Kto i dlaczego uszkodził nagranie z przejazdu premier Szydło..
Gabi
Ostatnie wpisy Gabi (zobacz wszystkie)
- Banki centralne ograniczyły zakupy złota. Czy na długo? - 13 kwietnia 2021
- Ambasadorzy dystansu społecznego, aby zapewnić .. - 13 kwietnia 2021
- POSEŁ WINNICKI OTWORZYŁ PUNKT POMOCY DLA KRESOWYCH POLAKÓW [+VIDEO] - 13 kwietnia 2021
- Siły Zbrojne Ukrainy mogą używać autobusu szkolnego do prowokacji w Donbasie - 13 kwietnia 2021
- Narodowy Spis Powszechny. Blok czy dom, kto.. - 13 kwietnia 2021
Jeszcze dziś składam zawiadomienie z podejrzeniem popełnienia przestępstwa – mówi „Rzeczpospolitej” mec. Władysław Pociej, obrońca Sebastiana K., którego prokuratura oskarża o spowodowanie wypadku w lutym 2017 r. w Oświęcimiu. Jego proces toczy się przed sądem.
Jedna z nich, według rozmówców stacji, nie miała dla sprawy większego znaczenia, ale druga była ważna. Jedna to nagranie telewizyjne, na drugiej płycie znajdował się zapis monitoringu, z którego został sporządzony przez policję protokół oględzin i przekazany do dyspozycji sądu.
– Nie oglądaliśmy jeszcze w sądzie
tego nagrania. Sprawa uszkodzenia nagrania sprzed wypadku może mieć olbrzymie znaczenie dla obrony – podkreśla mec. Pociej. – Kwestia ta musi być wyjaśniona – mówi adwokat.
Co ciekawe, w aktach sprawy nie ma informacji o uszkodzeniu ważnego dowodu. W tej sprawie milczy Prokuratura Okręgowa w Krakowie, która prowadziła śledztwo. Czy prokuratorzy wiedzieli o tym? Czy wyjaśnili co się stało? Prok. Janusz Hnatko, rzecznik nie odpowiedział na pytania „Rzeczpospolitej”, ma wyłączony telefon.
Wczoraj TVN24 opisał, że uszkodzone zostały dwie płyty CD, na których znajdowały się nagrania z monitoringu, dokumentujące przejazd kolumny.