
Ponad 5 tys. alimenciarzy w polskich więzieniach
Ostatnie wpisy Lala Koniecpolska (zobacz wszystkie)
- „Manifest w Dreźnie z roku 1882 przeciwko hegemonii żydowskiej” - 23 lutego 2021
- „Syjonistyczny plan Władzy Światowej – Lektura obowiązkowa.!!!” - 23 lutego 2021
- „KHAZARIAN MAFIA: Najbardziej bezwzględny wróg ludzkości!!!!” - 23 lutego 2021
- „Maria Magdalena i zamki Katarów.” - 23 lutego 2021
- „KATARZY – OFIARY PAPIESKIEJ ZACHŁANNOŚCI” - 23 lutego 2021
W polskich więzieniach wyroki za niepłacenie alimentów odsiaduje ponad 5 tys. osób; prawie kolejne 900 odbywa karę w systemie dozoru elektronicznego – wynika z informacji Służby Więziennej. Coraz więcej więźniów pracuje i spłaca zadłużenie.
Za niepłacenie alimentów w więzieniach w całej Polsce przebywa 5 075 osób, z czego 122 to kobiety (stan na 31 października 2019 r. – przyp. red.). Kolejne 864 osoby skazane za niepłacenie alimentów odbywają kary w systemie dozoru elektronicznego, przy czym 23 osoby z tej grupy stanowią kobiety.
Z kolei średnio 12,3 tys. więźniów ma obowiązek alimentacyjny, z czego w roku 2018 ponad 6 tys. (48,6 proc.) było odpłatnie zatrudnionych. Dla porównania, w roku 2015 w więzieniach pracowało 3,8 tys. (29,2 proc.) osadzonych z obowiązkiem alimentacyjnym.
„Sytuacja ściągalności zadłużeń alimentacyjnych poprawiła się po roku 2016, kiedy wprowadzono program Praca dla więźniów, który upowszechnił zatrudnienie wśród skazanych. Teraz kwoty przekazane osobom uprawnionym z tytułu alimentów są o 3,5 mln zł wyższe niż w 2015 r.” – zaznaczyła rzecznik prasowa Służba Więzienna ppłk Elżbieta Krakowska.

Praca ta odbywa się w wielu obszarach i jest uzależniona od źródeł leżących u podłoża niepłacenia alimentów.
„Przyczyny mogą być bardzo różne, na przykład nieodpowiedzialna postawa życiowa, brak empatii, brak konstruktywnych wzorców w zakresie pełnienia roli ojca, brak nawyku pracy, bierna postawa życiowa, uzależnienie, czy chociażby konflikt z drugim rodzicem dziecka” – podkreśliła kierownik działu terapeutycznego dla skazanych uzależnionych od alkoholu w Areszcie Śledczym w Warszawie-Służewcu kpt. Anna Penkin. Taka praca z psychologiem może mieć zarówno charakter spotkań indywidualnych, jak i zajęć grupowych.
Jak poinformowała Służba Więzienna, ogólne zatrudnienie wszystkich więźniów w zakładach karnych systematycznie rośnie od momentu wprowadzenia programu „Praca dla więźniów”. Zanim program został wprowadzony – w 2015 roku, zatrudnionych było łącznie ponad 24 tys. skazanych i ukaranych (36,07 proc.). Na koniec 2018 roku zatrudnionych było natomiast ponad 37 tys. skazanych (57,18 proc.).
