Z sondażu przeprowadzonego przez Kantar wynika, że Andrzej Duda odnotował spory spadek poparcia. Gdyby wybory prezydenckie odbyły się w najbliższą niedzielę, na prezydenta zagłosowałoby 39 proc. ankietowanych.

Kantar postanowił sprawdzić, jak po wejściu do rywalizacji o Pałac Prezydencki Rafała Trzaskowskiego, kształtuje się poparcie dla poszczególnych kandydatów. Jak się okazuje, wraz z przesunięciem daty głosowania, zwiększył się odsetek ankietowanych, deklarujących chęć udziału nim. Frekwencja wyniosłaby 60 proc. w porównaniu do 30 proc. z badania kwietniowego. W pierwszej turze zwyciężyłby Andrzej Duda, jednak jak wynika z sondażu, poparcie dla prezydenta spadło do 39 proc. Na kolejnym miejscu uplasował się Rafał Trzaskowski. Prezydenta Warszawy popiera 18 proc. respondentów. 15 proc. ankietowanych zadeklarowało oddanie głosu na Szymona Hołownię. Nieoczekiwanie na czwarte miejsce wskoczył kandydat Konfederacji Krzysztof Bosak, który mógłby liczyć na poparcie w wysokości 8 proc. Słabe wyniki w sondażu odnotowali Władysław Kosiniak-Kamysz (3 proc. poparcia), Robert Biedroń (2 proc.) oraz Marek Jakubiak (2 proc.).

Według sondażu konieczna byłoby przeprowadzenie drugiej tury wyborów prezydenckich.

Według badania faworytem pozostaje Andrzej Duda, który w starciu z Rafałem Trzaskowskim uzyskałby 47 proc. poparcia, a kandydat PO 41 proc.

Gdyby walka toczyła się między obecnym prezydentem a Szymonem Hołownią, wówczas Andrzej Duda wygrałby 47 do 45 proc. Zdecydowane zwycięstwo Duda odniósłby w starciu z Kosiniakiem-Kamyszem: 50 do 39 proc.

msn