
MEGA SKANDAL !! SĄD POBRAŁ KAUCJĘ ZA UWOLNIENIE MATEUSZA PISKORSKIEGO I NADAL GO WIĘZI ??SZOK !! info
Ostatnie wpisy M-forum av live J/C (zobacz wszystkie)
- Niemcy kupiły nowe lekarstwo na koronawirusa które może zastąpić szczepienia na covid i zapobiega mutacji virusa - 25 stycznia 2021
- Co najmniej 18 byłych i obecnych członków sił bezpieczeństwa, w tym wojskowych i policjantów, zatrzymano za udział w szturmie na waszyngtoński Kapitol - 25 stycznia 2021
- MINĄ ROK PANDEMII STRACHU W POLSCE – jedna czwarta Polaków deklaruje, że nie ma już oszczędności to prawie 10 000 000 polaków - 25 stycznia 2021
- Francja wprowadzi trzeci lockdown KOLEJNA FALA POLITYKI PANIKI I STRACHU - 25 stycznia 2021
- PRZYPOMNIJMY SYLWETKĘ „HRABIEGO” J.Z POTOCKIEGO I JEGO NUMERY KURIOZALNE I MAŁO LEGALNE - 25 stycznia 2021
TAKICH PRAKTYK NAWET NIE STOSUJĄ BANDYCI !! wzięli 500 000 zł kaucji i ……
toż to kurwa …………
Oskarżony o szpiegostwo lider prorosyjskiej partii Zmiana Mateusz Piskorski przed rozprawą chciał wygłosić oświadczenie dla mediów. Nie pozwolili mu na to eskortujący go na salę rozpraw policjanci. Funkcjonariusze siłą wepchnęli go do środka.
Zanim szef partii Zmiana został usunięty siłą przez policjantów, zdążył powiedzieć kilka zdań. Podkreślił, że przebywa w areszcie bezprawnie, gdyż wpłacono ustaloną przez sąd kaucję.
– Funkcjonariusz ABW jest człowiekiem niekompetentnym, będziemy wnioskować o jego przebadanie, ponieważ nic z zarzucanych mi czynów, nawet tych przez ABW nie stanowi w polskim prawie przestępstwa i to jest najśmieszniejsze. Oskarżają mnie o kształtowanie opinii publicznej. To pierwszy tego typu proces nie tylko w Polsce, ale też w Europie. Mam nadzieję, że zajmie się tym komisja europejska – mówił.
Piskorski przebywa w areszcie od prawie trzech lat. Prokuratura zarzuca mu szpiegostwo na rzecz Chin i Rosji w latach 2009-2016. Mężczyzna nie przyznaje się do winy, a jego obrońcy określają zarzuty jako niedorzeczne i twierdzą, że sprawa ma podłoże polityczne.
– Jak widać, usta są zamykane również na tym poziomie. Proces jest utajniony z uwagi na rzekomy niepokój prokuratury o spokój i porządek społeczny, co jest samo w sobie kuriozum – mówił, gdy funkcjonariusze policji wpychali go na salę rozpraw.
info
======================
Onet podaje, że Piskorski jeszcze idąc po schodach zaczął zwracać się do dziennikarzy, ponieważ towarzyszący mu policjanci próbowali go jak najszybciej doprowadzić na salę rozpraw. – Funkcjonariusz ABW jest człowiekiem niekompetentnym, będziemy wnioskować o jego przebadanie, ponieważ nic z zarzucanych mi czynów, nawet tych ABW nie stanowi w polskim prawie przestępstwa i to jest najśmieszniejsze. Oskarżają mnie o kształtowanie opinii publicznej. To pierwszy tego typu proces nie tylko w Polsce, ale też w Europie. Mam nadzieję, że zajmie się tym komisja europejska – mówił lider partii Zmiana, jednak kontynuowanie wypowiedzi uniemożliwiali mu funkcjonariusze, którzy zaczęli go coraz mocniej popychać. Doszło do przepychanki.
– Jak widać, usta są zamykane również na tym poziomie. Proces jest utajniony z uwagi na rzekomy niepokój prokuratury o spokój i porządek społeczny, co jest samo w sobie kuriozum. Gdybyście, dziennikarze, byli na tym procesie, myślę, że zarówno prokuratura jak i ABW byłyby instytucjami… – kontynuował Piskorski. Dokończyć jednak nie zdołał, ponieważ policjanci wepchnęli go do sali.
nęli go do sali.
Oskarżony o szpiegostwo
Były poseł Samoobrony i lider partii Zmiana jest oskarżony o szpiegostwo na rzecz Rosji i Chin. Prokuratorzy twierdzą, że wykorzystując swoje liczne kontakty w kraju i za granicą, u dziennikarzy i w kręgach politycznych promował cele Federacji Rosyjskiej. Śledczy uważają, że miał również prowokować antypolskie nastawienie u Ukraińców oraz antyukraińskie postawy wśród Polaków. Wszystko to zaś maił podejmować w porozumieniu z rosyjskimi służbami specjalnymi, za co miał być sowicie opłacany.
O prawa Mateusza Piskorskiego upominali się eksperci Organizacji Narodów Zjednoczonych. W przekazanej polskiemu rządowi opinii ocenili, iż pozbawienie go wolności jest „arbitralne i sprzeczne z przepisami Powszechnej deklaracji praw człowieka”. Domagali się również zwolnienia go z aresztu i zapewnienia mu egzekwowalnego prawa do odszkodowania”.
18 grudnia ubiegłego roku Sąd Apelacyjny w Warszawie podjął decyzję, iż Mateusz Piskorski będzie mógł opuścić areszt, jeśli wpłaci 300 tys. poręczenia majątkowego. Orzeczenie to zaskarżyły zarówno obrona, jak i prokuratura. Adwokaci polityka wnioskowali o zmniejszenie kaucji. W styczniu warszawski Sąd Apelacyjny rozpoznał zażalenia i zmienił wcześniejsze postanowienie w takim zakresie, że poręczenie majątkowe zwiększono do kwoty 500 tys. zł, zaś zakaz działalności publicznej został uchylony. Inne postanowienia sąd utrzymał w mocy. Na drodze opuszczenia przez Piskorskiego aresztu mają stać jednak problemy proceduralne.

Aj , tam … aj , tam … zaraz skandal … problemy proceduralne , jest napisane jak byk , tego przecież nie przeskoczy Sąd , wszystko musi mieć namiastkę zgodności z prawem , żeby żadne luje z pojebanego ONZ nie potrzebnie przypierdalały się do Naszego Niezawisłego Sądu .
Chyba rozsądniej jest spędzić święta jak na ”eremitę” przystało , w swojej ”pustelni” … niż jako doczesny rozpustnik , w kółku rodzinnym , wpierdalając do syta poświęcone dobra Pańskie , na suto zastawionym stole Wigilijnym .
Za nic , nie chce zrozumieć Nasz Mateuszek … intencji Wysokiego Sądu … który ma na uwadze tylko i wyłącznie jego dobro … kto nam zagwarantuje , że na ”wólce” jakiś zagubiony Parch nie zechce nam podstawić klona …i porwać oryginalnego Mateuszka gdzieś w ciemną czeluść czarnego Kosmosu … no ?