Polaków opętał szał kredytów mieszkaniowych. Tymczasem mają już 80 mld przeterminowanych płatności
Gabi
Ostatnie wpisy Gabi (zobacz wszystkie)
- Attenborough: Ludzkość jest plagą na ziemi ☀Autor Gabi☀ - 2 marca 2021
- Tragiczna śmierć czteromiesięcznej dziewczynki. Była leczona poprzez teleporady ☀Autor Gabi☀ - 2 marca 2021
- Odważny! Były fan szczepień koronowych przyznaje: „Mam szkody spowodowane szczepieniami” ☀Autor Gabi☀ - 2 marca 2021
- Największa Norymberga wszechczasów jest w drodze (uwaga: przetłumaczone z języka niemieckiego) ☀Autor Gabi☀ - 2 marca 2021
- Właściciele hoteli będą walczyć z państwem w sądzie. Polska Izba Hotelarzy przekonuje do składania pozwów indywidualnych ☀Autor Gabi☀ - 2 marca 2021
Od stycznia do końca listopada br. wniosek o kredyt mieszkaniowy złożyło 419 tys. osób, czyli o 6,1 proc. więcej niż w analogicznym okresie zeszłego roku – poinformowało w 5 grudnia Biuro Informacji Kredytowej (BIK).
BIK informuje, że w samym listopadzie br. o kredyt mieszkaniowy wnioskowało 33,6 tys. klientów wobec 31,3 tys. rok wcześniej, co oznacza wzrost o 7,5 proc.
W przeliczeniu na dzień roboczy, banki i SKOK-i przesłały do BIK zapytania o kredyty mieszkaniowe, na kwotę wyższą o 21,9 proc. w porównaniu z listopadem 2018 r.
Średnia kwota wnioskowanego kredytu mieszkaniowego w listopadzie 2019 r. wyniosła 281,7 tys. zł, podczas gdy rok wcześniej było to 239,3 tys. zł. To wzrost o 17,7 proc.
W listopadzie 2019 r. o kredyt mieszkaniowy wnioskowało łącznie 33,6 tys. klientów w porównaniu do 31,3 tys. rok wcześniej, co oznacza wzrost o 7,5%. Warto odnotować, że w październiku br. takich klientów było 39,1 tys., czyli o 16,4% więcej niż obecnie. Średnia kwota wnioskowanego kredytu mieszkaniowego w listopadzie 2019 r. wyniosła 281,7 tys. zł.
– Nadal utrzymuje się więc bardzo wysoki popyt na finasowanie nieruchomości kredytem bankowym. W jedenastu miesiącach 2019 r. łącznie 419 tys. osób wnioskowało o kredyt mieszkaniowy. W porównaniu z analogicznym okresem zeszłego roku jest to więcej o 23,9 tys., czyli o 6,1 proc. – mówi prof. Waldemar Rogowski, Główny Analityk Biura Informacji Kredytowej.
Tymczasem, jak informuje BIK, licznik przeterminowanych płatności Polaków przyspiesza. Kwota zaległości wzrosła do 78,7 mld zł, a lista osób, które mają problemy ze spłacaniem zobowiązań sięgnęła 2,83 mln osób. Przeciętnie zadłużenie przekracza 27,8 tys. zł
Źródło: PAP / BIK