Esper: żołnierze amerykańscy, pojazdy opancerzone jadące na pola naftowe w Syrii
Lala Koniecpolska
Ostatnie wpisy Lala Koniecpolska (zobacz wszystkie)
- „CHOROBA MORGELLONÓW – MITYCZNY TWÓR CZY PRZERAŻAJĄCA PANDEMIA????” - 2 marca 2021
- „10 oznak, że znalazłeś swoją bratnią duszę” - 2 marca 2021
- Mandragora – mistyczna roślina - 1 marca 2021
- Goście z kosmicznych otchłani - 1 marca 2021
- Dematerializacja – tajemniczy fenomen - 1 marca 2021
BRUKSELA (AP) – Stany Zjednoczone wyślą pojazdy pancerne i oddziały bojowe do wschodniej Syrii, aby powstrzymać pola naftowe przed potencjalnym dostaniem się w ręce bojowników Państwa Islamskiego, powiedział Mark Esper, sekretarz obrony USA.
Był to ostatni znak, że wydobycie wojska z Syrii jest bardziej niepewne i skomplikowane, niż robi to prezydent Donald Trump. Chociaż Trump wielokrotnie mówi, że wycofuje się z Syrii, rzeczywistość w terenie jest inna.
Dodanie wzmocnień pancernych w rejonie wydobywającym ropę w Syrii może oznaczać wysłanie kilkuset żołnierzy amerykańskich – nawet jeśli podobna liczba jest wycofywana z oddzielnej misji bliżej granicy z Turcją, gdzie siły rosyjskie wypełniają próżnię.
W piątek Esper opisał dodatkową siłę jako „zmechanizowaną”, co oznacza, że prawdopodobnie będzie obejmować pojazdy opancerzone, takie jak opancerzone transportery piechoty Bradley i być może czołgi, chociaż szczegóły zostały dopracowane. To wzmocnienie wprowadziłoby nowy wymiar w obecności wojskowej USA , która w dużej mierze składała się z sił specjalnych, które nie były wyposażone w czołgi lub inne pojazdy opancerzone.
Esper przemawiał na konferencji prasowej w siedzibie NATO w Brukseli, gdzie konsultował się z amerykańskimi sojusznikami.
Wysłanie sił pancernych do wschodniej Syrii częściowo odwróciłoby trwające kurczenie się obecności wojsk amerykańskich w Syrii. Trump nakazał wycofanie prawie wszystkich 1000 żołnierzy amerykańskich, którzy współpracowali z syryjską milicją kierowaną przez Kurdyjczyków przeciwko grupie Państwa Islamskiego. Że wycofanie przebiega nawet Esper ogłosił plan, aby umieścić wzmocnień w obszarze wydobycia ropy naftowej.
W rozmowie z dziennikarzami w piątek w Białym Domu, Trump powiedział, że umowa z udziałem Turcji z Turcją o zaprzestaniu ofensywy przeciwko wspieranym przez USA syryjskim bojownikom kurdyjskim była wygrana dla jego administracji. Ofensywa rozpoczęła się po tym, jak Trump ogłosił, że wojska amerykańskie nie staną na przeszkodzie, choć powiedział również, że USA ukarałyby gospodarkę Turcji, gdyby kraj ten działał nieludzko.
W piątek powiedział również na nowo, że „wyciągamy nasze wojska” z Syrii, nie wspominając o ogłoszeniu Espera.
„Dobrze sobie radzimy w Syrii, z Turcją i wszystkimi innymi, z którymi mamy do czynienia” – powiedział Trump. „Zabezpiecziliśmy olej. … Mamy kilka osób, które przyszły pukać, powiedzieliśmy: nie pukaj. I myślę, że powiedziałbym, że wszystko idzie dobrze. ”
Urzędnicy Białego Domu nie wyjaśnili, kogo on nazywa „pukaniem”.
Specjalny wysłannik USA ds. Syrii, James Jeffrey, powiedział w piątek w Genewie, że rozmawiał z rosyjskim urzędnikiem na temat nieokreślonego problemu w regionie naftowym Syrii.
„Jesteśmy obecnie bardzo zaniepokojeni niektórymi wydarzeniami na południu w rejonie Deir el-Zour” – powiedział Jeffrey. „Rozmawiałem o tym z moim rosyjskim kolegą i mamy inne kontakty z Rosjanami dotyczące tej sytuacji. Uważamy, że teraz jest pod kontrolą. ”
Chociaż Esper nie wspominał o rozmiarach amerykańskich posiłków, mógł w sumie osiągnąć kilkaset żołnierzy, ponieważ czołgi zużywające paliwo i inne pojazdy opancerzone zależą od dużej grupy dostaw i wsparcia logistycznego. Jeden z urzędników, który omawiał planowanie pod warunkiem zachowania anonimowości, ponieważ pewne szczegóły pozostały do uzgodnienia, ostrzegł, że zbiorniki mogą ostatecznie zostać wyeliminowane z mieszanki z powodu problemów logistycznych, w tym transportu lotniczego.
Rosyjscy i tureccy przywódcy podzielili teraz role bezpieczeństwa w północno-wschodniej Syrii po nagłym wycofaniu wojsk Trumpa z pogranicza turecko-syryjskiego. Amerykański ruch wywołał powszechną krytykę, że administracja USA porzuciła syryjskich kurdyjskich bojowników, którzy walczyli u boku USA przeciwko IS przez kilka lat.
Ogłoszenie Espera pojawiło się, gdy Trump ponownie wskazał w tweetach, że misja wojskowa USA w Syrii jest zakończona. Wcześniej potwierdził chęć pomocy w ochronie pól naftowych we wschodniej Syrii, sugerując, że mogą one przynieść korzyści zarówno Kurdom, jak i Stanom Zjednoczonym, chociaż zasoby te należą do rządu syryjskiego.
„Ropa jest zabezpieczona”, napisał w piątek Trump. „Nasi żołnierze wyjechali i wyjeżdżają z Syrii do innych miejsc, a następnie… Wracając do domu! … Kiedy ci głupcy, którzy przez 20 lat nazywali Bliskiego Wschodu mylnym, pytają, co wyciągamy z umowy, po prostu mówię: OLEJ, A MY PRZYWRÓCAMY NASZYM ŻOŁNIERZOM, ISIS ZABEZPIECZONA! ”
Zapytany o zmieniającą się strategię Syrii w Ameryce, Esper powiedział, że misją Stanów Zjednoczonych zawsze było zapobieganie odrodzeniu się IS. „Ta misja pozostaje niezmieniona” – powiedział.
Ale Esper powiedział w NATO, że USA „rozważają, w jaki sposób możemy przesunąć siły w tym obszarze, aby zapewnić bezpieczeństwo pola naftowego”. Dodał: „Wzmacniamy tę pozycję. Obejmie to niektóre zmechanizowane siły. ”
Wyjaśnił, że głównym celem jest uniemożliwienie IS odzyskania dostępu do syryjskiej ropy naftowej, która przed 2017 r. Była głównym źródłem jej dochodów.
Począwszy od końca 2015 roku i trwając przez wiele miesięcy, USA przeprowadzały naloty na szereg zasobów ropy naftowej w prowincji Deir el-Zour, która została przejęta przez IS. Ataki uszkodziły lub zniszczyły konwoje tankowców, zakłady przetwórstwa ropy naftowej, magazyny, przepompownie, rurociągi i rafinerie. Nazywała się Operacja Tidal Wave II, po kampanii lotniczej II wojny światowej, która uderzyła w rumuński przemysł naftowy.
Esper powiedział, że IS nie może ponownie zagrozić ropie.
„Jeśli ISIS ma dostęp do zasobów, a zatem środków na zakup broni lub kupowanie myśliwców lub cokolwiek innego, co robią, oznacza to, że trudniej jest pokonać ISIS” – powiedział.
W zeszłym tygodniu Trump nalegał, aby wszystkie siły amerykańskie w Syrii powróciły do domu. Potem powiedział, że 1000 na północy wróci do domu i że żołnierze amerykańscy na południu, liczący około 200 w garnizonie Al-Tanf na południu, pozostaną.
W ostatnich dniach Trump skupił się bardziej na syryjskich instalacjach naftowych we wschodniej części kraju, mówiąc, że USA pozostaną w Syrii, aby je chronić.
Według urzędników, najlepsi przywódcy wojskowi nalegali, aby Stany Zjednoczone opuściły siły w Syrii, aby uchronić się przed odrodzeniem się IS. Podczas gdy fizyczna strefa kontroli grupy została w dużej mierze zniszczona przez amerykańskie i syryjskie siły kurdyjskie, powstańcy pozostają w małych kieszeniach w całym kraju i w Iraku.
___
Pisarz AP ds. Bezpieczeństwa narodowego Robert Burns doniósł z Waszyngtonu. Przyczynił się pisarz AP Aamer Madhani.
___
Ta historia została poprawiona, aby powiedzieć, że Trump zagroził gospodarce Turcji, a nie Syrii.
zrodlo:apnews.com