BOLIWIA – SŁUŻBY MUNDUROWE OTRZYMAŁY LICENCJE NA ZABIJANIE I BEZKARNOŚĆ – DEKRET TYMCZASOWEJ WŁADZY
Ostatnie wpisy M-forum av live J/C (zobacz wszystkie)
- NOWE PRAWO DLA PIS – POLAK JUZ NIE DOWIE SIĘ CO KNUJE PIS W UMOWACH Z OBCYMI PAŃSTWAMI – NAWET JAK PODPISZĄ ROZBIÓR ! - 1 marca 2021
- Od marca 2021 r. zaczną obowiązywać nowe przepisy w Niemczech, o których warto wiedzieć. Oto, co się zmienia. - 1 marca 2021
- Apeluję do młodych ludzi: jeżeli macie okazję to wyjeżdżajcie z tego kraju. Cieszę się, że tu nie mieszkam – Dr Krzysztof Gojdź - 1 marca 2021
- Gdyby kosmiczna skała nie uderzyła w Ziemię, to całkiem możliwe, że do dziś światem rządziłyby gady - 1 marca 2021
- TYDZIEŃ NIENAWIŚCI DO ŻYDÓW – ANALIZA - 1 marca 2021
Boliwijskie służby zabijają zwolenników Moralesa
Nie ustają protesty rozpoczęte po obaleniu przed tygodniem boliwijskiego prezydenta Evo Moralesa. Zamachowi stanu przeprowadzonemu przez wojsko i policję sprzeciwiają się zwolennicy byłej głowy państwa, stąd siły zbrojne tłumiąc ich protesty zabiły w piątek dziewięć osób. Dodatkowo tymczasowe władze Boliwii wydały dekret zapewniający bezkarność funkcjonariuszom walczącym z demonstrantami.
Międzyamerykańska Komisja Praw Człowieka (IACHR) oraz Organizacja Narodów Zjednoczonych potępiły jednoznacznie wydarzenia, do których doszło w piątek pod boliwijskim miastem Cochabamba. To właśnie tam siły zbrojne otworzyły ogień do kilku tysięcy lokalnych plantatorów koki, chcących przedostać się do miasta w celu wsparcia protestów przeciwko obaleniu Moralesa.
Na nagraniach wideo opublikowanych przez te organizacje widać pięciu zabitych przeciwników dotychczasowej boliwijskiej opozycji. Jednocześnie Boliwijskie Biuro Rzecznika Praw Obywatelskich informuje o dziewięciu ofiarach śmiertelnych, będących efektem użycia ostrej amunicji przez tamtejsze służby. Ponadto rannych miało zostać 30 osób, natomiast aresztowanych 169.
To nie jedyne działania boliwijskiego wojska i policji, wzbudzające powszechną krytykę w Ameryce Południowej. Zarzuca im się bowiem utrudnianie pracy dziennikarzom relacjonującym protesty zwolenników Moralesa, ponieważ mają oni być atakowani przez funkcjonariuszy fizycznie oraz gazem łzawiącym.
Sprawę na pewno pogorszy wydanie w sobotę dekretu przez tymczasowe władze kraju. Zapewnia on siłom bezpieczeństwa zwolnienie z odpowiedzialności karnej podczas wykonywania „obowiązków służbowych”, czyli tłumienia protestów przeciwników boliwijskiej centroprawicy. Mogą one też używać broni palnej, ponieważ dekret przyznaje im możliwość stosowania wszystkich środków w celu zaprowadzenia porządku.
Na podstawie: telesurenglish.net, reuters.com.