
Zidentyfikowano rosyjskich agentów podejrzanych o udział w zamachu na bułgarskiego biznesmena w 2015 roku
Ostatnie wpisy Lala Koniecpolska (zobacz wszystkie)
- „Manifest w Dreźnie z roku 1882 przeciwko hegemonii żydowskiej” - 23 lutego 2021
- „Syjonistyczny plan Władzy Światowej – Lektura obowiązkowa.!!!” - 23 lutego 2021
- „KHAZARIAN MAFIA: Najbardziej bezwzględny wróg ludzkości!!!!” - 23 lutego 2021
- „Maria Magdalena i zamki Katarów.” - 23 lutego 2021
- „KATARZY – OFIARY PAPIESKIEJ ZACHŁANNOŚCI” - 23 lutego 2021
Międzynarodowa grupa dziennikarzy śledczych Bellingcat opublikowała informacje o rosyjskich funkcjonariuszach, którzy, zdaniem Bellingcat, mają związek z zamachem w Bułgarii w 2015 roku.
Jak czytamy, co najmniej 8 oficerów rosyjskiego wywiadu wojskowego podróżowało do Bułgarii w okresie, gdy doszło do tajemniczej śmierci handlarza bronią Emilina Gebrewa. Przeżył próbę otrucia, do której doszło w Sofii 28 kwietnia 2015 roku.
Bellingcat już wcześniej natrafił na ten „bułgarski ślad” badając również nieudany zamach bronią chemiczną w Wielkiej Brytanii na byłego rosyjskiego agenta Siergieja Skripala i jego córkę. Potem bułgarski prokurator generalny potwierdził, że trzech podejrzanych w sprawie ataku na Skripala również odwiedzało Bułgarię w 2015 roku, byli też w Bułgarii w dniu, gdy Gebrew został otruty. Ucierpiał też jego syn.
Jak niedawno podawaliśmy za hiszpańską prasą, niedawno zatrzymany został obywatel Rosji podejrzewany o próby wpływania na kryzys kataloński. Denis Siergiejew miał też nadzorować atak na Skripali. Wszyscy więc prawdopodobnie należą do tajnej jednostki rosyjskiego wywiadu, której celem ma być destabilizacja w krajach Europy, a o której pisał „New York Times”.
Siergiejew miał też używać nazwiska Siergiej Fiedotow. Drugi mężczyzna, który miał być w Wielkiej Brytanii w okresie zamachu na Skripali, używał nazwiska Siergiej Pawłow. I „Fiedotow”, i ów Pawłow (też prawdopodobnie przykrywkowe nazwisko) podróżowali do Bułgarii na 2 miesiące przed zamachem na wspomnianego handlarza bronią.
Inny zidentyfikowany przez Bellingcat mężczyzna to Władimir Mojsiejew alias Władimir Popow. Skazany został zaocznie w Czarnogórze za próbę zorganizowania zbrojnego przewrotu w 2016 roku.
Jak podaje Bellingcat, agentów można było łatwiej zidentyfikować dzięki temu, że zmieniano im nazwiska w dokumentach, ale nie zmieniano daty urodzenia.
Gebrew i jego syna zgłosili podobne objawy zatrucia w maju 2015 roku, miesiąc po kontakcie z trującą substancją. Jak pisze Bellingcat, firma Gebrewa była też celem wielu dyskredytujących ataków medialnych. Według Bellingcat Gebrew ma hipotezę, że mogło to mieć związek z faszywymi informacjami przekazywanymi jego konkurentom Kremlowi. Innego wytłumaczenia nie znajduje.
Oprac. MaH, themoscowtimes.com, bellingcat.com, reuters.com
fot. Pixabay License
zrodlo:kresy24.pl
