Morawiecki się „wygadał”…
Gabi
Ostatnie wpisy Gabi (zobacz wszystkie)
- Brzeg: Zmarła 49-letnia nauczycielka..☀Autor Gabi☀ - 3 marca 2021
- Są nowe taśmy Daniela Obajtka. „GW”: Dowód na jego kłamstwa ☀Autor Gabi☀ - 3 marca 2021
- Wybuch w centrum testowania na Covid-19! „Musiał zostać podłożony ładunek” [VIDEO] ☀Autor Gabi☀ - 3 marca 2021
- Facebook wypłaci odszkodowanie swoim użytkownikom. Mowa o 650 milionach dolarów ☀Autor Gabi☀ - 3 marca 2021
- Prawda wyszła na jaw. Gigantyczna afera w policji. Wymyślali przestępstwa, by podbić statystyki ☀Autor Gabi☀ - 3 marca 2021
Morawiecki się „wygadał”. Nieoficjalnie: Duda zaskoczony, wybory mogą nie odbyć się 13 października
W sobotę opisywaliśmy na Gazeta.pl, że premier Mateusz Morawiecki w trakcie konwencji PiS odrobinę się wygadał, powiedział bowiem:
Rząd nie jedzie na wakacje, od wczesnego rana do nocy pracujemy do 12 października, niech będzie 11, bo cisza wyborcza, w sobotę można odpocząć.
Te słowa wskazywały na to, że premier, choć prezydent Andrzej Duda jeszcze nie ogłosił daty wyborów parlamentarnych, już „wie”, kiedy Polacy pójdą do urn. – Ostateczna decyzja nie została jeszcze podjęta przez prezydenta, zgodnie z konstytucją ma na to czas do połowy sierpnia – mówił Gazeta.pl rzecznik prezydenta Błażej Spychalski.
Nieoficjalnie: Wybory 20 a nie 13 października
Tymczasem teraz RMF FM donosi nieoficjalnie, że prezydent prawdopodobnie zarządzi wybory parlamentarne na 20 a nie 13 października.
„Co więcej, jak się nieoficjalnie dowiedzieliśmy, prezydent był zaskoczony wczorajszą deklaracją premiera. (…). Taka pewność szefa rządu nie spodobała się głowie państwa” – opisuje Patryk Michalski z RMF FM.
Nie 13 a 20 października mają odbyć się wybory parlamentarne – ustaliło nieoficjalnie RMF FM. Sprawa ma związek z wczorajszą wypowiedzią premiera, jakoby data była już przesądzona. „Taka pewność szefa rządu nie spodobała się głowie państwa” – opisuje rozgłośnia.
W sobotę opisywaliśmy na Gazeta.pl, że premier Mateusz Morawiecki w trakcie konwencji PiS odrobinę się wygadał, powiedział bowiem:
Rząd nie jedzie na wakacje, od wczesnego rana do nocy pracujemy do 12 października, niech będzie 11, bo cisza wyborcza, w sobotę można odpocząć.
Te słowa wskazywały na to, że premier, choć prezydent Andrzej Duda jeszcze nie ogłosił daty wyborów parlamentarnych, już „wie”, kiedy Polacy pójdą do urn. – Ostateczna decyzja nie została jeszcze podjęta przez prezydenta, zgodnie z konstytucją ma na to czas do połowy sierpnia – mówił Gazeta.pl rzecznik prezydenta Błażej Spychalski.