana przepisów nie służy zapewnieniu bezkarności urzędników. Inne zdanie ma opozycja i posłowie Solidarnej Polski, którzy obawiają się bezprawia.
W Programie Trzecim Polskiego Radia Fogiel był pytany o dalsze losy projektu noweli tzw. ustawy covidowej, zgodnie z którym naruszenie obowiązków służbowych lub innych przepisów przez osobę działającą na rzecz zapobiegania oraz zwalczania COVID-19 nie byłoby traktowane jako przestępstwo. Głosowanie nad projektem, przeciwko któremu opowiedziała się m.in. Solidarna Polska, miało odbyć się w czwartek, lecz ostatecznie zostało zdjęte z porządku głosowań.
– Jeżeli będzie większość, która tę ustawę poprze, to wrócimy do niej, bo my podchodzimy do tego z otwartą przyłbicą. Nie mamy się czego wstydzić, nie mamy czego się obawiać, wbrew niesmacznym zarzutom opozycji – odpowiedział Fogiel.
Wicerzecznik PiS podkreślił też, że projektu nie można określać jako zapewniającego bezkarność urzędnikom, ponieważ – jak zauważył – zmiana przepisów służy jedynie dookreśleniu sytuacji stanu wyższej konieczności.
– Absolutnie żaden złodziej czy łapówkarz nie może czuć się niezagrożony z powodu tej ustawy – zapewnił.
Innego zdania był rzecznik PO Jan Grabiec, który powiedział, że tzw. ustawa covidowa, „to wyjątkowa bezczelność i hucpa”.
– Nie można wykorzystywać sytuacji nieszczęścia w pandemii do bogacenia się niezgodnego z prawem, do korupcji i do złodziejstwa – mówił Grabiec.
Wcześniej także szef klubu PiS Ryszard Terlecki zapowiedział, że projekt noweli tzw. ustawy covidowej wróci pod obrady Sejmu. Jego drugie czytanie odbyło się w środę w Sejmie. Poza Solidarną Polską, projekt krytycznie ocenili politycy całej opozycji.Projekt zawiera przepis, iż „nie popełnia przestępstwa, kto w celu przeciwdziałania COVID-19 narusza obowiązki służbowe lub obowiązujące przepisy, jeżeli działa w interesie społecznym i bez naruszenia tych obowiązków lub przepisów podjęte działanie nie byłoby możliwe lub byłoby istotnie utrudnione”.
Ustawie sprzeciwili się posłowie z Solidarnej Polski, min. Zbigniew Ziobro
Fogiel zapowiedział, że PiS wróci do projektu ustawy, jeżeli będzie większość, która go poprze

Na zdjęciu facet z paskudnym zarostem. Taka teraz k…wska moda. Zygac się chce jak na takie coś patrzę. Kojarzy mi się to z brudem.
Kiedyś tego nie było. Teraz taka dziwna moda, we wszystkich stacjach, urzędach, w mediach. Zarosty, brody i ciemne oczy i ciemne włosy. To takie Polskie, słowiańskie.