Rodziny z Hongkongu protestują przeciwko użyciu gazu łzawiącego przez policję
Ostatnie wpisy Lala Koniecpolska (zobacz wszystkie)
- „JAK NATURA MOŻE POMÓC CI W ROZWOJU OSOBISTYM ORAZ LEPSZYM ZDROWIU” - 27 lutego 2021
- (autor:LALA) – Jak wychować kreatywnego czlowieka? Jak pobudzać dziecięcą pomysłowość? - 27 lutego 2021
- „Zła energia w człowieku – Co z tym robić????” - 27 lutego 2021
- „Posyp łóżko sodą oczyszczoną i zobacz co się stanie. Nie pożałujesz!” - 27 lutego 2021
- „Oto, jak możesz uniknąć masek i nakazów szczepień!!!!” - 27 lutego 2021
Według doniesień policja zamieszek wystrzeliła ponad 9 000 pocisków gazu łzawiącego, odkąd protesty zaczęły krążyć po chińskim terytorium w czerwcu, często w zatłoczonych obszarach, a także w pobliżu szkół.
Ponieważ policja kupuje teraz kanistry z Chin, narastają obawy, że gaz łzawiący może uwalniać toksyczne chemikalia, w tym rakotwórcze dioksyny. Lokalny dziennikarz relacjonujący protesty podobno powiedział, że zdiagnozowano u niego stan skóry związany z narażeniem na toksyny, w tym dioksyny.
Rząd w tym tygodniu powiedział, że nie ma dowodów na jakiekolwiek ryzyko dla zdrowia lub środowiska i odmówił ujawnienia chemikaliów w gazie łzawiącym, powołując się na obawy operacyjne.
„Czy rząd ma coś do ukrycia? Jak policja beznadziejnie wypuszcza gaz łzawiący, w jaki sposób chronimy się i odpowiednio sprzątamy po narażeniu? ”33-letnia Emily Ku powiedziała podczas marszu ze swoją 5-letnią córką na przedmieściach Kowloon.
Bardziej niepokojący jest nieznany długoterminowy wpływ na zdrowie dzieci.
Inna marszerka, Michelle Lam, powiedziała, że ona i jej 6-letnia córka, które mieszkają na obszarze, który był częstym miejscem protestów, cierpiały w ostatnich tygodniach na pogorszenie objawów zatok z powodu gazu łzawiącego.
Lam powiedziała, że będzie głosować przedwcześnie w niedzielę w wyborach do rady okręgowej, i ma nadzieję, że zwycięstwo obozu prodemokratycznego wyjaśni, że mieszkańcy Hongkongu jednoczą się za ruchem w celu ochrony wolności miasta.
„Rząd powinien odpowiedzieć na żądania ludzi i nie używać gazu łzawiącego i innych twardych taktyk, aby stłumić nasz głos”, powiedziała, zanim marsz pokojowo się zakończył.
Niedzielne sondaże okazały się kluczową kwestią dla publicznego poparcia dla coraz bardziej gwałtownych protestów, które zakłócały życie w centrum finansowym od miesięcy.
W tym tygodniu zdarzały się przypadki spoczynku z powodu przemocy, ponieważ protestujący, chcąc potwierdzić swoją przyczynę poprzez urnę wyborczą, nacisnęli przycisk pauzy, aby upewnić się, że ankiety nie zostaną przełożone.
„Musimy pokazać światu, że nasza sprawa jest uzasadniona. Nie wierzę, że Pekin nie zareaguje na głos ludu Hongkongu – powiedział ubrany na czarno i zamaskowany student Alex Wong podczas marszu na gaz łzawiący.
Wiadomości internetowe wzywają protestujących do nie noszenia czarnych lub masek na twarz podczas głosowania, na wypadek, gdyby policja ich atakowała. Po raz pierwszy kwestionowane są wszystkie 452 mandaty w 18 radach okręgowych – obecnie zdominowanych przez partie pro-establishmentowe.
Główny sekretarz Hongkongu Matthew Cheung powiedział w sobotę, że głosowanie prawie 60 procent ludności miasta jest „prawdziwym demokratycznym ćwiczeniem” i że silna obecność policji w lokalach wyborczych zapewni, że przebiegnie on sprawnie.
Cheung odrzucił komentarze prezydenta Donalda Trumpa, że to on był powodem, dla którego Chiny nie stłumiły protestów w Hongkongu. Trump powiedział w piątek, że poprosił chińskiego prezydenta Xi Jinpinga, by nie wysyłał wojska, ponieważ skomplikowałoby to rozmowy handlowe między USA a Chinami.
Trump odmówił również podpisania dwustronnego ustawodawstwa wspierającego działaczy pro-demokratycznych w Hongkongu po tym, jak Pekin ostrzegł, że to odwet.
„Mamy pewność siebie, determinację i zdolność do rozwiązania kryzysu, aby znaleźć wyjście z tej burzy” – powiedział Cheung.
Powtórzył także, że policja będzie humanitarnie traktować niewielką grupę protestujących, którzy odmówili opuszczenia Politechniki, od której policja dzwoni od wielu dni.
Mediatorzy, w tym nauczyciele, pracownicy socjalni i prawnicy, przeszukali kampus w sobotę, aby znaleźć i przekonać protestujących do opuszczenia. Higiena pogorszyła się, z silnym smrodem zepsutego jedzenia i śmieciami zaśmiecającymi tereny kampusu.
Okupacja kampusu przez protestujących nastąpiła po ostrych starciach z policją w ostatnim zamieszku. Protestujący domagają się bezpośrednich wyborów dla przywódcy i ustawodawców Hongkongu oraz dochodzenia w sprawie domniemanej brutalności policji.
zrodlo:apnews.com