CZEKAJĄ NAS PARALIŻ I WIELOKILOMETROWE KORKI NA POLSKO-CZESKIEJ GRANICY?
Gabi
Ostatnie wpisy Gabi (zobacz wszystkie)
- Krytyka szczepień Covid z Afryki: „Nie chcę umierać jak głupcy!” ☀Autor Gabi☀ - 2 marca 2021
- Głęboki „ból psychiczny”: Japonia wzywa Chiny do zaprzestania poddawania swoich obywateli działaniu Covid-19 ANAL SWABS ☀Autor Gabi☀ - 1 marca 2021
- PiS organiczny mobilność Polaków? Szokująca deklaracja wiceminister ☀Autor Gabi☀ - 1 marca 2021
- PiS szykuje zamach na przedsiębiorczych rolników. Dr Malinowski: Cierpliwość obywateli ma swoje granice ☀Autor Gabi☀ - 1 marca 2021
- Ukraińscy dyplomaci przemycali złoto, papierosy i walizkę pieniędzy do Polski. Wpadli na gorącym uczynku ☀Autor Gabi☀ - 1 marca 2021
W niedzielę, w pierwszym dniu obowiązywania w Czechach nowego systemu opłat drogowych za przejazdy ciężarówek po autostradach, nie doszło do komplikacji w ruchu. Administrator systemu ostrzega jednak, że wielokilometrowe korki mogą się tworzyć w poniedziałek.
Obawy związane są z faktem, że w niedzielę w Czechach, a także na Słowacji, w Niemczech i w Austrii obowiązuje zakaz poruszania się samochodami ciężarowymi. Zarządzająca nowym czeskim systemem firma CzechToll przewiduje w związku z tym, że kierowcy, którzy dotąd nie zarejestrowali się w systemie i nie mają zainstalowanej w kabinie niezbędnej jednostki pokładowej, będą chcieli zrobić to w poniedziałek rano przy wjeździe do Czech. Jednostka poprzez satelitę pokazuje położenie pojazdu i nalicza obowiązującą opłatę.
CzechToll, a także przedstawiciele ministerstwa transportu zwracają także uwagę, że w nowym systemie wciąż brakuje około 140 tys. pojazdów z ogólnej liczby spodziewanych ponad 458 tys. W dalszym ciągu najwięcej niezarejestrowanych pojazdów pochodzi z Polski, Litwy, Rosji i Ukrainy – poinformował w czeskiej telewizji rzecznik CzechToll Miroslav Benesz. Zapowiedział, że jego firma, a także policja drogowa, są przygotowane na ewentualne utrudnienia w ruchu w poniedziałek na przejściach granicznych z Polską i Słowacją.
Obowiązek nowej rejestracji pojazdów korzystających z dróg w Czechach wynika ze zmiany firmy zarządzającej systemem poboru opłat. Od 2007 r. odpowiadała za niego austriacka firma Kapsch. W kwietniu 2018 r. w przetargu wybrano firmę CzechToll, która ma zarządzać systemem do 2030 r.
Nowy system poboru opłat zaczął obowiązywać od 1 grudnia na autostradach, a od 1 stycznia 2020 r. ma objąć także drogi I kategorii. Opłaty będą obejmowały około 2300 km dróg. W niedzielę do godziny 13 firmy transportowe obciążono opłatami za przejazdy o łącznej wysokości 4 mln koron (ponad 155 tys. euro).
Z Pragi Piotr Górecki