Mężczyzna podpalił się przed Sejmem. Trwa akcja ratunkowa [FOTO]
Gabi
Ostatnie wpisy Gabi (zobacz wszystkie)
- PILNE! Przywiózł żonę z zawałem do szpitala. Ochroniarz kazał im jechać gdzie indziej ☀Autor Gabi☀ - 5 marca 2021
- „Lockdown nie daje żadnych rezultatów”. Dr Martyka apeluje o opamiętanie! ☀Autor Gabi☀ - 5 marca 2021
- Totalitaryzm w natarciu. Policja zatrzymuje za treści o „chipach w szczepionkach” ☀Autor Gabi☀ - 5 marca 2021
- Pieniądze z Lasów Państwowych do Radia Maryja.. ☀Autor Gabi☀ - 5 marca 2021
- Kukiz chce się dogadać z PiS-em. Były antysystemowiec przedstawił swoje warunki ☀Autor Gabi☀ - 5 marca 2021
Przed Sejmem w Warszawie podpalił się 48-letni mężczyzna. Do zdarzenia doszło tuż po godzinie 13.30 – informuje „Gazeta Wyborcza”.
Sytuacja wydarzyła się przed pomnikiem AK, w pobliżu wejścia do Sejmu. Mężczyznę ugasili policjanci wraz z przechodniami. 48-latek trafił do szpitala.
– Koło Sejmu pojawił się mężczyzna, który oblał się jakąś substancją i podpalił. Natychmiast zareagowali policjanci znajdujący się w pobliżu, którzy wraz z przechodniami ugasili mężczyznę. Został on przekazany załodze karetki pogotowia, która zabrała go do szpitala – mówi „Onetowi” nadkomisarz Robert Szumiata z Komendy Rejonowej Policji Warszawa I w Śródmieściu.
Na razie nie są znane motywy, dla których mężczyzna dokonał samopodpalenia
SAMOSPALENIE POD SEJMEM.
COŚCIE PISOWCY UCZYNILI Z TĄ KRAINĄ… PIC.TWITTER.COM/DXWNZXPZAT— FOX MULDER (@PILNE24) JUNE 16, 2020
n.czas.com
AKTUALIZACJA
We wtorek (16 czerwca) przed godz. 14 przed pomnikiem AK u zbiegu ul. Jana Matejki i Wiejskiej, a kilkadziesiąt metrów przed wejściem do Sejmu podpalił się mężczyzna. Pomocy udzielili mu policjanci patrolujący okolice parlamentu oraz świadkowie zdarzenia. Poszkodowany został przekazany zespołowi karetki pogotowia. Jak nieoficjalnie dowiedziała się „Gazeta Wyborcza”, jego stan nie zagraża życiu. Motywy jego zachowania nie są na razie jeszcze znane.
„Mogę potwierdzić, że faktycznie doszło do takiego zdarzenia” – powiedział PAP nadkom. Robert Szumiata. Na razie jednak nie informuje o szczegółach zdarzenia.
Więcej informacji o okolicznościach zdarzenia podaje „Gazeta Wyborcza”. Jak czytamy, doszło do niego po godz. 13.45. 48-letni mężczyzna miał podejść do dziennikarzy zgromadzonych w okolicach budynku Sejmu i zapytać, czy zajmują się oni dziennikarstwem śledczym. Z relacji świadków, do których dotarła gazeta, wynika, że miał on przy sobie teczkę nasączoną łatwopalną substancją. Według relacji reportera PAP, który jest przed Sejmem, mężczyzna krzyczał, że „nie ma sprawiedliwości w tym kraju”. Potem odszedł w stronę pomnika i podpalił się.
Palącego się mężczyznę zauważyli funkcjonariusze patrolujący okolicę i ugasili go wraz ze świadkami. Według świadków, którzy rozmawiali z PAP, policjanci zdjęli z niego płonące spodnie. Według innych świadków jeden z nich miał użyć gaśnicy samochodowej.
Mężczyźnie została udzielona pierwsza pomoc. Poparzony został zabrany karetką pogotowia do szpitala. Jak podaje nieoficjalnie „Wyborcza”, jego stan nie zagraża życiu.
Jak przekazał PAP nadkom. Robert Szumiata, poszkodowany to 48-latek zameldowany w Wielkopolsce. „Mężczyzna żyje. Przytomny został zabrany do szpitala” – powiedział policjant.
Na miejscu zdarzenia policja zabezpiecza ślady, policyjny technik robi zdjęcia.
AKTUALIZACJA
Kim jest mężczyzna, który się podpalił?
Przed pomnikiem Armii Krajowej u zbiegu ul. Jana Matejki i Wiejskiej podpalił się we wtorek mężczyzna. Został zabrany karetką do szpitala. Do próby samospalenia doszło po godzinie 13:30, kilkadziesiąt metrów przed wejściem do Sejmu.
Informację tę potwierdza stołeczna policja. „Mogę potwierdzić, że faktycznie doszło do takiego zdarzenia” – powiedział PAP nadkom. Robert Szumiata. Na razie jednak nie informuje o szczegółach zdarzenia.
Mężczyzna najprawdopodobniej oblał się łatwopalną substancją. Przyniósł ją w teczce. W jego gaszeniu mieli pomagali policjanci patrolujący okolice oraz przechodnie. Według świadków zdjęli z niego płonące spodnie. Według innych świadków jeden z nich miał użyć gaśnicy samochodowej.
Mężczyzna żyje. Poparzony został zabrany karetką do szpitala.
Na miejscu zdarzenia policja zabezpiecza ślady, policyjny technik robi zdjęcia.
Kim jest mężczyzna, który się podpalił?
Mężczyzna, który podpalił się przed Sejmem to 48-latek zameldowany w Wielkopolsce – poinformował nadkom. Robert Szumiata. Dodał, że nie miał przy sobie żadnego listu ani transparentów, a motywy jego zachowania nie są na razie jeszcze znane.
Według relacji reportera PAP, który jest przed Sejmem, mężczyzna – nim się podpalił – podszedł do stojących w pobliżu dziennikarzy i spytał, czy zajmują się dziennikarstwem śledczym. Krzyczał, że „nie ma sprawiedliwości w tym kraju”. Potem odszedł w stronę pomnika i podpalił się.
Z kolei radio RMF FM podaje, że mężczyzna nie wznosił żadnych okrzyków.
Mężczyzna, który podpalił się przed Sejmem to 48-latek zameldowany w Wielkopolsce – poinformował nadkom. Robert Szumiata. Dodał, że nie miał przy sobie żadnego listu ani transparentów, a motywy jego zachowania nie są na razie jeszcze znane.
Według relacji reportera PAP, który jest przed Sejmem, mężczyzna – nim się podpalił – podszedł do stojących w pobliżu dziennikarzy i spytał, czy zajmują się dziennikarstwem śledczym. Krzyczał, że „nie ma sprawiedliwości w tym kraju”. Potem odszedł w stronę pomnika i podpalił się.
Z kolei radio RMF FM podaje, że mężczyzna nie wznosił żadnych okrzyków.
Zobacz pozostałe Tweety użytkownika bacon #SilniRazem
czlowiek ,ktory sie podpalil mowil, ze nie ma sprawiedliwosci w tym kraju a polsat mowi, ze nieznane sa motywy podpalenia, ot i jebane medium…
no!