Tego partia Zandberga się nie spodziewała. Sąd nakazał Razem przeproszenie polskiej firmy, za nawoływanie do bojkotu.
Gabi
Ostatnie wpisy Gabi (zobacz wszystkie)
- Będą specjalnie zarażani wirusem Sars-CoV-2. Brytyjski rząd rozpoczyna kontrowersyjny projekt ☀Autor Gabi☀ - 8 marca 2021
- Kim jest najbogatszy poseł? Korwin-Mikke najbogatszym liderem ☀Autor Gabi☀ - 8 marca 2021
- „Don’t Go Down The Rabbit Hole!” – NY Times potępia krytyczne myślenie każe nam zamiast tego zaufać Google ☀Autor Gabi☀ - 8 marca 2021
- Podatek katastralny wchodzi do gry? Ministerstwo odpowiada w sprawie nowego pomysłu ☀Autor Gabi☀ - 8 marca 2021
- Niemcy szykują się do wielkiej ofensywy. Będą szczepić nawet po 10 mln ludzi tygodniowo ☀Autor Gabi☀ - 8 marca 2021
Skrajna lewica z Razem musi przepraszać za ataki na polskiego przedsiębiorcę
Tego partia Zandberga się nie spodziewała. Sąd nakazał Razem przeproszenie polskiej firmy, za nawoływanie do bojkotu.
Ten wyrok Adrian Zandberg i jego towarzysze zapamiętają na długo. Po trzech latach sąd podjął decyzję w sprawie akcji Razem wymierzonej w Cisowiankę.
Chodzi o wydarzenia z 2017 roku. Wówczas to partia zaatakowała polską firmę, bo wiceprezes Paweł Witaszek prywatnie wspierał finansowo ruch antyaborcyjny.
Jako, że ochrona życia jest lewakom nie w smak, Razem zaczęło nawoływać w mediach społecznościowych, by nie kupować marki Cisowianka.
Oficjalnie formacja Zandberga argumentowała to tym, jakoby Nałęczów Zdrój (producent wody Cisowianka) naruszała prawa kobiet. Bezpodstawne i absurdalne zarzuty spotkały się z odpowiedzią w postaci procesu.
A ten właśnie miał swój finał. Sąd uznał, że partia naruszyła dobra osobiste – renomę i prawo do klienteli – firmy.
– Partia Razem wyraża ubolewanie, że nie dochowała należytej staranności i nie podjęła próby ustalenia, czy Nałęczów Zdrój sp. z o. o. podejmowała jakiekolwiek działania kierując się względami ideologicznymi i tym samym czy istniała podstawa do bojkotu jej produktów – czytamy w przeprosinach na stronie partii Zandberga.
Źródło: Press
n.czas.com