Tak wygląda bieda w Warszawie. Emerytka musi przeżyć za 12 zł

Im mniej może wydać na jedzenie, tym więcej potraw wymyśla. Z drobiowych korpusów, które kupuje w mięsnym za kilka złotych, potrafi ugotować osiem różnych dań. To samo z parówek – gotowane, smażone, jako nadzienie do naleśników czy podstawa do zupy pomidorowej. Tej z koncentratu, bo zimą pomidory są za drogie. Latem, tuż przed zamknięciem bazaru, można kupić te najbardziej uszkodzone za grosze.
Po południu bułki są tańsze
Dzisiaj będzie ogonówka. Na liście zakupów są: dwa świńskie ogony, jedna pietruszka, cztery ziemniaki i bułki ze stoiska Marka. Trzeba będzie pójść po nie trochę później, bo na koniec dnia są przecenione – po 10 groszy. Jeśli zostanie też jakiś chleb w dobrej cenie, to można kupić więcej i zamrozić. Do zupy potrzeba jest jeszcze marchewka, cebula i koncentrat pomidorowy, ale to pani Wanda ma już w domu.
Na bazarek trzeba iść ponad dwa kilometry w jedną stronę. Pani Wanda bierze wózek na kółkach. Znalazła go na śmietniku. Był podziurawiony i bardzo zniszczony, więc zostawiła tylko aluminiowy stelaż i przyczepiła do niego plecak, który został po mężu.
Na bazarze obok siebie są trzy stoiska, przy których stoi kilkanaście starszych osób. Przebierają w kartonach, przykładają do oczu opakowania i próbują odczytać daty przydatności do spożycia. Pani Wanda bierze do ręki boczek. Cena 1 zł. Data przydatności do spożycia: minęła trzy dni temu. Obok leży pasztet. 6 zł za opakowanie. To najdroższy produkt. Może dlatego, że ważny jeszcze dwa dni, a w sklepie trzeba za niego zapłacić około 15 zł.
Naprzeciwko na stołach są rozłożone kartony z jogurtami. Cena: 1 zł. Połowę niższa niż w sklepie. – Za drogo – mówi do sprzedawczyni pani Wanda i sięga po leżące obok parówki znanej firmy. W markecie do kupienia za 4,50 zł. Tutaj: za 30 groszy. Pani Wanda bierze trzy opakowania, mimo że były ważne do wczoraj. Jeszcze tylko pietruszka i cztery ziemniaki w maleńkim warzywniaku. Tu zniżek nie ma, dlatego pani Wanda kupuje tylko tyle, ile jej potrzeba na ogonówkę.
Pani Wanda ciągnie wózek na kółkach w stronę domu. Dziś jest cięższy niż zazwyczaj. W środku między tanimi i przeterminowanymi wędlinami w niebieskim opakowaniu leży spory wyrzut sumienia. – Zawsze mąż mi je kupował. Siadaliśmy razem w fotelach i zjadaliśmy, oglądając film – mówi pani Wanda.
Teraz sama sobie kupuje delicje, ale tylko raz w miesiącu. Bierze jedną do ręki, macza w herbacie i wkłada do ust. Długo smakuje. Zjada jeszcze jedną, a resztę odkłada. Pozostałe ciastka podzieli sobie na kolejne dni.
W ciemnym mieszkaniu w doniczkach na parapecie zamiast kwiatów rośnie marchewka i cebula. Kobieta wyciąga z ziemi warzywa, myje i zaczyna obierać. Na patelni podsmaża świńskie ogony. Wrzuca do grzejącej się w garnku wody. Sypie sól. Pieprzu nie będzie, bo dopiero za kilka dni może być w promocji w jednym z dyskontów.
Cztery herbaty z jednej torebki
Na kuchennej szafce stoi mały talerzyk z trzema torebkami herbaty. Pani Wanda zrobiła z nich już osiem herbat, starczy na jeszcze 3-4. Gościom zawsze daje nieużywaną. Obok, na stoliku, leży stos gazetek z dyskontów. Chodzi tam tylko, gdy coś jest naprawdę przecenione. Masło, mleko, herbata. Środki czystości.
By oszczędzić na gazie i prądzie, pani Wanda gotuje raz na kilka dni. Do gotujących się ogonów dorzuca pokrojone warzywa. Na patelni zaczyna podsmażać cebulę. Tłuszcz pryska na sweter. – Pranie robię dopiero w przyszłym tygodniu. Może nie widać aż tak bardzo? – pyta.
Ubrań nie ma zbyt dużo. Część przerobiła z rzeczy, które zostały po mężu. Resztę sprzedała w pobliżu bazaru, na którym robi zakupy. Rozłożyła na kocu na chodniku spodnie i swetry – 8 zł, koszule – 4-5 zł. Buty mogłyby przynieść kilkanaście złotych, ale były zbyt zniszczone. Czasem ksiądz da jej kilka sztuk z darów dla najbiedniejszych. W zamian sprząta czasami kościół. Robi to też, gdy nie ma już na tacę.
Gdy ksiądz zaprosił panią Wandę na spotkanie świąteczne, w prezencie dostała czekoladę. Dała ją młodemu chłopakowi, który mieszka w tej samej klatce. Sąsiad co jakiś czas puka do drzwi i wręcza jej kilka kosmetyków. Wstyd starszej kobiety łagodzi tłumaczeniem, że jego dziewczyna kupiła nowe produkty i ma na nie uczulenie. Kilka razy zapytał, czy może zrobić emerytce zakupy, ale wstydziła się przyjąć pomoc. Przed świętami na wycieraczce znalazła jednak dużą torbę z jedzeniem i środkami czystości.
Pani Wanda wyjmuje ogony z garnka. Obiera z mięsa, kroi na małe kawałki i z powrotem wrzuca do wywaru. Dodaje podsmażoną cebulę, a po kilku minutach trzy łyżki koncentratu i trochę majeranku. Naczynia wkłada do zlewu i podgrzewa stojącą obok w garnku mętną wodę. Wczoraj ugotowała w niej makaron i teraz przyda się jej do zmycia naczyń. Wystarczy dodać odrobinę płynu do zmywania.
Mimo wczesnego popołudnia w mieszkaniu jest dość ciemno. Pani Wanda włącza światło. W lampie przy suficie zapalają się dwie żarówki. Pozostałe trzy są lekko wykręcone. Dzięki temu żyrandol ładnie wygląda, a nie zużywa za dużo prądu.
Głód czasem boli
Ogonówka paruje z wyszczerbionego talerza. Emerytka kręci nosem, bo jest trochę mdła. Zamiast delicji trzeba było jednak kupić pieprz. Mąż zawsze lubił mocniejszy smak. Zmarł dwa lata temu. Gdy byli razem, lepiej się wiodło. Umarł nagle, a pani Wanda została z tapczanem zapadniętym od strony ściany, tam, gdzie lubił spać, i jedną emeryturą. Co miesiąc dostaje 960 zł. Na czynsz i opłaty wydaje 400 zł. 200 zł idzie na leki, głównie na serce. Zostaje 360 zł, czyli 12 zł na dzień. Czasem czuje głód. Twierdzi, że można się do tego przyzwyczaić, ale czasem boli.
Całe życie pracowała jako krawcowa. Trochę na umowę, częściej na czarno. Nie lubi opowiadać o tym, co było. Myśli o tym, co będzie. Tydzień temu dowiedziała się, że ma raka. Mówi to drżącym głosem, ale zaraz się delikatne uśmiecha i dodaje: – Okazało się, że to dobra wiadomość. Córka po dwóch latach przyjeżdża z zagranicy i powiedziała, że tu zostanie. Chyba zjem te delicje do końca.
smutne…
Zagraniczne media kłamią ws zabójstwa Adamowicza
http://niewygodne.info.pl/artykul9/04702-Klamia-aby-podkrecic-podzialy-i-nienawisc.htm
Pensja minimalna w Polsce to zaledwie 1.634 zł miesięcznie. Tymczasem składka ZUS to już 1.317 zł!
DYMANIA W DUPE CD
„Lata lecą i jakoś nikogo specjalnie nie razi, że w kraju o płacy minimalnej 1613 zł netto, składka ZUS dla przedsiębiorcy wynosi 1300 zł. Gdybyśmy mieli społeczeństwo z Francji, to Warszawę by trzeba znów odbudowywać”.
http://niewygodne.info.pl/artykul9/04703-Pensja-minimalna-a-skladka-na-ZUS.htm
KASJER W SKLEPIE ZARABIA WIĘCEJ NIŻ POCZĄTKUJĄCY LEKARZ CZY NAUCZYCIEL – PODAJĄ NAJNOWSZE RAPORTY PŁACOWE
https://www.salon24.pl/u/budzet-domowy/925632,kasjer-z-wieksza-pensja-niz-poczatkujacy-lekarz-zarobki-w-polsce-2019
KUKE: W 2019 roku nastąpi wzrost upadłości i restrukturyzacji
„W 2018 roku łącznie ogłoszono 1081 upadłości i restrukturyzacji przedsiębiorstw – jest to wynik zgodny z prezentowaną przez KUKE prognozą. Według danych przedstawianych przez KUKE, w 2019 roku łączna liczba upadłości i restrukturyzacji powinna wynieść około 1200 podmiotów, co oznacza wzrost o 11% – ocenia Korporacja Ubezpieczeń Kredytów Eksportowych (KUKE). ”
POLSKA TYGRYSEM GOSPODARCZYM FIRMY NIE MOGĄ FUNKCJONOWAĆ
CO KURWA MAĆ ROBI TEN POJEBANY BANKSTER MORAWIECKI?
CZEMU NIE NAPRAWI SYSTEMU PODATKOWEGO NAJGORSZEGO NA ŚWIECIE???????
BRAWO RZONT
„- Warto również zwrócić uwagę na rosnące ryzyka wewnętrzne związane ze spadkiem rentowności krajowych przedsiębiorstw, szczególnie tych o małej i średniej wielkości. Wzrost wynagrodzeń pracowników – choć korzystny z punktu widzenia popytu krajowego – stawia modele biznesowe tych podmiotów pod presją, co w przypadku niektórych z nich może oznaczać problemy z wypłacalnością. ”
http://www.portalspozywczy.pl/technologie/wiadomosci/kuke-w-2019-roku-nastapi-wzrost-upadlosci-i-restrukturyzacji,167189.html
http://www.portalspozywczy.pl/alkohole-uzywki/wiadomosci/roboty-przejmuja-nalewanie-alkoholu,167178.html
Społeczeństwo ma znać zagrożenia związane z telefonią komórkową
https://wolnemedia.net/spoleczenstwo-ma-znac-zagrozenia-zwiazane-z-telefonia-komorkowa/
SUKCESY W POLITYCE ZAGRANICZNEJ
https://pl.sputniknews.com/polska/201901219632541-sputnik-polska-rosja-konferencja/
https://pl.sputniknews.com/swiat/201901219632629-Syria-Izrael-nalot-ofiary-wojskowi-Damaszek-Sputnik-Polska/
https://pl.sputniknews.com/swiat/201901219631914-USA-Rosja-III-wojna-swiatowa-atak-nuklearny-traktat-ABM-Sputnik-Polska/
PODOBNO szykują się zmiany w przepisach dotyczących zamówień publicznych
https://wpolityce.pl/gospodarka/430377-emilewicz-nowe-prawo-ws-zamowien-przemodeluje-ten-rynek
Masakra ważne ze , te bydlaki ośmiorniczki żrą !!!
Nie zazdrość im ośmiorniczek, ja nie mogę na to patrzeć w sklepie, czy na reklamach … na wymioty mnie ciągnie 🙁
Gdyby żywe robale kosztowały 1 000 $ to też by żarli … yyy … fffuuuu …. gdzie miska … ??? brrr … 🙁 🙁 🙁
Słyszeliście , co jakiś klecha powiedział ??? Że o tego niedawno zmarłego nie należy się modlić, tylko trzeba się do niego modlić, bo jest w niebie ???
To ten „święty” takich właśnie ludzi wywalał na bruk bez mrugnięcia okiem !!! 🙁 🙁 🙁
JUTRO DAM FILM MOCNY REAKCJA OBCOKRAJOWCA PRACUJĄCEGO W POLSCE NA TĄ SYTUACJE ………. CIEKAWOSTKA JEST OPERATOREM KAMERY ………….
„A jak umarł Pan bogaty
To mu nieśli wieńce, kwiaty
Order dali mu po śmierci
By mu złocił się na piersi
A jak umarł chłop z fabryki
Nie płakali, bo był nikim
Odszkodowań nie ma wtedy
Trumnę trzeba brać na kredyt
A jak padło dziecko z głodu
Nie ruszyło to narodu
Dalej po bogaczu kwilił
Taki to był nastrój chwili”
Źródło: http://niepoprawni.pl/blog/nathanel/a-jak-umarl-pan-bogaty-a-jak-umarl-chlop-z-fabryki
Karma wróciła !
Chory kraj,a najgorsze jest to,że emerytury w przyszłości mogą być jeszcze niższe niż teraz. A wokół będzie jeszcze pewno pełno sprowadzonych migrantów z całego świata. Przy takich rządach jakie mamy od 1989 roku trudno liczyć na jakieś zmiany na lepsze.
Byłam w tym tygodniu 2 dni w szpitalu,kilka godzin czekałam na łóżko,bo miałam skierowanie na zabieg.Czekając tak na korytarzu z inną Panią,zaproszono nas na kawę do kuchni przez panie z obsługi szpitala.Tak przy kawie pogadałyśmy sobie o róznych sprawach,o pracy,o zarobkach i panie z obsługi powiedziały że one,Polki zarabiają w granicach 2300-2400 zł/m-c,czasami z nadgodzinami wyciągają do 2700 zł,a pracujące w tym samym szpitalu panie z Ukrainy robiąc to samo,zarabiają po 3500 zł.Podobno takie jest prawo w Polsce i firmy „muszą” płacić Ukraińcom więcej niż Polakom.Wiecie coś o tym?
Rzad wprowadził dotację dla zatrudnionego upadlińca .
„…. polski pracodawca wiele zyskuje, zatrudniając obywatela Ukrainy. Program pomocowy zakłada dotację w wysokości 800 złotych do jego miesięcznego wynagrodzenia. ”
http://nawschod.com.pl/korzysci-wynikaja-zatrudniania-ukraincow/
W firmie w której pracuje mój brat gdzie jest kierowcą pracują ukraińcy. Opowiadał,że mają lepsze uposażenie od naszych.
https://medianarodowe.com/usa-beda-zwalczac-antysemityzm-w-europie-zapadla-decyzja-trumpa/
https://wolna-polska.pl/wiadomosci/polin-nowa-ewangelizacja-czyli-alleluja-i-do-przodu-pchac-pchac-i-pchac-2019-01
https://wolna-polska.pl/wiadomosci/ani-kropli-polskiej-krwi-na-chazarska-mace-henryk-jezierski-2019-01
https://gazetawarszawska.com/index.php/okupacja-zydowska-w-polsce/2940-grupa-ponad-stu-prokuratorow-bedzie-zajmowac-sie-tylko-tzw-mowa-nienawisci
Polacy mają się bać mówić i pisać, co myślą… Ba, nawet myśleć nam zabronią!
bo możemy popełnić MYŚLOZBRODNIE
3 rzepa winna, polksdojczersi, pisoory, kumuchy (pyerdolone-zayebane-pachołki-ruskie), szwabstwo, usrahellici, eurokomuna i polaczki co głosowali na walense, kwacha, kaczuły obie, komorucha, budina-maliniaka-budyniaka i ojrokomunę.
=============== BOŻE CHROŃ POLSKE I DAJ SIŁE KATOLIKOM================== CHRYSTUS KRÓL! https://www.youtube.com/watch?v=ON2hJmTLlkU&t=436s
Gdy czytam takie historie z życia wzięte, gdy rozmawiam z ludzmi jeżdżąc po kraju o ich sprawach, to w sercu oddaję tych ludzi Jezusowi i Maryi….bo odczuwam bezradność i niemoc. I proszę Boga o jedność naszego Narodu i Łaskę by uwolnił nasz Kraj z niewoli..
Proszę o mądrych Polaków którzy będą rządzić Polską…
Piszę o tym, ponieważ chciałbym Was także do tego zachęcić, bo wspominając na wszystie w historii objawienia to wynika z nich jedno, że bez Boga, bez modlitwy , bez Jezusa jako Króla nic nie zmienimy i nie uchronimy naszej Polski przed wrogami.
Polecam wszystkim sięgnąć po objawienia Maryi z Medjugorje.
Niech Wam wszystkim Błogosławi Jezus i Maryja, Królowa Pokoju.
Z Panem Bogiem.