Kolejny wypadek w rosyjskiej flocie
Ostatnie wpisy Lala Koniecpolska (zobacz wszystkie)
- (autor:LALA) – Oczy nigdy nie śpią, ale potrzebują odpoczynku. Niestety często o tym zapominamy - 28 lutego 2021
- „Nie daj się dźgnąć szczepionką COVID-19!!!!!, dopóki tego nie przeczytasz!!!!!! - 28 lutego 2021
- „JAK NATURA MOŻE POMÓC CI W ROZWOJU OSOBISTYM ORAZ LEPSZYM ZDROWIU” - 27 lutego 2021
- (autor:LALA) – Jak wychować kreatywnego czlowieka? Jak pobudzać dziecięcą pomysłowość? - 27 lutego 2021
- „Zła energia w człowieku – Co z tym robić????” - 27 lutego 2021
W porcie w Sewastopolu, na okupowanym przez Rosję Krymie, zatonął 80-letni pływający dok. Wewnątrz znajdował się jednak nowszy (rok zwodowania 1982) okręt podwodny „Gorkowskij Komsomolec”. Kilkanaście lat czekał na remont, aż podjęto niezrealizowaną decyzję o jego zezłomowaniu.
Według rosyjskiej agencji Interfaks prawdopodobną przyczyną wypadku był zły stan techniczny doku. Jednak znajdująca się wewnątrz jednostka sama wypłynęła na powierzchnię.
Po rozpadzie ZSRS, rosyjska armia chciała oddać jednostkę Ukrainie, ale Ukraina odmówił przyjęcia ze względu na zły stan techniczny. W 2016 roku Moskwa ogłosiła przetarg na złomowanie okrętu, który do dziś nie został zrealizowany.
W ubiegłym roku zatonął pływający dok, w którym remontowany był jedyny rosyjski lotniskowiec Admirał Kuzniecow. Kilka dni temu na lotniskowcu wybuchł pożar. Zginęły 2 osoby, a 16 zostało rannych. Parę miesięcy temu w tej okolicy, w pobliżu Siewierodwińska nad Morzem Białym, na poligonie rosyjskiej floty doszło do wypadku z wyciekiem atomowym przy testowaniu nowej broni. W tym roku również doszło do tragicznego pożaru na rosyjskim batyskafie.
Oprac. MaH, tvp.info
zrodlo:kresy24.pl